Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

w zawieszeniu


Rekomendowane odpowiedzi

ktoś moją radość związał łańcuchem
i wrzucił do otchłani
zblazowany chodzę po ulicach
bez ładu i składu

 

czas odziera mnie z resztek kolorów
rdza przenika do wnętrza
rozpadam się na milion cząstek
by znów je poskładać


nie lubię mówić więc piszę
choć nie jest mi łatwo
czy przeczytają nie wiem
czy zrozumieją nie sądzę

Edytowane przez Joachim Burbank (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta radość, o której piszesz, wydaje mi się czymś elementarnym, niezbędnym dla wewnętrznej jedności i spójności, dla życia, które "nie odziera z kolorów", a wręcz je wydobywa i ożywia... Tylko kim jest ten "ktoś", kto tę radość odebrał? Czasem wydaje mi się, że niezależnie od zewnętrznego zła, w ostateczności to my sami pozwalamy jej odejść lub ją sobie zabrać...

 

Szczególnie podoba mi się ten fragment:

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

... bo obrazuje dla mnie wolę życia, siłę życia i upór przetrwania.

 

Pozdrawiam. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam -   co to za drań związał łańcuchem radość - podaj namiary to się z nim rozmówię...

Smutny stan opisujesz - ale i tak bywa...

Spodobało mi się dziś u ciebie.

                                                                                                                                                                                 Pozd.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Łukasz Jasiński z daleka od ludzi, od lewusów. uciekam w naturę i mam wszystko gdzieś, najbardziej jestem szczęśliwa sama, z kimś być to nerwy mnie biorą. ja nic nie piszę na innych portalach, krótka opinia i basta. nie przepadam za ocenianiem innych, rzadko ktoś mi się najbardziej podoba. Nie potrzebuję waszej poezji. Tylko swoją lubię. 
    • @violetta   Dlatego właśnie należy zachowywać ciągłość i sprawdzać ciągłość innych, jedni uciekli pod czarną sukienkę do czarnej mafii - kościoła, inni: na początku lat dziewięćdziesiątych pozakładali gangi, które potem rozrosły się do rozmiarów mafii - pruszkowskiej i wołomińskiej, niemal wszystkie legalne firmy z zeszłej epoki - przedsiębiorstwa - to ubecja, dlatego nie lubię kościoła, mafii i przedsiębiorstw - oni nic z własnej inicjatywy nie zrobili, słowem: skorzystali z okazji jako pasożyci - ubecja, proszę pani, ubecja... A tak przy okazji: ma pani pochodzenie chamskie (chłopskie) - nie jesteśmy na per "ty" - pani język jest wyjątkowo martwy - pusty wewnętrznie i uwielbia pani lizusowskie komentarze - czytam panią na Nieszufladzie, kończąc: dlatego Historia jest bardzo ważna - ona uczy świadomości, ci, którzy Jej nie znają - to ofiary nadprogowej psychomanipulacji - głupcy - włącznie z Szymonem Hołownią.   Łukasz Jasiński 
    • A niektórych cisza drażni    Łukasz Jasiński 
    • @violetta   Były trzy największe organizacje wojskowe podczas Drugiej Wojny Światowej - Armia Krajowa (socjaliści), Bataliony Chłopskie (ludowcy) i Narodowe Siły Zbrojne (narodowcy), część Narodowych Sił Zbrojnych wstąpiła do Armii Krajowej - reszta do końca pozostała niezależna, stąd: żołnierze wyklęci i "leśni bandyci", potem jeszcze doszła komunistyczna Armia Ludowa - jedni byli na smyczy Londynu, drudzy - Moskwy, a zresztą: dużo żołnierzy Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich wstąpiło w szeregi Ludowego Wojska Polskiego - takie są fakty - realia, jeśli ktoś żyje romantycznymi legendami - musi mieć nierówno w głowie, karty na stół: niech osoby publiczne zaczną wreszcie opisywać historię własnych przodków, jeśli tego nie robią, to: wiadomo - mają wiele do ukrycia...   Łukasz Jasiński 
    • @Starzec   I tu jest właśnie problem: jeśli ochronie danych osobowych podlega imię i nazwisko, tym samym: prawo stoi po stronie złodziei i bandytów i głęboko zakonspirowanych tchórzy - wtórnych analfabetów, którzy nie umieją pisać wierszy i zaśmiecają różne portale, gdyby był obowiązek publikowania tekstów pod własną tożsamością - większość przestałaby w ogóle pisać - ze wstydu, istnieje coś takiego jak merytoryczna krytyka - ona właśnie stawia w szeregu grafomanów i wierszokletów.   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...