Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pragnę Twojego dotyku tak jak kwiat potrzebuje słońca.

Potrzebuje Twojego uśmiechu, który raduje bez końca.

Cieszą mnie gęsty, szczególnie te minimalistyczne,

One docierają do serca, są takie drastyczne.

 

Gdy mówisz do mnie, wtedy czuję dreszcze,

Chcę błagać o więcej, krzyczeć "jeszcze".

Widzisz to, wiesz jak na Ciebie reaguję.

Uczucie głębokie, a ja je ignoruję.

 

Martwię się, martwię o to co czuję,

Czy może jednak się nie oszukuję

I tym duszę swą truję,

Potem jej nie uratuję.

Opublikowano (edytowane)

reaguję,

ignoruję,

truję,

czuję,

oszukuję,

uratuję

Rymujesz jednakowymi częściami mowy.

Powyżej wymieniłam przykłady rymów gramatycznych, czasownikowych.

(W tej samej osobie - Ja, w tym samym czasie - teraźniejszym - liczbie pojedynczej)

Tego typu rymowanie jest nazbyt proste. Mogłabym na poczekaniu wymyślić ze setkę identycznych, choruję, magluję, maluję, kupuję, świruję... itd.

Końca -słońca, rym rzeczownikowy. Także z identyczną zgodnością gramatyczną.

Próbuj łączyć rymem różne części mowy. To jest trudniejsze ale piękniejsze. Ponadto rym nie musi, a nawet nie powinien być dokładny. Powinno się go słyszeć, a nie widzieć.

Domyślam się, że jesteś młodym piórem i zaczynasz przygodę z pisaniem. Nie zniechęcaj się, więcej czytaj, mniej pisz. Nie od razu Kraków zbudowano,

powodzenia :)

 

 

Edytowane przez Alicja_Wysocka (wyświetl historię edycji)
  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @sam_i_swoiZgodzę się, ale czasami nie ujawniam swoich odczuć. :)  Dla mnie Twój wiersz jest jak zapis nocnego zmagania – koszmaru, który nie tylko straszy, ale też próbuje wedrzeć się do twojej świadomości i słów. Czuć tu walkę – między strachem a siłą. Zegar, którego wskazówka nie drgnie, tworzy obraz zawieszenia, jakby czas w koszmarze zatrzymał się. Jak zapis konfrontacji z czymś wewnętrznym i trudnym. To moja interpretacja - może płytka, ale jako czytelnik tak to odbieram. 
    • Na odprawie szpiegów:   - Będziemy jeszcze w kontakcie! Pocieszał "kabel" swoją "wtyczkę".
    • @Berenika97 :) Oj nie tak, lubię określenie spryciarz! :) Od dawna, lub od dawien, bawiąc 'parałem' się sztuczkami słownymi. Nie wiem jak te sztuczki przystają do języków obcych, ale w naszym ojczystym języku to coś nienazwanego. Dostrzegasz tylko wierzchołek, a jest tam (hoho) i więcej :) Opowieść nie cała, ale wystarczająca, zgodzisz się ze mną? :)  
    • @Migrena To mocny, mroczny tekst na granicy psychologicznego thrillera i tajemnicy kryminalnej. Niezwykła atmosfera dwuznaczności - nie wiadomo do końca, czy narrator jest świadkiem, ofiarą manipulacji, czy może sam staje się mordercą. Ta niepewność trzyma w napięciu. Grozę budują przedmioty - zardzewiały gwóźdź, ciepły młotek. I scena z córką i pytanie "czy to coś, co patrzy przez twoje oczy, też śni?" Budujesz niepokój i klimat narastającego lęku. Motyw snów, w których "śni się za niego" czy zapisków w dzienniku, których nie rozpoznaje - to niezwykły obraz psychologicznego rozpadu. To studium paranoi. Aż ciarki chodzą po skórze!  
    • @sam_i_swoi Świetnie wykorzystałeś  grę słów - sprytne! Rozbiłeś "koszmar" na "kosz mar" i ciekawie rozwinąłeś w całą opowieść.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...