Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Małgorzacie

 

upolujmy sobie

świętego Homobona z Cremony

uszytego na miarę

naszych możliwości

patrona pieniędzy

odpowiedniego do żarliwych modlitw

w dniu codziennym

 

lub Judasza Iskariotę

mentora tajnych współpracowników

odbierających co miesiąc

w lokalach kontaktowych

wygraną w lotto

nosząc dla kamuflażu

w klapie marynarki

Matkę Boską wiatropylną

niechętną tęczy

 

tak jakby ktoś

dał się na to nabrać

tłumaczył na wiele języków

ponadczasową mądrość

spisaną przez ghostwritera

za którą przyznano

Nobla

 

a może spotka nas cud

i napotkamy największego z tuzów

gwóźdź programu

z watykańskim certyfikatem

patentem Męki Pańskiej

Jeszuy Ha Nocriego

(zrodzonego z małoletniej matki

i ojca Syryjczyka

co rozdziewiczył ją siłą)

 

jemu po wypiciu Red Bull'a

urosły skrzydła

i zaczął chodzić po wodzie

jeziora Galilejskiego

będącego dla niektórych

morzem wiodło go

amerykańskie marzenie

wymiana Franciszka

na inne paździerze

Edytowane przez arkadius (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Do korekty. Rozpatrywałam się ukrytych intencji i neologizmu, ale chyba to zwyczajne orto. 

 

Całość niezła jako zabawa w dekodowanie. Pop kultura,

paczwork (religii, polityki, sztuki); budzi skojarzenia z Andy Warholem, Bułhakowem (przez Małgorzatę).

Zabawa w pokomeny staje się realem.

 

Może być traktowany jako prowokacja, ale taką funkcję pełni sztuka. Dla mnie szczególnych emocji nie niesie.

Pozdrawiam, bb

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @infelia , trochę pomieszanie z poplątaniem...
    • Deszcze niespokojne potargały sad. A my na tej wojnie ładnych parę lat ;)) No nie. Spokój to dopiero po :)) Uśmiech przesyłam :)
    • Rusz się, wynieś śmieci, ty niedojdo! Muchy tu latają –  jak cię pacnę, ty fujaro! Maminsynku i poeto podwórkowy, Z kranu cieknie, nic nie zrobisz?   Wiersz napiszesz o ulotności życia? Dywan wytrzep, bo sąsiedzi krzywo patrzą. A firany kiedy prałeś? mów, bo mamie się poskarżę! Bałagan wszędzie, mchem zarosło.   Tarantula w kącie zwisa, zje mnie, twoja sprawka! Grzyb w łazience to hodowla jest pieczarek? Gdzie uciekasz? wokół stołu mam cię gonić? Do mnie! klękaj, łkaj o przebaczenie!   Co masz na swą obronę? róże? dawno zwiędły. Suknię mi kupiłeś? całkiem, całkiem, lecz na wagę. Pierścień? masz go w diabły, tombakowy! Zgadnij, gdzie od dzisiaj będziesz kimać...   Pościelę ci z Wisłocką i Szymborską. Czesławę Miłoszową ci dorzucę, zdrajco –  literacie! Oj, dam ja ci popalić, dam ci steki wierszy! A Norwid cię uwiodła? to szantrapa!   Ze Słowacką pewnie tylko motyle łapałeś, zbereźniku! Aż ucho więdnie i usycha, rymem szyję ucisnę. Strofą walnę jak drzwiczkami od kredensu! Co tak stoisz osłupiały? żartowałam, ty pacanie!   Chodź, głuptasie, mamcia zeszyt mi przysłała. Gęsie pióro i kałamarz, kredki, temperówkę. Pokaż mi alfabet, jak to się wywija, „A” na początek... I bach! dzwonek w uszach, krzesła szur-szur.   To nie małżonka wali, dudni i jazgoce. To matura, ty bęcwale, właśnie egzamin zdajesz! Nauczyciel ryczy: „kartki oddajcie! koniec czasu!” „Człowiecza dola” temat widnieje na tablicy zadany...    
    • jeszcze się nie pochowali   w ziemi w niebie   krążą między światami    czasem gdzieś przycupną i słodko śnią    o lataniu 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @wierszyki :D mol na pewno! ;)  Dzięki          @TylkoJestemOna ;) Dziękuję     
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...