Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Płyną chmury po błękitnym niebie
przemierzają falami przestworza,
ponad ziemią jak wzburzone morza
płyną chmury, gdzieś prosto przed siebie.

 

Wiatr wesoło nad łąkami śpiewa,
gładzi liście na starym kasztanie,
czeka świtu aż po nocy wstanie,
by od nowa potarmosić drzewa.

 

Była wiosna, zawitało lato,
tuż po lecie jesienią pachniało,
a tu zima, jakby było mało,
czy się martwić, czy dziękować za to?

 

Płyną wody w rzecznych korytarzach,
odbijają błękitne obłoki,
wiatr ze śmiechu aż wziął się pod boki,
że ten cykl się bez przerwy powtarza.

 

26.11.2018r.

 

 

 

 

 

Edytowane przez Maria_M (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Bardzo mi się podoba Twój komentarz do obrazu Marysiu. Ciekawie pociągnęłaś refleksję w dwóch ostatnich zwrotkach. Zerknij tylko czy w szóstym wersie chodziło Ci o „liści“ czy „liście“? 

 

Pozdrawiam :)

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Mocny rym. Oklepany odpustowy

 

ok

ok

ok

ok

ok

Ten najlepszy

 

 

Tu ćos nie tak :)  

Dla mnie najbardziej naturalna jest wersia 3. 

 

1 czy się martwić, czy dziękować za to?
2 czy się martwic, czy za to dziękować?

3 czy się martwic, czy dziękować?

Moje wrażenie, że przestawiłaś "za to" by zachować rym 

Pozdrawiam 

 

Edytowane przez 8fun (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję za wnikliwą analizę. Całe szczęście, że tylko jeden rym odpustowy

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

, myślę że jeden przejdzie. 

Nic nie przestawiałam, ten wiersz to było 5 minut. Teraz dopiero się mu bliżej przyjrzę. Na spokojnie. Jestem cały czas w pogoni. Dom, praca, poczta, forum, telefon jeden, drugi, forum, ..... 

Pozdrawiam:)

 

Opublikowano

Przyjemny wiersz :-) melodyjnie pięknie śpiewa mi się ten tekst :-) 

Pozdrawiam

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Myślę, że z gruba przesadziłeś. Żeby wiersz był dopracowany, nie musowo nad nim siedzieć tygodniami. 

Ten powyższy jest rytmiczny, wszędzie po 10 i rymy też te nie najgorsze.

:))

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Maria_M (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...