Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Dużo się dzieje, jest akcja, przygoda. Ciekawy temat. Odnoście formy zapisu:  w każdym wersie masz po 8 sylab ?, a Marcin twierdzi ze się rwie i ma rację. Średniówka skacze!! Żeby ją wyrównać, trzeba włożyć dużo pracy, bo jak w jednej zwrotce robię 5/3, to już w drugiej tak się nie da. I wychodzi 3/5.

 

czasem się / ponoć pojawia   3/5

na morzu / Holendra miraż     3/5

załoga / to trupów zjawa        3/5

ich wodzem / mroczny admirał  3/5

Edytowane przez Maria_M (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tak, sama widziałam już przed opublikowaniem,  że nie jest tak równo,  jak powinno być,  ale chciałam przed wyjściem z pracy to wrzucić,  a wiedziałam,  że coś doradzicie.  I dziękuję!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Pracuję nad tym.  Akurat dziś miałam w pracy trochę luźniej,  więc tak na szybko ten wiersz napisałam, a teraz pracuję nad wyrównaniem. Dziękuję Ci i pozdrawiam. 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

Co za upiorna historia! Istny horror. :) Ciekawe, skąd zaczerpnęłaś natchnienie...?

Ogólnie wiersz robi duże wrażenie, ale zgodzę się z @Marcin Krzysica , że rytm jest nierówny, szarpany. Pomysł bardzo dobry, choć mroczny, więc warto by było dopracować rytm, naprawdę.

Cały utwór ma dla mnie charakter szantowy, aż chce się go zaśpiewać. Osobiście bardzo lubię szanty. Do morza również mam słabość - Ty chyba też? :)

 

Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Właśnie intensywnie nad tym pracuję i zaraz zaprezentuję poprawioną wersję.  Owszem, lubię szanty.  Znam nawet jeden folkowo-szantowy skład osobiście i bardzo mi się podoba ich twórczość.  

 

Opublikowano (edytowane)

@Maria_MWrzucam na górę wersję po poprawkach,  a tutaj wersję pierwotną, jakby ktoś chciał wiedzieć,  co i jak poprawiłam.  Szanowne Koleżanki i Koledzy z forum proszę o ewentualne uwagi odnośnie nowej wersji.  Dziękuję i pozdrawiam :)

 

 

Opowiem Wam  o okręcie,

z hańbiącej famy dziś sławnym.

To Latający Holender,

przez sztorm zatopiony dawniej.

 

Załogę  piekielną on miał,

siejącą zamęt, śmierć i zło,

a w żagle mu sam diabeł wiał,

za rufą ciągnął ofiar stos.

 

Kapitan wrednym typem był,

przelewał wciąż niewinną krew,

na bakier z prawem zawsze żył,

kajutę brudną miał jak chlew.

 

Rum co dnia bez umiaru chlał,

załogę ćwiczył niczym psy,

bosman się go jak ognia bał,

choć sam był aż do szpiku zły.

 

Aż przyszedł w końcu sądny dzień,

dosięgła ich sprawiedliwość.

Kostucha majtków cięła w pień,

okrętem sztorm szarpał żywo.

 

Do rana, gdy noc przegnał świt

uspokoiły się fale,

lecz żywy nie ostał się nikt,

okrętu nie widać wcale.

 

Ponoć się czasem pojawia

Holendra na morzu miraż,

załoga to trupów zjawa, 

ich wodzem jest Mroczny Admirał.   

 

Edytowane przez evicca (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ewciu, o latającym holendrze są dwie legendy, w jednej jest to okręt, w drugiej statek, z Twojego tekstu wynika ze ten Twój to statek, nie okręt. Pozdrawiam

Opublikowano

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

W poprawionej wersji jest już statek.  Wiem,  że okręt dotyczy bardziej sił zbrojnych,  ale jest też często używany jako synonim,  np. Statek piracki- okręt piracki. 

