cierpienie

[iwonaroma]

na początku i na końcu

 

między porodem a śmiercią 

trochę wydarzeń wesołych oraz smutnych

i w konsekwencji cierpienie

 

linii poziomej.

 

kiedy choć raz, z sensem,

spojrzę do góry?

 

Edytowane 15 Listopada 2018 przez iwonaroma (wyświetl historię edycji)

[Sylwester_Lasota]

W górę trzeba patrzeć bez sensu

W górę trzeba patrzeć z wiarą, nadzieją i miłością

Sens po prostu w tym jest

 

Zdrowia życzę

[iwonaroma]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Czyli… z sensem. Bo wiara nadzieja i miłość bez sensu...jest... bez sensu :(

 

 

 

 

[Sylwester_Lasota]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Czasami czuję się niezrozumiany...

 

[WarszawiAnka]

Niektórzy nie patrzą do góry, inni cały czas chodzą z zadartą głową. A kiedy potykają się o linie poziome, nie rozumieją, dlaczego.

 

Pozdrawiam

Edytowane 14 Listopada 2018 przez WarszawiAnka
składnia (wyświetl historię edycji)

[WarszawiAnka]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Nie wiem, czy Ci zazdrościć, czy Cię przestrzegać?

Jeszcze nie tak dawno zgodziłabym się z Tobą w 100%. Teraz uważam, że trzeba być bardzo ostrożnym. I pilnować sensu. Swojego i cudzego. Aby nie popaść beztrosko w bezsens...

 

Pozdrawiam

[iwonaroma]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

ja też...

[WarszawiAnka]

@iwonaroma Dziękuję. :)

[iwonaroma]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

To prawda. Póki jesteśmy w krzyżu (linii poziomej i pionowej) trzeba zważać na to. Również pozdrawiam

[Maria_M]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Super komentarz:)

[Sylwester_Lasota]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Czasami czuję się niezrozumiany... ech

[Maria_M]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bardzo smutne słowa, nie poznaję Cię, czyżby pesymizm zagościł? 

W drugim wersie zamist poród dałabym narodziny. 

Pozdrawiam:)

Edytowane 15 Listopada 2018 przez Maria_M (wyświetl historię edycji)

[iwonaroma]

dzięki tbrozda :)

[iwonaroma]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Hej Maryś, dzięki za troskę. To mój stary (bardzo ;)) kawałek, robię remanenty ;) i czasem coś wkleję, co uważam za jakiś tam obraz mojej osoby jako piszącej. Co do pesymizmu to straszną pesymistką byłam w wieku lat 18 i to się na szczęście zmieniło (nie zawsze przybywanie lat jest niekorzystne ;)), choć jesienny spleen niekiedy dopada... :(

Ten poród zostawię, bo to jest z punktu widzenia kobiety, zmienię tylko linię na liczbę pojedynczą :) 

Też zdrówka

 

[WarszawiAnka]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Wciąż niezrozumiany? :(

[mysticp12]

Byłem przy dwóch porodach,ale prawdziwe wrażenia czy doświadczenia rodzi coś innego.

[iwonaroma]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

A co?

[iwonaroma]

dzięki dla karenki

[mysticp12]

No nie wiem czy byś chciała to wiedzieć a mi by było krępująco pisać,ale to nie żadne obsesje.

[iwonaroma]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

No to napisz na priv, jeśli  to dla ciebie nie nazbyt krępujące ;). Co do odbioru z mojej strony to... -  żadna wiedza nie jest mi straszna :)

ale możesz też nie pisać, nie jestem obsesyjna