Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Drodzy Poeci!

 

Po przerwie na letarg zimowy (nie tylko mój, wszystkie niedźwiedzie tak mają), obudziłem się z pomysłem małego konkursu.

Na wymyślenie własnej wersji słynnej zwrotki z Hamleta w rytmie Paszkowskiego.

 

Wiele tłumaczeń tego wyimku (jak i całego utworu) powstało.

W oryginale brzmi tak:

 

Why, let the stricken deer go weep,
The hart ungallèd play.
For some must watch while some must sleep.
So runs the world away.

 

Dwa najbardziej znane przekłady przytoczę:

 

Niech ryczy z bólu ranny łoś,
Zwierz zdrów przebiega knieje.
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś,
To są zwyczajne dzieje.
(Józef Paszkowski)

 

Niech się zraniony jeleń słania:
Stado już w bór odbiega;
Bo jest czas snu i czas czuwania –
Na tym ten świat polega.
(Stanisław Barańczak)

 

Jako się rzekło, masa innych istnieje. Co bynajmniej nie oznacza, że temat jest zamknięty.

Do ogłoszenia konkursu zainspirowała mnie zabawa w to właśnie, którą urządziłem ze znajomą lingwistką.

I na szybko na spółkę stworzyliśmy 3 wersje. Całkiem poważną, z przymrużeniem oka i karykaturalną.

 

Oto one (odpowiednio).

 

1)

Niech ranny jeleń broczy krwią,
A zdrowy gna wesoło.
Gdy jeden czuwa, inni śpią.
Tak świat się kręci wkoło.

 

2)

Raniona sarna krzywi twarz,
Gdy inna żwawo skacze.
Byś ty mógł spać ktoś trzyma straż.
Nie może być inaczej.

 

3)

Niech ryczy z bólu ranny kot,

Wciąż drugi myszy łapie.

Ktoś nie śpi, a ktoś usnął w lot,

Bo leżał na kanapie.

 

Podsumowując.

Przedmiotem konkursu jest stworzenie własnej wersji tej zwrotki, trzymając się rytmu Józefa Paszkowskiego, w dowolnej konwencji.

Terminu nadsyłania prac nie wyznaczam sztywno, bo uzależniam go od zainteresowania konkursem (wstępnie szacuję, że liczba odpowiedzi zmieści się pomiędzy zerem a nieskończonością) ale kiedyś w końcu upłynie.

Wybór zwycięzcy nastąpi w wyniku odrębnie ogłoszonego, demokratycznego głosowania (przy czym osoby, które mogłyby zagłosować nie po myśli, zostaną specjalną ustawą odesłane na wcześniejszą emeryturę).

Pula nagród, podobnie jak termin, nie została jeszcze zatwierdzona, ale z pewnością znajdą się w niej wyrazy uznania.

 

 

 

 

Opublikowano

Bączku drogi, dziękuję za komentarz - chętnie, tylko nie wiem jak to się robi, zaraz spróbuję rozkminić.

Jestem nubem tak samo poetyckim, jak i tuportalowym.

Pokazuje mi reakcje (w szczególności Twoją), ale jak klikam to nic mi się nie wyświetla.

Może podpowiesz jak zobaczyć te reakcje?

Opublikowano (edytowane)

Nie bardzo zrozumiałem ideę tej zabawy - bowiem i przedstawione teksty opisują różne sytuacje. Można je tworzyć w nieskończoność, a jeden z takich tekstów przedstawię tutaj:

...

Gdy załka z bólu ranny ktoś,

a zdrowy nie pomoże,

to taki świat mnie wprawi w złość

- nie może być już gorzej ..

...

No i proszę mi tutaj wytknąć - całkiem serio - w czym nie dochowałem zasad proponowanej przez autora zabawy.

Edytowane przez bronmus45 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Mateusz - dzięki!

Czyli to takie reakcje kliknięciem, nie ma żadnej treści, tak?