 

Dziękuję za uwagi.  Czy Twoim zdaniem nowa wersja lepiej trzyma rytm? Bo tyle czasu nad nią dziś siedzę,  że już mi się miesza.  Pozdrawiam 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ta zwrotka dobra, pozostałe też tak powinny wygląda. Odpuść sobie do jutra, jutro być może będziesz inaczej to widziała. Czytam Twoje wiersze i wiem, że Cię stać na lepszy tekst (bardziej płynny). :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kiedyś położysz się do łóżka,  Gdy dzień już zmyje z twarzy znaki,  A czas – jak złodziej – w mroku słówka  Szepnie: „To już, przetasuj karty”.   Nie lęk przed jutrem Cię ogarnie,  Lecz to, co było – zapomniane,  Zrozumiesz nagle, w ciszy żarnej,  Że życie – tylko ślad na ścianie.   Myślałaś dotąd, że masz czas,  Że wszystko wróci, jak po burzy.  Lecz przyjdzie dzień, gdy w lustrze – twarz,  Która cię z głębi siebie zburzy.     Zobaczysz dziecko w sobie – lęk,  Zbyt kruche słowo, śmiech zbyt krótki.  A świat – jak liść – uniesie pręd,  Zanim odczujesz ciężar skutków.    Bo wszyscy myślą, że są trwalsi  Niż cień, niż proch, niż czas co pęka,  A przecież w głowie tej dorosłej  Wciąż dziecko przed snem bajki czeka.    Zrozumiesz wtedy – w ciszy nocy –  Że każda miłość też przemija,  I nie ma raju w ludzkiej mocy,  Choć serce wciąż go sobie wmawia.   A jednak warto – mimo strat –  Zachować ciepło w pustej dłoni,  Bo każda miłość zostawia ślad,  Choć nie powtarza się – w nikłej toni.  
    • nie lubi chwil które smucą woli weselsze bo są miłe ale zdarzają się dni  które smutkiem częstują uśmiech z nim przegrywa   ale nie martwi się tym bo wie ze smutek to nie wieczność to tylko słabszy moment życia który mu się przytrafił mimo że tego nie chciał
    • @Robert Witold Gorzkowski  to prawda. Nie znałam Jej bliżej- gdzieś tam zetknęłam się pobieżnie oczywiście- ale dokładniej to w ubiegłym roku- po wręczeniu  Nike dla Urszuli Kozioł. "Raptularz" jest piękny- jak można tak cicho odchodzić.   I teraz do Ciebie Robert. Bardzo cenię skromność.  To jest bardzo piękna cecha. Wiem, tu na forum jest ktoś kto zaraz da po łapkach- tak na wszelki wypadek by za bardzo fajnie się nie poczuć. Ciebie zapamiętam całe moje życie- a wiersz o Krzyżu podziurawionym sumieniem niosę w sercu. Nie masz powodu by czuć się gorszym.   @Robert Witold Gorzkowski  jeśli chcesz to możesz A kiebi" albo któryś
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Mo so...Mo so... Zawsze wchodzisz w nie swoje buty? Zawsze tak miałeś?
    • Każdy z nas ma swoich ulubionych poetów, których w młodości się czytało i być może którzy wpłynęli na to, że z uporem maniaka siedzimy na tak niepopularnych w społeczeństwie portalach poezji. Jest to ograniczona liczba osób, ale pozytywnie zakręcona i trochę nie do końca twardo stąpająca po ziemi, czy dbająca o swoją twórczość. Dlatego powinniśmy odrzucić waśnie i pielęgnować w nas to co najpiękniejsze, abyśmy zachowali nasz piękny język wraz z dialektami dla pokoleń. Ja dodatkowo jeszcze mam takiego konika że i tych najmniej znanych poetów i tych noblistów zbieram wiersze i listy w oryginałach lubię ich mieć tak na półce jak i w sercu w smutnych chwilach pod ręką. Mam też osobistą prośbę jak ktoś chciałby mi swój wiersz napisany od ręki ze swoim podpisem ofiarować chętnie włączyłbym do swoich zbiorów oczywiście ja się odwdzięczę tomikiem moich bazgroł które kiedyś Maria Szafran mi wydała choć nie jest to poezja najwyższych lotów, ale zawsze miła pamiątka. przepraszam Aniu za to moje osobiste wtrącenie ale Ciebie pierwszą chciałbym poprosić o taką pamiątkę. Pewnie kiedyś moje zbiory trafią do muzeum i dla tych których to nie przeraża będzie miłym akcentem.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...