Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam na forum. :)

 

Wiersz jest bardzo ciekawy, przemawia do mnie jego baśniowo-legendarny ton. Lubię takie klimaty. :)

Archaizmy są jak najbardziej na miejscu w tak wystylizowanej opowieści.

 

Mam jednak kilka uwag co do formy:

1) w pierwszym wersie może: "gdy w ciszę zapada"?

2)  "nasycon materią, / Pożądać wiecznie będzie, gwiezdnego popasu." Czy chodzi o to, że  "pożądać wiecznie będzie nasycon materią gwiezdnego popasu" ? Bo jeśli tylko samą "materią nasycon", to popasowi brakuje powiązania z resztą zdania. :)

3) "z inne wespół pany" - może: "wraz z innymi pany"?

4) "śmierci jazgotanie" - śmierć kojarzy się z ciszą, tym bardziej, że zestawiasz ją z pustką. Może ten "jazgot" czymś zastąpić?

 

Ale i tak mi się podoba. :)

 

Pozdrawiam

Edytowane przez WarszawiAnka
format (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@WarszawiAnka 

  1. mogłoby tak być. Chodziło mi o to, że zapada się w ciszy kosmosu;
  2. czarna dziura, nawet kiedy nasyci się materią, wiecznie pozostaje nienasycona. Wiecznie pożąda gwiezdnego popasu. Oczywiście jest to czysto poetyckie stwierdzenie. Można powiedzieć nawet, że epickie;
  3. to prawda, nieźle brzmi;
  4. śmierć kojarzy Ci się z ciszą... Mnie śmierć gwiazdy i opadanie materii na czarną dziurę kojarzy się z chaosem. Dlatego mamy śmierci jazgot.

@Maria_M

Nie znam tego utworu ale zainteresowałaś mnie. 

 

Cieszę się, że wiersz się spodobał :-)
Edytowane przez Wędrowiec.1984 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Również bardzo cenię archaizmy, nadają wyjątkowego klimatu i pozwalają zapomnieć o wszystkim dookoła jakoby wchłaniając odbiorcę w treść. 

Utwór bardzo interesujący, zasługujący na uwagę. Tematyka również intrygująca, przypis na dole mega pomocny. 

A co do epoki, to może nie podążaj stricte za stylem obranej, spróbuj wplatać własną;) 

Pozdrawiam, czekam na coś nowego;D

Opublikowano

W Opinogórze koło Ciechanowa jest Muzeum Romantyzmu. Polecam. A sonet ciekawy, dający do myślenia.

  • 11 miesięcy temu...
Opublikowano

Podoba mi się to Twoje przywitanie. Napisane w stylu romantyzmu. I bardziej tutaj zgaduję Juliusza niż Adama. Konsekwentnie trzymasz konwencję. Duży plus za formę, w której niewielu dzisiaj potrafi się zmieścić, pomimo, że sonet jest nadal żywym formatem wierszy, a również ogromny plus za muzykę, którą zakułeś w słowach. Żacham się w miejscu niepotrzebnej z mojego punktu inwersji, ale w takim utworze nie razi tak mocno. Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • wiosenne burze i deszcze  są jak oddech Kaczuchy bzy tak upojne jak wino odległe  słoty i pluchy galaktyka się mieni srebrzystymi gwiazdami a Pankracy woła... w mordę i nożem pasikonika! czuj czuj czuwaj rozlega się dokoła a małpka sobie...fika!
    • wszystko wygląda inaczej kobiety gorzej problemy lepiej tylko dotrwać do rana   jest taki sposób idzie się mostem dotykając coraz zimniejszą dłonią żeliwne latarnie skąpane w poświatach a przy ostatniej zwiniętą pięścią walić należy tępe krawędzie aż poczujesz sympatię do świata   powinno wystarczyć do rana nie skończysz w pętli nie skoczysz  
    • @MIROSŁAW C. Jest takie podejście, że do odbioru obrazów nie potrzeba przygotowania – można na nie spojrzeć jak na krajobraz, a do tego każdy jest zdolny. Przy tym obrazie rozum z przyzwyczajenia coś składa, ale w końcu przechodzi na odbiór.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         
    • @Naram-sin Twoja odpowiedź jest jak zgrabnie przystrzyżony żywopłot – elegancka, ale pozbawiona życia. Tak bardzo chcesz sprowadzić wszystko do formy, że zatracasz sens, dla którego ta forma w ogóle istnieje. Twoje podejście przypomina nauczyciela, który zamiast słuchać, co uczeń próbuje wyrazić, skupia się wyłącznie na poprawnym użyciu przecinków.   Piszesz, że nie dyskutujesz z treścią – i jednocześnie poświęcasz cały akapit na jej wyśmianie, próbując przykryć ironią i estetyczną wyższością własny brak zrozumienia. Mówisz, że forma jest słaba – może i nie jest perfekcyjna, ale jej celem nie była akademicka precyzja, tylko przekazanie emocji i myśli, które nie mieszczą się w twoich estetycznych ramach.   Wypominasz mi „trąby jerychońskie”, a sam nie dostrzegasz, że twoje litaniowe ciągi zdań też grzmią – tylko w tonacji mentorsko-nudzącej. Mam pełną świadomość, że używam słów takich jak „przebudzenie”, „katusze”, „kajdany” – i robię to nie dlatego, że chcę bawić się w romantyzm, ale dlatego, że one oddają ten ciężar, który wielu dziś czuje. Jeśli dla Ciebie to tylko „rekwizyty z liceum” – świetnie, ale dla innych to może być język doświadczenia.   Piszesz, że gdybym „wyszedł z tym na ulicę”, uznano by mnie za pijaka lub niespełna rozumu – i tu właśnie pokazujesz swój największy problem: utożsamiasz konwencję z wartością. Prawda jest taka, że wielu ludzi, którzy wyszli na ulicę z „dziwnymi słowami”, zmieniło świat. A wielu, którzy siedzieli w fotelu i poprawiali innych, zostali zapomniani razem z pyłem swojej krytyki.   Dziękuję za opinię – szanuję ją jako odmienny punkt widzenia, choć zupełnie się z nią nie zgadzam. I radzę Ci jedno – czasem warto posłuchać, zanim się oceni. Bo jeśli dla Ciebie każdy głos brzmi jak „trąby jerychońskie”, to może problemem nie jest głośność – tylko Twoje uszy.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...