Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

wyznanie


Rekomendowane odpowiedzi

Dwadzieścia pięć minut do północy, a ja dalej myślę o naszej wspólnej nocy.

Tej jedynej, magicznej i tylko naszej, tej przed którą na palcach naszych zalśni złotym blaskiem pierścień władzy.

Gdy gromką swą siłą kościelne dzwony oznajmią światu,I wyzwanię jemu całemu i wszystkiemu z chęcią wyzywać zaczną,

By nikt nie ważył się naszemu szczęsciu grozić i walczyć z tym nie zaczął.

Bo ja i Ty na zawsze zwiazaliśmy sie z wiarą, By bronić wartości i naszych serc przed złem zarazą.

W marzeniach już widzę jak złota karoca i Białe rumaki, by krok Hiszpański zacząć czekają, szlachetnie przed bramą na nas wołają.

By dumnie ganaszowane, w szczęsliwą przyszłość i nasze marzenia bez przeszkód wspólnie z nami zawitają.

Z błogosławieństwem na sercu i ciele zawiozą tam, gdzie miejsce dla nas od zawsze przypisane być miało.

Już widzę twe ciało odziane w suknie białą i uśmiech goszczący na Twej twarzy,

Pewnym krokiem trzymając rękę Taty, Ty zbliżasz się do mnie przed ołtarz gdzie ksiądz w rękach swych trzyma księgę prawdy.

Rozbrzmiewa w całym kościele, tym pięknym, z wieloma kwiatami i ludźmi którzy na początek przysięgi tej czekają,

Symfonia organów i chóru, który dla nas oddaje się cały.

Welonem o ziemie nie haczysz wcale, bo dzieci w swych dłoniach trzymają ostatnie dwa cale.

Chwytając za rękę odwracasz się do mnie, bym odsłonić twe oczy w końcu mógł całe i powiedzieć do siebie, prawdziwie, na zawsze
 ostatnie słowo tej przysięgi całe

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...