Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Sztuka pisania

 

Ustąpił ból głowy, bez tabletek.

Opuściłem okop, bez oddania strzału.

Na podwórku u babci podstarzały kundel

Ciesząc ogonem, włóczy stare łapy – pomału.

 

Jak pulchne chmury

Nad dymem z komina domu,

W którym na słodkiej parze

Powstaje obiad dla pracujących w polu.

 

Nie myślę o niczym,

Umysł nie przyjmuje bodźców.

Chodź, powrzucamy patyki

Do małej rzeczki, z małego mostu.

 

 

 

Edytowane przez Gedeon_B (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

O dziwo, bez tabletek zniknął ból głowy.

Opuściłem okop, nie oddając strzału,

na podwórko babci podstarzały kundel

merdając ogonem, przydreptał pomału. 

 

Tak widzę pierwszą zwrotkę, chociaż nie rozumiem sensu drugiego wersu. Czy chodzi o zabawę w wojnę? A ogólnie wiersz to wspomnienia z dzieciństwa, jak domniemam? Potrzebne są mi te informację, żebym mogła zrobić korektę pozostałych zwrotek. Oczywiście jeźeli sobie dalej życzysz, po przeczytaniu pierwszej ?

pozdrawiam

 

 

Edytowane przez Maria_M (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję za odpowiedź. W wierszu starałem się ukazać osobę porzucającą pęta wielkomiejskiej codzienności, zwłaszcza tej związanej z pracą (spotkania, parcie na ciągły rozwój, wyniki, dbanie o każde wypowiedziane słowo, wizerunek, zagrywki psychologiczne, potajemne siłowanie się ze współpracownikami itp.) oraz jej powrót do miejsca, w którym się wychowała - na wieś, tam, gdzie życiu w większym stopniu bieg nadaje natura, a zajęcia, choć ciężkie, nie tłamszą osobowości i przeplatane są pięknem przyrody.

Ustąpił ból głowy, bez tabletek - znika cały stres na samą myśl o powrocie
Opuściłem okop, bez oddania strzału - decyzja podjęta od tak, bez negatywnych emocji, jak poprawienie kapelusza, powolne strzepnięcie pyłu z ramion, zrobienie obrotu w tył i udanie się do lepszego miejsca z delikatnym, pewnym siebie uśmiechem na twarzy. 

Luźna forma wiersza zastosowana celowo. Ciekaw jestem dalszych propozycji, postaram się je uwzględnić, być może da się to jeszcze uratować.
 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Skoro piszesz o wyżej wspomnianej sytuacji, to najlepiej zrbić to w formie białej, wolnej. Tak myślę i uważam, że będzie ciekawie.

Wspominasz też o zagrywkach psychologicznych, tutaj polecam Ci koniecznie do przeczytania książkę amerykańskiej wybitnej terapeutki Lillian Glass Toksyczni ludzie (jest cała seria na ten temat) wiedza jaką prezentuje autorka jest bardzo przydatna w kontaktach intrerpersonalnych. 

Do wiersza jeszcze wrócę.

 

Edytowane przez Maria_M (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nawiązujący do jednej z wyróżniających się postaci biblijnych. ;) Z kolei dodane "B" do - Beniamina, najmłodszego syna Jakuba. Raz Gedeon_B, a raz Beniamin_G. Tak już od czasów liceum i lekcji języka polskiego, które do dzisiaj zdarza mi się wspominać. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • "Nauka może i powinna prowadzić do mistyki i niejednokrotnie tak było. Ale musi to być nauka rzetelna, pokorna i mądra, anie pyszałkowata, powierzchniowa i próżna.Przecież celem nauki jest poznanie tego, co jest Moim dziełem. Poznając dzieło, poznaje się stwórcę, o ile jest się dość skromnym, aby sukces poznania nie oślepił pychą prowadzącą do traktowania siebie jako stwórcę.                              Nie analizuj tego, co dałem poznać, bo zaplączesz się w swoją ograniczoność.                              Przyjmuj moje światła takimi jakie one są i nic więcej.                             Widząc zamglony obraz Mojej Prawdy, nie staraj się dorysowywać tego, co niewyraźne, bo zniekształcisz i stanie się karykaturą. Obrazu Mistrza nie może poprawiać dziecko, bo cóż z tego wyjdzie? I cóż wychodzi ...?                                                                                   280 pn.10.11.86, g.23,35 Świadectwo Alicja Lenczewska
    • @Roma PL szuka kontaktu — z dawnym sobą, z bliskimi, z czymś większym. Modlitwę do chmur i gniew na deszcz rozumiem jak jakieś emocjonalne napięcie i zagubienie. Proste „znajdź mnie” odczytuję jako wyraz samotności i pragnienia bycia zauważonym.   Pozdrawiam
    • Złotą lektykę czterech mężczyzn niesie, człowiek  ubrany w biel z niej wysiada.    Złoty powóz zajechał, przez sześć koni ciągniony, ten sam mężczyzna nim przyjechał.   Cztery skrzynie złotych monet przyniesiono, mężczyzna je rozrzuca  niczym ziarno na pole.   Czterech przywódców się spotkało rozmawiają bardzo długo, każdy chce być liderem.    Wszyscy jednego Boga swoim ogłosili razem modlić się będą.   Ludzie na polu zboże zbierają przy blasku słońca w samo południe ciężkie worki noszą.   Nikt już nie zazna głodu podadzą sobie ręce i będą tańczyć na łące niebieskie kwiaty zbierają.    Po latach sporów porozumienie zawarli wszyscy idą razem te same symbole religijne niosą. 
    • @Naram-sin to jest kontynuacja od wczorajszego wiersza Smak, taka seria, raz banalna, raz poważna:)
    • Pierwszy jest dla mnie jak zjedzenie naraz całej bombonierki.   Drugi o wiele lepszy, bo mniej tam naupychane śliczności. Kok kojarzy się ze słusznym wiekiem (babuniowym), a siłę można czerpać z doświadczenia, z życia, którym podmiotka nieustannie się cieszy. Pomimo upływu czasu i konieczności zapewnienia sobie w pewnym momencie - bezpieczeństwa,, komfortu i stabilności, w głębi siebie zachowuje duchową dziewczęcość. Białe płatki, bibułka z  pierwszych dwóch linijek przywodzą na myśl obraz młodziutkiej panny marzącej o pierwszej miłości, może piszącej pierwsze listy, może zapisującej pierwsze kartki w sztambuchu. Wyszła zgrabna konfrontacja tej w koku z tą od płatków.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...