Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
zapada zmrok
powracają do gniazd
wrony i kawki


[Piotr Mogri]

Piotrze, widzę, że zmieniłeś czas, więc już nie stoisz
przy drzewach z gniazdami ;-)
A może jednak nadal tam stoisz, skoro [u]widzisz[/u],
że wracają do gniazd, a nie siadają na gałęziach?

Jest ciemno. Jesteś pewien tego co [u]widzisz[/u]? - tego,
że wrony i kawki lecą/powracają/... w tym samym stadzie,
albo stado kawek zaraz za stadem wron?

szary śnieg
stado wron znika
w ciemności


Pozdrawiam,
Grzegorz
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Cały czas jestem przy drzewach z gniazdami :) - powróciły do gniazd oznacza zakończony etap i nie o to mi chodziło. Powracają do gniazd - jest trafniejszym spostrzeżeniem bowiem część już siedzi w gniazdach i stąd wiem że wracają do gniazd a nie siadają gdzie indziej, a po drugie reszta ptactwa wciąż nadlatuje. Dlatego zmieniłem czas.

Jestem pewien tego co widzę. Prócz kawek i wron są jeszcze gawrony ...

pozdrawiam
Piotr
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Sionku, zmrok dopiero zapada, więc widać jeszcze ptactwo... Gdyby Piotr napisał, że zapadł już to wtedy można by się tego przyczepic :)
Pozdrawiam
StukPuk
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie chodzi o widoczność ptaków lecz o widoczność ich gniazd.
Ptaki widzi się bardzo często, wszędzie. Ich gniazda tylko tam,
gdzie one są.
Piotr ma denerwujący sposób pisania haiku ;-) Mało edukacyjny.
Ktoś, kto się będzie na nich wzorował, może łatwo popełnić błąd,
nawet nie rozumiejąc dlaczego.
Dopiero jego wyjaśnienia upewniają mnie, że naprawdę wie, co pisze.
Pisze haiku.

Pozdrawiam,
Grzegorz
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


:)
Denerwujący - mało edukacyjny sposób pisania...
Czy może raczej zamieszczania na poezji org?
:)

Dobrze wiesz o co mi chodzi ;-)
O to, że część Czytelników wcale nie zobaczy obrazu
powracających do gniazd ptaków, tylko obraz ptaków
lecących w kierunku domniemanych drzew z gniazdami.
A ten obraz to już niestety nie haiku. I utwór wzorowany
na Twoim ma duże szanse nie być haiku ;-)

Pozdrawiam,
Grzegorz
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


:)
Denerwujący - mało edukacyjny sposób pisania...
Czy może raczej zamieszczania na poezji org?
:)

Dobrze wiesz o co mi chodzi ;-)
O to, że część Czytelników wcale nie zobaczy obrazu
powracających do gniazd ptaków, tylko obraz ptaków
lecących w kierunku domniemanych drzew z gniazdami.
A ten obraz to już niestety nie haiku. I utwór wzorowany
na Twoim ma duże szanse nie być haiku ;-)

Pozdrawiam,
Grzegorz

Dobrzy byłoby gdyby haiku pisano wedle zasad i po "wewnętrznym olśnieniu" a nie wg. czyichś utworów.

pozdrawiam
Piotr

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @MigrenaBardzo dziękuję! Myślę, że "po swojemu" będę lepsza jako człowiek. Dobroć jest pięknem:)
    • Kocham przy Tobie milczeć, tulić się do Ciebie, jakbym nie miał matki Nienawidzę ciebie słyszeć, dotykać cię to kara za odwrócony krzyż Kocham Cię tak mocno, że wsiadłbym z Charonem do łódki, aby przebyć cały Styks, lecz nie odwrócę się   Nienawidzę braku gracji, twej krwi i wersów pełnych łoju do mnie Kocham Twoje rady, głos Twój prowadzi mnie do wyjścia z wykrotu Nienawidzę cię za dyby, które gruchocząc mi kolana, podłączyły thymatron na apetyt życia, opluwając mnie w lochu   Kocham Cię tak, że nieważne jest, czy pachniesz zmierzchem, trawą po ulewie, smogiem czy obłokami z szarego mleka Nienawidzę cię, bo gdy spałem obok ciebie, ukradłaś mą lirę i biografię Orfeusza Kocham Cię tak mocno, jakby wszechświat zmniejszył się do naszych objęć, a czas zdziwił się, że zegar nie tyka, wszyscy byli w pracy, a myśmy wybrali wagary od życia   Zła siostra Miłości w końcu się poddała Biegniemy tą plażą, już się nie chowając Igła magnetyczna odszukała zorzę i dziewiczą dróżkę, życie Nam zwracając, lecz…   czy to wszystko nie było tylko w listach naszych, mirażach o kąpieli w Gangesie młodości i czy zaraz spoceni nie otworzymy spojówek, budząc się przy złej siostrze Miłości?
    • @aniat. Ładnie się to harmonizuje: nastrój – dźwięk – obraz; szkoda, że odpuściłaś w rymy w ostatnich wersach, cztery mogłyby się zgrać.
    • Zrównają cię z ziemią. -No, chłopie, nie mów, że klasyczna? Robić, robić, robić! Wybebeszą z ciebie wszystko co wyższe, wszystko co nie pragmatyczne. Żreć, żreć, żreć! Wykpią słabości, wszystkie twoje samotności. Pieniądz, pieniądz, pieniądz! I będą ciągnąć za kostki w dół, implementować ci pustkę, agitować swe plebejskie nawyki. Umniejszać wszystko, smagać cię codziennie po mózgu parszywymi jęzorami parzącymi jak pokrzywy, okraszając to wszystko żarcikami podszytymi rzadkim kałem i opowieściami o jebaniu, najebaniu się, pojebaniu i dojebaniu sąsiadce i jej córce- i to wszystko wygłoszone z chwałą jakby to była nobilitacja.  I przylega do ciebie ten Nietzscheański wyziew. Jan Pelc wróży ci przyszlość; takie jest życie, słabiaku.  Sygnał, 5 nieodebranych, nie pójdziesz już tam- postanowione. Nie zostaje za wiele: Decasia, Ladoni, Górecki, tory, las, ambient, człowiek słoń i Curtis- a to wszystko ponad dekadę później niż planowałeś.
    • @Gosława Pokochają siebie to i Ciebie polubią -:)Wszak tu poetyckie dusze tu się spotykają …nawet jak rogate-:)Dobrej nocy

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...