Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Idę na spacer przez puste ulice.
Po drodze mijam mroczne, szare kamiennice.
Widzę tylko blask latarni w oddali.
Gdzie się podziali wszyscy ludzie mali?

Kiedyś to miasto życiem tętniło.
Na podwórkach dzieci się tyle bawiło.
Nigdy nie brakowało ludzkiej życzliwości.
Nie istniały obojętność, strach oraz złości.

Dzisiaj bezinteresownie nikt nie pomoże.
Czy Ty to widzisz dobry Panie Boże?!
Co się z tym światem naszym podziało,
Że ludziom wszystkiego jest ciągle za mało?

W pogoni za pieniądzem, na nic nie zważają.
Zapatrzeni w siebie, innych w nosie mają.
Nie patrzą na żadnego innego człowieka,
Nie widzą, że życie im szybko ucieka.

Czy nie lepiej usiąść i chwilą się cieszyć,
Odpocząć, pomyśleć i się nie spieszyć?
Zastanów się człowieku póki masz czas
I nie zapominaj że żyje się raz.

Bo gdy dobiegnie koniec życia twego
I zapytają, co spotkało cię w nim pięknego,
To co im powiesz? Że je zmarnowałeś?
Bo rzeczom materialnym się tylko poddałeś?

Opublikowano

Ciekawy wiersz, ale przydałoby się go wyrównać.  Są wersy 10, 11, 12, 13 i 14- sylabowe. Gdyby niektóre skrócić o sylabę czy dwie,  inne wydłużyć, żeby była jednakowa liczba głosek,  czytałoby się lepiej.  Pozdrawiam 

Opublikowano

 

Cześć @Xalexx

 Wydźwięk Twojego wiersza jest dosyć ponury, ale przekaz istotny. Myśle ze możesz go nieco udoskonalić jeśli nieco zróżnicujesz rymy. Stosujesz tu rymy gramatyczne i bardzo dokładne. Jeśli nieco je urozmaicisz wiersz nabierze pełni. 

Niemniej to fajny początek. Witaj na forum :)

pozdrawiam 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Bereniko, dziękuję Ci za lekturę mojego wiersza. Kamienna Matka leży mi bardzo na sercu, ale i u Ciebie znalazłem coś, co mną poruszyło — Twój wiersz o narodzinach w czasie wojny. Dziecko przychodzi tam na świat w piwnicy, w ruinach, zamiast w bezpiecznym domu. A ta „betonowa linia życia” - mocne -  metafora tragicznego losu, który zapisuje się już w chwili narodzin w tym po…….. świecie. To przejmujące niczym obrazy bombardowanych szpitali, czy to na Ukrainie, czy w Strefie Gazy. Zastanawiam się, czy dobrze odczytuję — czy jesteś młodą matką? P.S. Jestem tu zupełnym „świeżakiem”, więc — tak jak innych — i Ciebie proszę o słowo więcej na temat Kamiennej Matki. Jak odbierasz warsztat? Czego jest za dużo, a czego za mało? Razem z kilkorgiem przyjaciół wiążemy z tym wierszem pewne plany, dlatego bardzo zależy nam, by osiągnąć choćby „przyzwoity poziom +”. Z góry dziękuję za każdą uwagę.
    • @hania kluseczka Aaaa, ok. Konkursiki lubię, ale tylko wewnątrzporortalowe. Na globalne jestem za maleńka w słowie :) W życiu napisałam chyba 2 albo 3 erekcjato i to na e-po właśnie, tak że ten...

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Poczytam Twoje, może coś mnie zainspiruje :)   Trzymaj się ciepło :)))
    • @Alicja_Wysocka Dziękuję. @Sylwester_Lasota Dziękuję.    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Stoję z transparentem, ale nie zamierzam się podpalić. Cóż..  Lepiej dmuchać, niż chuchać :)  
    • @Robert Goraj  naprawdę nie wiesz co to oznacza? Ale ok. To nie dziubek tylko gwiazdka, a w nawiasach oznacza to - znicz. Wirtualny znicz. Nie jestem tam jakimś korektorem- tylko amatorem-pisanie wierszy to hobby. Ale dobra.    i fen nie  chwyta za poły sukienki. Robert ja nie widzę  tu dużo do poprawiania. Na początku zastanawiałam się na powtarzające się słowo kamienna, kamienny, i myślałam aby zamienić je synonimami- ale nie- jest dobrze Czasami tak się robi, takie środki stylistyczne się stosuje by coś podkreślić, lub zwrócić uwagę. Ludzie przystają, gubią wzrok- usunęłabym w cierpieniu Reszta jak dla mnie bardzo dobra a końcówka- doskonała.     Robert nie wiem czy pomogłam.  
    • niedbale porzucona samotna po przejściach lekko sfatygowana bez perspektyw na przyszłość póki nie dostrzegły jej oczy chwilę później dłonie wzięły ją w ramiona westchnęła przewróciła kartkami szczęśliwa i pozwoliła zabrać się gdziekolwiek by wspólnie przeżywać przygody      

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...