Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

rozglądałam się
i nie było wokół światła
myślałam wtedy o nocy że jest dobra
że przyjdzie codziennie
nawet kiedy już zwątpię bo dzień ciągnie się w nieskończoność

wysyłałam kota na zwiady
ale kiedy nie wracał
wzrastał tylko niepokój

chciałam pamiętać jak najdłużej
ale dni wypłukiwały ze mnie wspomnienia

dopiero po zmierzchu
obrazy stawały się bardziej wyraźne
glosy donośniejsze
i mogłam jeszcze raz
zanurzyć się w tę historię
która żyje we mnie
jak dziecko

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Następny Twój wiersz, który mnie 'przytrzymał za rękaw'. Tytuł ładnie współgra z treścią, za którą zostawiam punkt.

Uwagi/sugestie  naniosłam wyżej. Podkreślam jednak, że Autorką Ty jesteś.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Tajemniczy ten wiersz, bo zaskakuje mnie tym 'odwrotem sytuacjii'. 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dlaczego odwrotem? Bo osobiście mam wbitą już w głowę metaforykę, gdzie dzień i noc oddają stan psychiczny, noc to depresja, dzień - rozpogodzenie, odpędzenie mroków, dzień jest wybawieniem. A tutaj peel czeka nocy a dzień staje się mu nieznośny. Może chodzi o sentyment nocy, jej magię i refleksje, które ze sobą niesie, wyciszenie, melancholię. Albo najzwyczajniej wspomnienie sytuacji jak z 'już teraz wiem, że dni są tylko po to..' 

Zastanawia mnie to dziecko, czy dosłownie? można sobie popuszczać różne filmy w głowie:) pozdrawiam

Opublikowano

Dzień wymaga wysiłku, reakcji, stresu. Co - jak brak jasności jak żyć, co robić?

W nocy można oddać się przeszłości, bez opamiętania. Dobrym i złym chwilom, ale już oswojonym. 

Mogłabym się mądrzyć o integracji osobowości (stąd motyw dziecka w sobie), ale jestem amatorem. Wiersz zatrzymał. bb

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płonąłem żarem nie z tego świata gdy całowałem cię iskrą w szyję ogniem wiecznego pożądania czułem że płonąc żyję drżała ziemia namiętnością oczy jak ogniki błyszczały kochaliśmy się z miłością ty dla mnie cała ja dla ciebie cały między nami napięcie co wciąż narastało budziło podniecenie aż wszystko się stało leżeliśmy przytuleni patrząc w oczy błyszczące tysiące pragnień ogni prosiło by nie stało się końcem wspomnienie jak wulkan przygasa nie ma nas nie ma ognia została ze mnie wypalona zapałka łza samotna gorąca – popiół z nas
    • Nie powiem, że było łatwo, bo było ciężko.   Wielki świat sypał się, ruletka ruszyła.   Ale nasz mały rozkwitał — była kolorowa telewizja i Ameryka. Kilkusekundowa reklama, jak sen o luksusie.   Wszystko już było. Bajki — starannie czytane przez matkę, o dzielnych rycerzach i śpiących królewnach, zdawkowo o smokach.   Na katechezie dorodne anioły śmiały się słodko, a diabły zdawkowo.   Te czaiły się namacalnie, jak dzikie koty w podziemnych przejściach — narkotykiem w czarnych żyłach i w szemranych bramach, kreszowym kastetem na szczęce.   A ja ustawiałem widzialną ręką dwie armie plastikowych żołnierzy na brzegu stołu.   Tak — od zawsze walczę z historią.   Dziś rozpad nie jest połowiczny. Orkiestra gra na pokładzie. Żałoba musi być  W dobrym stylu.   Trwa spór o smak w karcie dań, na wyspach szczęśliwości, dokąd ten rejs ma na końcu dopłynąć, jak mawia niejedno pismo.   No cóż… Dobre intencje są cnotą umierających cywilizacji.   Ale nie ma chętnego do służby w maszynowni, aby doglądać barometru i zaworów.   To przecież brudna robota, a każdy chce mieć czyste sumienie i gładkie dłonie.   W trzeciej klasie buzuje ferment, Nieważne… ale muzyka gra i gra.    
    • @Berenika97Bereniko, jak Ty potrafisz się ładnie cieszyć. Taki zachwyt w oczach masz jak dziecko, nie do zapłacenia, dziękuję :) 
    • @Alicja_Wysocka Ależ to jest zmysłowe! Ten wiersz pachnie, mieni się, połyskuje jak te brylanciki z pajęczyn! "Czy można grzeszyć oczami?" - och, można i trzeba! I jesień jest właśnie do tego stworzona - ta purpura, ta pozłota, to bogactwo kolorów... To jest zmysłowa pora roku i Ty to doskonale uchwyciłaś. Uwielbiam te detale - "brylancik z nici pajęczych", "koral z jarzębiny", "woal z mglistych zamyśleń". To są obrazy, które czuję niemal fizycznie. Wiersz cudowny! :)    
    • @Berenika97 Celna uwaga.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...