Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pani M


Rekomendowane odpowiedzi

chmura ciszy pierzasty demon

otworzyła bramy milczenia

noc w oddali słucha przez okno

a tych  dwóch słów dalej wciąż  nie ma

 

kończą spacer na skrzyżowaniu

każde pójdzie inną uliczką

ona  trzecia dłużej zostanie

ale również po chwili zniknie

 

przezroczysta jak kropla rosy

szybko spadnie, choć wiatr nie wieje

jest za ciężka tak jak ich losy

może od nich chciała zbyt wiele

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

To są wspomnienia.

Jesteśmy statystyczni. Każde z nas często stoi na skrzyżowaniu i ma dylemat. Po latach przychodzi refleksja i żałujemy że można było pójść inaczej. np. Pod prąd - próbowałem ale nie zawsze skutecznie.

 

          Dziękuję, a powyżej muza  dla Ciebie, mnie nie pomogła. Może Tobie.

 

                                                                                                                                                Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po latach przychodzi refleksja i żałujemy że można było pójść inaczej.

 

W moim przypadku właśnie nie można było pójść inaczej. To rozstanie było właściwe, dlatego wzmianka o "ciężkich losach" i tym, że "chciała zbyt wiele" jest adekwatna.... Bolało, ale cóż...

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Ona zawsze chce zbyt wiele, jest zaborcza, czasami mroczna ale czym by było nasze życie bez niej.

 

Ona im  straszniejsza to  piękniejsze jeszcze jest;
Wszystko przy niej blednie, blednie nawet sama śmierć!

 

 Tak moje interpretacja Steda. Pisał co prawda o życiu , ale podejrzewam że chodziło mu o Panią M.

 

                                                                                               Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... a może to oni chcieli od niej zbyt wiele, albo co innego niż ona ze swojej natury może dać? Takie są moje doświadczenia z miłością. One też pokazały mi, ze właśnie pójście "każdy inna uliczką" stworzyło potrzebną dla niej wolną przestrzeń, w której mogła rosnąć i ich kiedyś na nowo "po swojemu" połączyć. Tylko jej zaufać, pozwolić :) Choć smutny, to dynamiczny, wciągający w swój nastrój wiersz. Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dziękuje Duszko.

 

                                                                                                        pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...