Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

.

Piękniejesz

 

... gdy podejdę blisko

i spojrzę

 

myślą rozjaśnię, ozdobię i dłonią

wygładzę

 

twoją

hiobową twarz

 

historio.

.

Opublikowano

Zaskoczyło mnie zakończenie miniaturki. Piszesz ładnie, ale ja osobiście nie przepadam za taką forma przekazu. To nie znaczy, że nie czytam. Każdy ma swoje upodobania, chyba rozumiesz.

Pozdrawiam :)

Opublikowano

Oczywiście, że rozumiem :) Dziękuję Ci, że pomimo to pochwaliłaś i czytasz, a nawet zostawiasz czasem ślad. Pozdrawiam. :)

Opublikowano

Pięknie zaskakujesz! :) Prowadzisz czytelnika przez chwilę w zdawałoby się wiadomym kierunku - a na koniec wykonujesz nagły zwrot.

Podoba mi się i wprowadzenie przed puentą, i sama puenta - i całość. :) Bardzo dużo treści w tak krótkiej miniaturze. Można by długo rozważać... Pozdrowienia.

Opublikowano

Lubię Twoje pisanie, a i lubię, gdy utwory mają więcej,

niż jeden wymiar. Ten powyżej jest właśnie taki.

 

Podmiot liryczny może być - i tu poznawszy nieco Ciebie śmiem twierdzić, że takie było zamierzenie - istotą, która potrafi dostrzec piękno w cierpieniu, w strasznych wydarzeniach oraz wyciągać wnioski z uprzednich błędów,

ale też może być osobą, która ironicznie ukazuje czysto ludzką tendencję do upiększania i idealizowania przeszłości,

ośmiesza hipokryzję i zafałszowanie na rzecz propagowania ukazywania autentyczności minionych wydarzeń.

 

Ta druga ścieżka jest mi bliższa i tak wolę czytać Twój wiersz.

Ale to tylko moje komentatorskie widzimisię :)

 

Pozdrowienia :)))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tego, co opisujesz, nie jestem w pełni świadoma, wiersz jakby powstaje u mnie po części "samoczynnie", dlatego jestem Ci bardzo wdzięczna, za odkrycie mi działania tej miniaturki i również za jej pochwałę :) Czytasz bardzo wrażliwie, z tym specyficznym wewnętrznym zmysłem dla poezji, to bardzo cenne. Pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Lubię to Twoje "komentatorskie widzimisię" - jest otwarte, wnikliwe, interesujące i dużo w nim racji. :) Również, co do dwóch wymiarów tej miniaturki, z których rzeczywiście ten pierwszy jest mi bliższy. Ale tylko "bliższy", bo zdaje sobie sprawę, że obie postawy mają swoja rację bytu i jakby uzupełniają się nawzajem... To bardzo wrażliwa równowaga, której się uczę i staram się nie tracić.

Dziękuję Ci za ten komentarz i pozdrawiam miło :))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Daliśmy im pełnomocnictwa do naszych sporów. Wydawali się nam profesjonalni. Nieco ich nadużyli, pewnie i to jest prawdą, ale spór, a może nieco łagodniej sprawy po prostu był w nas. To był nasz proces. To dalej jest nasz proces. To dalej będzie nasz proces. Są różne procesy. Są procesy prawnicze. Są procesy wyborcze. Są procesy religijne. Są procesy finansowe. Są procesy organizacyjne. Są procesy artystyczne. Są procesy medyczne. I przynajmniej pamiętajmy, miejmy gdzieś z tyłu głowy, że one chodzą lub nie chodzą, mawia się czasem, że śmigają (wybaczcie mi kolokwializm, choć to dobre jest słowo), na naszych, a zatem udzielonych przez nas samych, pełnomocnictwach. Pamiętajmy o tym zanim oskarżymy, pamiętajmy o tym zanim umyjemy ręce. Pamiętajmy o tym odwołując stare pełnomocnictwa i pamiętajmy wręczając nowe. Pamiętajmy wyśmiewając i pamiętajmy uderzając w najczarniejsze tony. Pamiętajmy chwaląc, pamiętajmy wynosząc i pamiętajmy strącając z piedestału.   Warszawa – Stegny, 29.05.2025r.
    • Króciutko, bo mi szkoda dnia przed ekranem. Autor jest targany emocjami, które warto uporządkować. Czuje się wyobcowany nawet  z języka i przeżywa romantyczną izolację niosąc Weltschmerz. O podmianie znaczeń w celu stworzenia współczesnej nowomowy , traktuje książka M. Peeters „ Globalizacja zachodniej rewolucji kulturowej” , polecam. Prawda o człowieku będzie się kształtowała w jego wyborach, nie ma żelaza bez hartowania, to jak wychodzimy z trudności, najpewniej zaświadczy o prawdziwości człowieczeństwa.  Zamiast poszukiwać irracjonalnych namiastek sensu, może warto sięgnąć po książki biograficzne wybitnych jednostek, które się chlubnie zapisały w historii i którym nieobce były wielkie dylematy moralne? pozdr.  
    • @Roma Był taki kiedyś ważny film pt. 21 gramów, czy Twój wiersz nawiązuje do niego? Przyznam, że już nie pamiętam tego filmu poza tym że był mega dobry.
    • @[email protected] Rozumiem, jednakowoż lubię pisać w ten sposób. @Leszczym Dziękuję.
    • @Naram-sin To bardzo duże zagadnienie czy AI to szansa czy niebezpieczeństwo. Czy coś co nam doda, czy ujmie in generali. Mnóstwo osób się nad tym zastanawia. I to wielcy myśliciele tego świata...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...