 

bronmus - no w sumie tak, jeśli się tak podejdzie to można cokolwiek napisać i będzie OK.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jednak mnie nie zrozumiałeś, lub - co gorsza - sam nie wiesz, czego chcesz od uczestników tej zabawy ..

Opublikowano (edytowane)

~

Niech biedni jeść nie mają co

- bogatych to nie wzrusza.

Bądź hojnym, by naprawić zło

- ów stan zły los wymusza.

 

~~

Bardzo dziś cierpi godność wśród wielu

- krętaczom ona przeszkadza.

Jedni chcą prawdy, u innych celu

jest tylko doczesna władza.

.

Edytowane przez bronmus45 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ja już (zdaje się) "zakumałem", w czym rzecz. Otóż spójrz na oryginalny tekst socjologiczno / filozoficznie pod względem jego przesłania, a nie budowy gatunkowej tekstu. I tego zapewne wymaga od nas autor zabawy.

Muszę przyznać, że ciężka sprawa, jeśli trzymać się nakreślonej oryginałem fabuły ..

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Przepraszam, że dopiero po takim czasie, ale różne komplikatory pojawiły się na krętej ścieżce życia mego.

Racja, instrukcja do d...

Miało być jednak jakieś nawiązanie do oryginału, luźne i ewentualnie mniej poważne, ale jednak nawiązanie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leszczym ależ bardzo krótki :)   
    • A potem coś - ktoś - otworzył oczy w miejscu, gdzie czas jeszcze nie odważył się narodzić, i ciemność cofnęła się o milimetr, jak skóra, która czuje dotyk po raz pierwszy. Świadomość przyszła jak pęknięcie w nieskończoności : za ciasna, by pomieścić wieczność, za krucha, by unieść własne zdumienie. Człowiek. Z gliny, która pamięta palce - i z oddechu, który nie pamięta początku. Niedorobiony anioł, a jednak zarysowany precyzyjniej niż figura w tajnym równaniu. Patrzy w niebo i widzi zwierciadło, bo jego oczy nie wiedzą jeszcze, kto je uczy patrzenia. Czas przetacza go po świecie jak drobny pył, lecz w tym pyle drzemie rysunek - linia, której nie wymyślił przypadek. Architektura dłoni, które nigdy nie potrafią tworzyć nicości. Gesty wracają, myśli krążą jak ptaki, którym odebrano pół nieba. Słowa rozbrzmiewają w człowieku jak echo w świątyni, która dopiero czeka na pierwszego pielgrzyma. Światło go nie dźwiga. Ciemność go nie posiada. A Bóg milczy - nie z nieobecności, lecz z miłości większej od odpowiedzi. Jego cisza jest przestrzenią, w której człowiek ma nauczyć się budzić. Bo człowiek trwa - jak kamień, który pamięta dotyk rzeźbiarza bardziej niż własny kształt. Oddycha, bo dech został mu dany. Kocha, bo serce jest konstrukcją zbyt piękną, by mogło powstać z próżni. Pisze, bo w każdej literze szuka alfabetu, którym został stworzony. A jednak głęboko, w tej maszynie z bólu i światła, coś zaiskrza. Nie bunt nicości, lecz bunt dziecka, które zgubiło drogę do domu i wciąż nosi w kieszeni klucz - choć zapomniało, gdzie są drzwi. To nie przypadek wypowiada w nim „jestem”. To stworzenie - obdarzone wolnością tak ogromną, że może zakwestionować własne pochodzenie. I gdy absurd unosi głowę i śmieje się światu w twarz, a człowiekowi drży ręka - w tym drżeniu, w tym śmiechu, słychać echo dłoni, które ulepiły go z chaosu jak z mokrej gliny. Człowiek. Krucha konstrukcja. Boski szkic. Dziecko zgubione w świecie zbyt szerokim dla jednego serca, a jednak -  pod skórą nosi odcisk palca Stwórcy.        
    • @Waldemar_Talar_Talar tak, dodaję uroku:)
    • @violetta - uśmiechem dziękuje -  
    • Witaj - miły wierszyk - te różowe niebo dodało uroku -                                                                                              Pzdr.serdecznie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...