Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

... poczytałam posty, kliknęłam gdzieniegdzie, ale ten zacytowałam. Ogólnie zgadzam się ze słowami, choć zdaję sobie sprawę, że 'owa' gotowość... ciągła... nie jest łatwa. Ponadto, ufność, a zaufanie,  różnią się nieco od siebie. Na to drugie niekiedy zapracowuje się latami. Podobnie z przyjaźnią. 

Od Twojej miniatury Duszko,  bije przyjemne ciepło i skuszę się, żeby Ci napisać, że sposób narracji w tym co piszesz, przypomina mi (po prostu), naszą niegdyś orgową Poetkę, Teresę-Krysię. Miała dojrzałe pióro.

Miała, sorry, może nadal pisze, ale nie widać jej tutaj.

Pozdrawiam.

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Cieszy mnie, że jest ktoś, kto pisze w podobny sposób, jak ja :) Może dlatego, że chyba  też podobnie do mnie myśli czuje, że nie jestem z tym sama. Nie znam tej osoby, ale jakoś stała mi się przez to bliska. Cieszę się też, że odbierasz ciepło bijące z mojego wiersza, bo ufność jest według mnie ciepła. I piękna. Choć tak, jak piszesz, dla wielu z nas niełatwa.

Dziękuję Ci za ciekawy i miły komentarz :) Pozdrawiam

Opublikowano

Bardzo podoba mi się przyrównanie człowieka do domu. Jak tak teraz myślę, to bardzo trafna metafora. Nasz wewnętrzny świat, który zamieszkujemy to przestrzeń, którą wyłącznie my umeblujemy.. Czy będziemy inwestować w pielęgnowanie przekonań za którymi idzie ufność i otwartość, czy też zamkniemy się na świat i innych, a tkwiąc w alienacji będziemy pogrążać się w depresji, to już zależy tylko od nas.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A mi podoba się bardzo twoje wyobrażenie tego naszego wewnętrznego domu czy świata i nasz własny udział w tym, jakim on  jest, naszej w tym roli i odpowiedzialności. To daje mi poczucie siły i wartości. :) Dziękuję Ci za ten komentarz i pozdrawiam miło. :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2 Aniu. Mam przyjaciela który ma czwartą żonę. Z każdego poprzedniego związku ma dzieci. Płaci ogromne alimenty. Jest na posadzie państwowej i ma zakaz dorabiania.   Nie pytam go już jak się z tym wszystkim czuję. Nie pytam żeby nie zwymiotować. Facet inteligentny bardzo. Ale ma jedną niemiłą cechę. Brak empatii.    Nie lubię jego obecnej żony. Zapraszają mnie na Święta ale zawsze odmawiam. A to naprawdę wspaniały przyjaciel.   Takie już Aniu jest to życie. Piękne i wstrętne.   Szczęśliwi ci co dostali od Boga piękno. Drogę życia prostą, szeroką, jasną.   A inni......     @violetta I takie jest Twoje święte prawo. Prawo do życia takiego jakie sobie wybierasz sama.   Pamiętam, pisałaś kiedyś o tym wybranym przystojnym gościu.   Niech Ci się szczęści :)  
    • @Migrena  tak, to chcenie to w obie strony.   ps. Czasem trzeba wiać( tak myślę) jeśli jest przemoc, ale to już chyba inny aspekt. psychiczna, fizyczna, niewolnicza. Tak miłość to dojrzałość- zakładanie rodziny to zobowiązanie dojrzałego człowieka.                
    • @Annna2 Aniu. Miłość to jedna z najtrudniej definiowanych stanów człowieka. Miłość może ewoluować. Ale honor człowiek ma albo go nie ma. Jeżeli założył rodzinę to jest to sprawa jago honoru przy niej trwać. Nawet jakby miał sobie interes uciąć nożem.   Pod warunkiem, że w domu obiektywnie rzecz ujmując jest chciany.   Tak Aniu myślę !
    • @Migrena lubię być sama:) swoje towarzystwo jest najlepsze:) @Annna2 podoba mi się tylko jeden, ja nie szukam przygód;)
    • @Migrena  "potem drugi i trzeci i znów". Bo można zakochać się znów. Bo miłość to też wierność i przyjaźń. Bywa też poczuciem winy? Jacek, jak myślisz? Bo jeśli się odchodzi tłumacząc- bo to miłość, a zostawia się rodzinę, dzieci, to chyba powinno być to poczucie winy( myślę że jest)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...