Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Ładnie ujęte chwile. Spodobały mi się szczególnie dwa wersy:

 

Pierwszy:

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Drugi:

 

 

Wiersz z konsekwentną i sensowną interpunkcją przy tak ciekawym doborze słów 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Artbook™✍ bardzo dziękuję.

Często pomijam interpunkcję, bo jak spojrzę na napisany tekst, interpunkcyjne znaki wzrokowo przypominają mi śmieci na chodniku, coś jak papierki, pety. Jednak czasem zależy mi na tym, żeby, żeby czytelnik przeczytał go tak ja bym chciała.

Dziękuję i pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Rozumiem i słusznie. Interpunkcja pomaga wychwycić sens i odnaleźć się w przekazie.

Oczywiście, jeśli odpowiednio zastosowana 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

*Osobiście od jakiegoś czasu nie stosuję interpunkcji. Bywa dla mnie ciężka do okiełznania 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

pewnie że pamiętam czułości w koronkach

dotyk uwielbienie nim się świt przybłąkał

kiedy brzask nieśmiało wylewał kolory

aksamitne ciało nagością zniewolił

ginie gdzieś w patosie prostota słów wszelka

czułość tęsknot burzy małe słówko bełtać

mieszać spieniać gmatwać w najgorszym znaczeniu

natychmiast na inne doradzam wymienić

 

Pozdrawiam Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No to prawie jesteśmy zgodni. I tak chyba powinno być.

Identyczność bywa nudna, pozdrawiam :)

Jednak czasem właściwa interpunkcja jest wręcz konieczna.

 

1)Towarzysze, szlachta, bydło rogate, zdycha pan burmistrz prosi żebyście z niego mięsa nie jedli.

 

2) Towarzysze, szlachta, bydło rogate zdycha, pan burmistrz, prosi żebyście z niego mięsa nie jedli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

jest  jeszcze innych tysiąc możliwości

by wierszu uroczym myśli zawrzeć proste 

ja tym czasem wspomnę budowy niemałe

gdzie szczerze przyznaję bełty obalałem

:))

 

ps. obalić bełta - wypić wino pisane patykiem

Edytowane przez Jacek_Suchowicz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jacku, bełt, a zbełtała noc przez nieba w oczach to ogromna różnica.

Wprawdzie źródłosłów jest wspólny, ale znaczenie odmienne. Nie piłam bełta tej nocy, w każdym razie z treści to nie wynika. Byłam zmieszana. Dla mnie zmieszana, to zwykłe słowo, natomiast zbełtana bardziej poetyckie, niecodzienne. Szukałam także synonimów i nie znalazłam nigdzie bełta, sorry.

Zbiorcza lista wszystkich synonimów do słowa rozbełtać:

  • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    ,
  • ,
  • ,
  • ,
  • ,
  • ,
  • ,
  • ,
  • ,
  • ,
  • ,
  • ,

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

bełtać zsiadłym mlekiem

od białości bielsze

dość często należy

po prawdziwym bełcie

 

" tak się noc ostatnia zbełtała przez nieba "

Alu powiązać noc niebo nastrojem - Ty jesteś mistrzynią

ja mogę tylko mieć nieśmiałe uwagi
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam -  twoje wiersze zawsze cieszą  i nie jest to puste

pisanie  - widać to po innych komentarzach.

Ja w twoich wierszach nie mam odwagi grzebać

bo zawsze są  jasne i czytelne - ten powyżej również

jest słodki...

Zazdroszczę ci od zawsze tego że tak lekko

i przyjemnie piszesz -  też bym tak chciał ale

jednak to nie to...

                                               

                                                                                            Uśmiechu i ciepełka życzę

                                                                                                    

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj Aniu.

Pewnie chodzi Ci o to, że w wierszu nie ma kropek.

Jednak jest konsekwencja, bo nie ma ich w żadnym miejscu.

...Mam uczulenie...

...na kropki...

...Widzę nader...

...często ich nadmiar...  I wtedy mną telepie. Wolę już nic nie pisać, nawet czytać nie mogę. Bo komuś się wydaje, że one są straszne poetyckie. A właśnie, że nie są. Dostałam jakiejś fobii. Bardzo lubię na sukience, na krawacie, a w wierszach w nadmiarze, źle toleruję :)

Edytowane przez Alicja_Wysocka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...