Spryciula

[Silver]

 

przerażona chrupaniem
spod kuchennej szafki
zamarłam
ciarki obiegły moje ciało
kątem oka spostrzegłam krzesło
czym prędzej wskoczyłam na nie
oczami wyobraźni
jak wszem i wobec wiadomo
wyobraźnia czyni cuda
widziałam potwora
z pyska wystawały mu
pożółkłe obślizgłe siekacze
nagle
moim oczom ukazał się 
powód mojego przerażenia
mała
maleńka szara mysz
arystokratka jedna
spacerowała dumna
z osiągniętego celu
a to spryciula
koniec końcem
przechytrzyła mnie
przechytrzyła kota

 

Sylwia Błeńska  9.1.2017 

[Silver]

Zdjęcie do którego napisałam ten tekst

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

[Wędrowiec.1984]

Od razu wiedziałem, że to o myszy ale spodobało mi sie to!

 

I już leci serduszko! ;)

[Silver]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

[Maria_M]

Fajny, z przyjemnością przeczytałam :) Pozdrawiam

[Silver]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję Mario, pozdrawiam:-)

[Czarek Płatak]

Super. Dopadł Cię przez chwilę syndrom Stefka Burczymuchy, haha :) 

[Silver]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

;-):-):-):-)

[Maja Cyman]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

bardzo lubię . Zdroweczko

[Maja Cyman]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

[Silver]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję, pozdrawiam ;-)

[Silver]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję i pozdrawiam Maju

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

[Nata_Kruk]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Sylwio, zastosowałaś spory skrót myślowy i... zastanawiam się, czy nie poprawniej by brzmiało,

przerażona odgłosem chrupania

dochodzącym spod kuchennej szafki... to z kolei rozciąga wersy... ale na pewno pasuje... "zamarłam"... :)

Panicznie bałam się myszy, jako mała dziewczynka, ale szybko z tego wyrosłam.

Sympatycznie o tym sympatycznym stworzonku.

Pozdrawiam.

[Silver]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bardzo dziękuję za podpowiedź ale jednak zostanę przy swojej wersji.Mam  czasami wrażenie że mniej  znaczy więcej. Lubię zostawić odrobinę do myślenia dla czytelnika

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Pozdrawiam :-)