Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Miarkują nas pytania które ciągle zadajemy , szukając prawd w tym czego nie wiemy , cóż nas oświeci jeżeli nie progres , zbyt wiele zmiennych by mówić ok ,  ilu z nas widziało wśród nas obcego ? , mowa o celebrytach i ludziach z władzą , Ja widziałem wielu takich ja Shawn Mendes w Ełku ,  postaw się na moim miejscu a okrzykną cię szaleńcem , stał przy przystanku obok kościoła co więcej , wystarczy przestać obserwować takich osób kąta w internecie ,   pytanie czemu każdy patrzył nic się nie domyślając ,  trzeba umieć włączyć instynkt a nie do końca logikę by czasem dostrzec to czego nie widzą inni ,  Ja na przykład piszę własne teksty piosenek aby rozładować emocję jeśli to nie wierszę , fakty są takie iż ludzie o nadmiernie wyczulonych emocjach mogą być znacznie bardziej spostrzegawczy ,  biorąc pod uwagę ich wzrost doświadczenia , Ja swoje punktuję jak najwięcej , wzrastając do takiego stopnia że jestem świetnym doradcą we wszelkich dziedzinach począwszy od muzyki po interesy życia , jestem jak baza danych wystarczy mnie zapytać , bendąc ponad żądze pieniędzy i władzy                                                                                                                  

Edytowane przez Miciacho (wyświetl historię edycji)
Gość Franek K
Opublikowano

To naprawdę nie jest takie skomplikowane. Koniec wersu (?), przecinek (bez spacji), spacja po przecinku i enter. Amen.



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Powietrze zimne — w księżycowej tafli skrzy. Poczerwieniały z zimna aniołów nosy, odległego czasu świateł blask.   Mienią się kałuże oczu — dzisiaj nieco inne. Z drogi możesz jeszcze zboczyć, lub pozostać w cząstce siebie innej.   Piętrzą się kaskady myśli szaro złotych, a może pożółkłych już liści — yellow. Snują się kudłate myśli werniksu, a może pandemonium myśli szkarłatnych.   Pozwól mi, Ojcze, kochać Cię mocno, w granicach wszechrzeczy i przestrzeni, Tobie tylko znanej — odczłowieczonej. Ja jestem pustką w próżni, w nicości zawieszony, jak flaga wbita w księżyc po ciemnej stronie.   Otchłań nie jest już tak straszna — czuję spokój. Świat odetchnął jednym z gejzerów Islandii. Boże, ratuj nas! Ratuj nas, niegodziwych, jeszcze ten jeden, jedyny raz. Boże, ochroń nas!   Świat spogląda na nas miliardem pogardliwych spojrzeń.   Ziemia i niebo są na styku. Ty nie dotkniesz mnie, ja nie dotknę Ciebie — jak nie dotyka zmierzch świtu.   Ale pozwól się kochać, jak noc kocha gwiazdy.   Pozwól, bym po zmroku mógł przynajmniej patrzeć, wraz z księżycem pobladłym, w jedne z miliarda Twoich oczu.  
    • @violetta on też występuje w wielkim meksykańskim sombreros, mimo że nie widać... ps. meksykański hiszpański różni się od np kubańskiego hiszpańskiego tym, że u Meksykanów słowa są pełne słońca, śpiewane szeroko, a Kubańczycy tak jakby urywają końcówki słów... A propos, pan Miguel jest Meksykaninem        
    • @huzarc Dziękuję pięknie. @Berenika97 Dziękuję i pozdrawiam
    • Czy rozumiesz nie kochać kogoś, kiedy lampy się zapalają, tęsknić za mrocznawym morzem, gdzie nie znajdą mnie wcale   Nie rozumiesz tych niemych chwil, gdy ktoś mówi, a ciebie nie ma, tyś horyzont a życia wir odpycha w wewnętrzną przepaść   Czy rozumiesz zebrania ludzi, gdy nie szukasz nikogo, zbyt znasz ich, lecz nie możesz wytropić sam siebie, co tu robisz, śmiejąc się na dnie?   Nie rozumiesz szukającego, który tabor wiecznie ma w głowie, który nie chce nic dzierżyć na własność, od pieniędzy woli odpowiedź   Czy rozumiesz moją samotność, szczęście w sercu, a obok jazgot, który truje sen i fantazje, nie masz uciec gdzie, aby zasnąć   Czy rozumiesz nie kochać kogoś i latami umykać w dal Ja tak zawsze w mym sercu miałem, że wolałem nieznane niż was
    • @Berenika97 Dziękuję.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...