U Prady

[Justyna Adamczewska]

U Prady

 

Pewien ludek rodem z Mazur,

postanowił mieć wychodne

do krainy przecudownej.

 

Narzucił kapotę, wzuł botki modne,

i kapelusz na głowę, bo wygodnie.

 

Wybrał drogę bardzo prostą

bez kamieni oraz pokrzyw.

 

Ruszył rankiem wraz ze słonkiem

chmurką oraz ptasim trelem.

 

Tak weselej.

 

Zbierał grzyby i maliny,

natrafił też na jeżyny,

a że smak miał wyrobiony,

więc też z każdej lasu strony

delicje zbierał, ot tak dla fasonu.

 

Nagle piorun weń uderzył – krasnal w szoku.

 

Oczka zmrużył.

Pobladł. 

Padł. 

 

Mimo tego

polik jego -  malowanie –

tak do Prady się dostanie.

 

Będzie stąpał, wraz z gwiazdami, po czerwonym dywanie.

 

J. A. 

 

 

 

Edytowane 18 Lutego 2019 przez Justyna Adamczewska (wyświetl historię edycji)

[8fun]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

włożyć, nałożyć obuwie; ozuć, obuć;

Pozdrawiam :)

 

 

[iwonaroma]

Nie wiem czy to historia Arkadiusa (pewnie nie) ale tak właśnie mogłaby wyglądać jego droga :)

Nota bene facet robi (robił? bo nie śledzę)  a-r-t-y-s-t-y-c-z-n-e ubiory :)

[Justyna Adamczewska]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie to nie jego historia, ale rzeczywiście może ją przypominać. Arkadius już tylko tworzy tak naprawdę sztukę, nie mode - choć moda, to tez sztuka. Dziękuję Iwono za komentarz. J.