Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

"k 2"


Rintrah

Rekomendowane odpowiedzi

sypała śniegiem
w rozszerzonych źrenicach
senna korekcja


Przeczytałem kilkakrotnie to haiku. Jednak nie przemówiło ono do mojego wewnętrznego ja. Wolę czytać takie haiku jakie pisze Noriko, Jacek, Piotr, Aneta niż takie jakie napisałeś TY. Ogónie rzecz ujmując bez przesadnie domyślnego "yugen"(gdzieś niżej napisałem ,jakie ma tłumaczenie to słowo). Jeszcze jedna mała dygresja, jeśli używasz słów pochodzenia obcego warto by było wyjaśnić ich znaczenie, nie wszyscy są "znawcami" haiku .
Tytułów w haiku też raczej się unika, ma to zastosowanie tylko w wypadku kiedy znacząco wpływają na odbiór prezentowanego utworu. Rozumiem ,że ten zabieg u Ciebie miał właśnie taki powód?
Być może czytelnicy sami wypowiedzą się co dla nich jest, a co nie haiku.

Bez urazy!Z wyrazami poważania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ustosunkowujac sie: nie jest to jedyne, jakie napisalem, niemniej pierwsze. Stron nie moge reklamowac(regulamin) wiec i linka nie bedzie. Zaiste, tytul ma tutaj istotne znaczenie, podlog mojego konceptu. Czy wyszedl, czy nie... nie moja sprawa a odbiorcy; jezeli mi i paru osobom, ktore sa dla mnie jakimis autorytetami, sie widzi, to jestem z tego zadowolony. Idac dalej, w ktorym momencie napisalem, ze jestem znawca? staram sie podkreslac ilekroc to mozliwe, ze "w mojej opinii", "w moim guscie" itepe itede... chyba, ze dla Ciebie moj autorytet jest taki "naj". Gdzie ja w wierszu uzylem slow jezyka obcego? bom oslepl.
Mowisz, ze nie kupujesz tego, ja Cie nie zmuszam, "moze czytelnicy sami", zatem zapraszam, uzasadnij, chyba, ze nie uwazasz sie za czytelnika.

regards i rowniez bez urazy.

pees, chyba, ze rozbiega Ci sie o angielszczyzne w kommentach, coz... jak ktos pisze w wierszu "sex", to nie widzialem, zeby byl szykanowany, jezeli ktos uzywa laciny, to czapki z czerepow, a jak sie nie ma czego czepiac, to sie czepia... rzep psiego ogona.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ustosunkowujac sie: nie jest to jedyne, jakie napisalem, niemniej pierwsze. Stron nie moge reklamowac(regulamin) wiec i linka nie bedzie. Zaiste, tytul ma tutaj istotne znaczenie, podlog mojego konceptu. Czy wyszedl, czy nie... nie moja sprawa a odbiorcy; jezeli mi i paru osobom, ktore sa dla mnie jakimis autorytetami, sie widzi, to jestem z tego zadowolony. Idac dalej, w ktorym momencie napisalem, ze jestem znawca? staram sie podkreslac ilekroc to mozliwe, ze "w mojej opinii", "w moim guscie" itepe itede... chyba, ze dla Ciebie moj autorytet jest taki "naj". Gdzie ja w wierszu uzylem slow jezyka obcego? bom oslepl.
Mowisz, ze nie kupujesz tego, ja Cie nie zmuszam, "moze czytelnicy sami", zatem zapraszam, uzasadnij, chyba, ze nie uwazasz sie za czytelnika.

regards i rowniez bez urazy.

pees, chyba, ze rozbiega Ci sie o angielszczyzne w kommentach, coz... jak ktos pisze w wierszu "sex", to nie widzialem, zeby byl szykanowany, jezeli ktos uzywa laciny, to czapki z czerepow, a jak sie nie ma czego czepiac, to sie czepia... rzep psiego ogona.


Właśnie za czytelnika się uważam i wyłacznie z takiego punktu widzenia piszę co czuję. Jasne , że chodziło mi o zwroty w komentarzach a nie w wierszu. Uzasadniać nic nie muszę, bo uzasadniał bym sobie samemu. Ja też pozostawiam każdemu interpretacje i ocenę. Każdy ma swoje autorytety, widocznie my mamy odmienne, co nie znaczy, iż nie cenię sobie rzeczowych wypowiedzi. A złośliwości zostaw na boku ok! ;-)



z naturym uszczypliwy, a komment "nie kupuje tego"... jest dla mnie malo rzeczowy. z reszta to rozmowa na priv, jak juz na privie napisalem... :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że podany tytuł zobowiązuje, prawda ? A mnie, tylko rozczarował...właściwie, to rozczarowało mnie Twoje haiku. Absolutnie, niekompetentne w każdej formie [no, przepraszam, 5-8-5 mamy]. Równie dobrze, może to być "Kasprowy" czy "Kopiec Kościuszki"...a samo haiku ?
pozdr. aneta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




K2 to takze pewien rodzaj pewnego narkotyku, a co do reszty, jak mowilem Kol. Seneckiemu.

regards.

Narkotyk ? a, nie wiedziałam..., ale jeśli to tylko chemia, tym bardziej nie na miejscu !

eeeeee? a teraz ladnie, zeby nie bylo - na wlasne zyczenie, prosze o definicje "miejsca"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...