Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

 

 

w tajemniczym zdarzeń lesie,

gdy wyklułaś się z poczwarki,

byłem raczej Głupim Jasiem,

aniżeli księciem z bajki.

 

przyszła Ona i zaplotła

nasze losy jak warkocze,

w dni niebyłych drżenie światła

promieniste, szczerozłote.

 

w nocy czarnych i bezsennych,

zadyszane żywe sploty,

które świtu smok rozrywał

gdy wypełzał z mroku groty.

 

chociaż z siedmiu krasnoludków

ostał nam się tylko jeden,

że rozplotą się warkocze,

skąd ja wtedy mogłem wiedzieć?

 

skąd ja mogłem wiedzieć wtedy,

że przede mną Odyseja

i niepewność Penelopy,

która ciągle wiernie czeka?

Edytowane przez Sylwester_Lasota (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wow! Też byłam poczwarką! :-P

 

A jednak dalej nie o mnie ... :-)
A ogólnie fajnie, bajecznie. Choć końcówka zasmuca z lekka.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Fajne i się dobrze czyta :)

 

Penelopo Jasiu Głupi

po wycięciu dziur z fujarki

na targ polazł i zakupił

za te dziury ci do nart kij

 

ja rozumiem żeby dwa

ale jeden po co w lecie

a ten na fujarce gra

i to jak bez dziur gra przecie

 

tak się podnieciły wszystkie

że za dziury nart z pół wozu

dziś cymbałom numer wytnie

- Głupi Jaś a ma swój rozum

;)

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No tak, rzeczywiście :). Chociaż to nieco dziwne, bo Kobry to się chyba raczej wykluwają z jajeczek ;). Co nie?

Tak w ogóle, to w wersie o poczwarce  jest małe przekłamanie, bo jak wydaje mi się, owady z poczwarek się chyba wygryzają, czy jakoś tak :), a  wykluwanie, to raczej właśnie z jaja, ale w tym przypadku jakoś tak mi lepiej leżało :).

Serdeczne dzięki i pozdrawiam :)

Edytowane przez Sylwester_Lasota (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
    • Bez słownika nie rozłożę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...