Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

HERBATA

Samotności, witaj,

Wróciłam,

Czekałaś na mnie?

Zrobiłaś mi już herbatę?

To miłe.

Dzień dobry, znów jesteśmy razem.

Nierozłączne.

Wiem, nie pozwolisz mi już wyjść samej.

Już jestem dla Ciebie.

Widziałaś się z Żalem?

Co mówił?

Chciał ze mną rozmawiać?

Przecież nie mamy o czym.

A Gniew? Czy On też tu był?

Był na mnie zły?

Nie chciałam, żeby tak wyszło.

Nie chciałam ranić.

Żalu, słyszysz?

Samotności, przepraszam,

Przepraszam, że chciałam odejść,

 

Ale spotkałam Nadzieję,

Powiedziała mi, że widziała Miłość,

Spotkałam ją, czułam,

Uwiodła spojrzeniem, obudziła zmysły, opętała umysł,

odeszła,

Bez słowa wyjaśnienia.

Nie chciała wypić ze mną kolejnej kawy,

Dlatego jestem Samotności,

Znów jesteśmy razem.

Opublikowano

Witaj. Jak przeczytałam za pierwszym razem, to ten wiersz wydał mi się jakiś taki... nie wiem jak to ująć, po prostu nie ujął formą ani zbyt prostą metaforyką. Ale przypomniał mi jakieś moje starsze 'rozmowy z nadzieją' czy samotnością i także użytym motywem herbaty, więc zawróciłam. Przeczytałam drugi i trzeci raz, odkryłam więcej drobiazgów, zarys- i już lepiej. Nawet ostatecznie odnalazłam przyjemność w tym ciągu. Szczególnie moment z żalem, że nie ma o czym rozmawiać.

A tak ogólnie? Przykry ten paradoks czy nawet oksymoron, że peelka, można powiedzieć, tworzy związek z samotnością i nawet przeprasza ją za chwilową ucieczkę. Nie będę bawić się w porady, ale po prostu życzę nadziei, która w końcu nie zawiedzie:) Wybacz za początek, zapewne niemiły, ale wolę napisać szczerze. Pozdrawiam:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na początku było zaklęcie, dym z kadzidła, Dzwonki, wibracje stołu, skrzypienie podłogi. Szeptucha nad magiczną kulą pochylona, Czerń z bielą rozbełtała głośnym zaklęciem.   Z mąki mgłę sprawiła, jak we młynie, Jej wróżba otworzyła niebo nade mną, A ja wierzyłam, że to jest wróżka, Która dotknie mnie skrzydłem i odmieni los.   Byłam panną na wydaniu, gołą, bosą. W duchu mieszkała we mnie niepewność, Jakbym pod suknią wciąż kryła amulet Bijący w piersi jak drugie serce.   Szeptałaś, staruszko, że ziółka leczą, Ale na miłość nie ma lekarstwa. Potem przyszło kłamstwo, ciche i drobne. Niewinne, jak kropla porannej rosy.   A jednak zjadło we mnie cały sens, Rozmyło cel, do którego zmierzałam. Chciałam szczęścia – tak prostego i jasnego, Takiego, co ogrzewa dłonie, lecz nie parzy.   A dostałam maskaradę przebierańców: Raz byłam królową balu w koronie, Raz tylko maskotką, barwną papugą W twojej klatce rytuałów głupich.   Pech przyszedł nagle, niespodziewanie, Przeciął moje plany ostrą linią, Musiałam wybrać inną drogę, Choć przed oczami rosła mi ściana wody.   Za nią stałeś ty – nieobecny, ulotny, Ślepy, głuchy czy szalony. Na stole leżała pusta lista gości, Czekałam, aż wejdziesz… na próżno.   I teraz, gdy zamykam oczy, Kadzidło znów pachnie jak w starej chacie, Ostatni dar od serca, które wciąż wierzy, Że magia była jednak prawdziwa...  
    • @Bożena De-Tre Myślę, że generalnie tak jest, kto zechce przeczytać i się doczytać doczyta się. Netowości i dostęp do różnych pisanin to zaburzają, ale generalnie powinno się zakładać jego zrozumienie i pojęcie :))
    • Nie słyszę nic  Nie czuję nic   (Jestem sam)   A na ścianie w pokoju Pełno krwawych plam   Czy to prawda? Czy tylko sen na jawie?   Mniejsza z tym  Bo już się tu więcej nie pojawię!      
    • @Leszczym Też chwilami mam takie wrażenie…szczególnie jak po raz drugi czytam coś swojego

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ….i myślę wtedy: czytelnik sobie z tym poradzi -:)-:)
    • @Bożena De-Tre To często spotykana figura retoryczna w świecie artystycznym, otóż okazuje się, a są na to dowody, że czytelnik / czytelniczka wie więcej i rozumie więcej od samego autora / autorki :))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...