Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rotoc

Użytkownicy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Rotoc

  1. Rotoc

    wyznanie

    Dwadzieścia pięć minut do północy, a ja dalej myślę o naszej wspólnej nocy. Tej jedynej, magicznej i tylko naszej, tej przed którą na palcach naszych zalśni złotym blaskiem pierścień władzy. Gdy gromką swą siłą kościelne dzwony oznajmią światu,I wyzwanię jemu całemu i wszystkiemu z chęcią wyzywać zaczną, By nikt nie ważył się naszemu szczęsciu grozić i walczyć z tym nie zaczął. Bo ja i Ty na zawsze zwiazaliśmy sie z wiarą, By bronić wartości i naszych serc przed złem zarazą. W marzeniach już widzę jak złota karoca i Białe rumaki, by krok Hiszpański zacząć czekają, szlachetnie przed bramą na nas wołają. By dumnie ganaszowane, w szczęsliwą przyszłość i nasze marzenia bez przeszkód wspólnie z nami zawitają. Z błogosławieństwem na sercu i ciele zawiozą tam, gdzie miejsce dla nas od zawsze przypisane być miało. Już widzę twe ciało odziane w suknie białą i uśmiech goszczący na Twej twarzy, Pewnym krokiem trzymając rękę Taty, Ty zbliżasz się do mnie przed ołtarz gdzie ksiądz w rękach swych trzyma księgę prawdy. Rozbrzmiewa w całym kościele, tym pięknym, z wieloma kwiatami i ludźmi którzy na początek przysięgi tej czekają, Symfonia organów i chóru, który dla nas oddaje się cały. Welonem o ziemie nie haczysz wcale, bo dzieci w swych dłoniach trzymają ostatnie dwa cale. Chwytając za rękę odwracasz się do mnie, bym odsłonić twe oczy w końcu mógł całe i powiedzieć do siebie, prawdziwie, na zawsze ostatnie słowo tej przysięgi całe
×
×
  • Dodaj nową pozycję...