Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

Chłodny podmuch zerwie mnie z gałęzi
jeszcze zatańczę z wiatrem ostatni raz
potem upadnę na ziemię wydeptaną
tracąc ze światem resztki złotej więzi

Pora już odejść - to mój nadszedł czas
przypomina mi o tym szara mgła co rano
nawet wyglądam teraz inaczej -brunatnie
jestem coraz słabszy i jak ze szkła kruchy

Raz po raz odezwę się cichym szelestem
dla całej rodziny to dni życia ostatnie
nitki pajęczyn oplotą nas jak złe duchy
ale ja przecież jeszcze żyję i …jestem

Z moimi braćmi pięknym latem rozgrzani
czekamy na tę najsmutniejszą chwilę
kiedy nastąpi nikt jeszcze z nas nie wie
znowu czas przemijania i my-zapomniani

Nic po nas wkrótce nie zostanie a tyle
było chwil radosnych zielenią na drzewie
oczekuję pory niczym skazaniec wyroku
wtenczas zimną ziemię poczuję na sobie

A ona mnie przytuli do wiecznego snu
prawa matki Natury nigdy nie zmienią
niedługo umrę zapomniany w mroku
ty przejdziesz się alejką po moim grobie

Nawet nie poczujesz że będę właśnie tu
twój martwy liść który odszedł jesienią

Opublikowano

Smutny wiersz przesiąknięty nostalgią.

Rozczulający. Wiele w nim ładnych, choć ckliwych obrazów.

 

Choć treść wydaje mi się nadgadana

i gdzieniegdzie sformułowałabym myśli w inny sposób,

to jednak nie będę tego robić.

 

Pozdrawiam

Opublikowano

Mówi się i to często o 'jesieni życia', porównuje w poezji, piosenkach do liści z drzew, co opadają, ogólnie znamy to na wylot. Ale ten wiersz,mimo, że schemat nam znany doskonale, to otwiera jakieś inne okienko, przynajmniej dla mnie. i za to duży plus. Coś mi zgrzyta, gdy czytam, przez to, że w tej formie, długości wersów oczekiwałabym jednak płynności, rymów. Czytanie zmęczyło, ale treść przebiła i przybiła. Nie potrafię myśleć o końcu, choć jestem z tych co by go często chcieli. Ale kiedy to się sobie jakoś spersonalizuje, to jest to zbyt rzewnie i irracjonalnie -choć to samo w sobie racjonalne na wskroś. 

 

Przypomniał mi się w podobnym odczuciu po lekturze - wiersz Leszka z orga, o rzece - wpływającej do morza. 

 

Wrócę tu jutro, przeczytać jeszcze raz. Ale tak, ten motyw liścia, który nadal żyje po oderwaniu od drzewa - huh trafił we mnie mocno. Jak dla mnie- jest to spora metafora i odkrycie. Po prostu nie myślałam nigdy w ten sposób. Dziękuję!:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Witam - taka prawda - Bóg  temu nie zaradzić - - sami musimy się obudzić -                                                                                                Pzdr.serdecznie.
    • papieros do popielniczki wrzucony: czuję się jakbym był wypalony   zebra na jezdni dawno nie odnowiona : jestem już taka ...przechodzona   szafa, w której wisiały smokingi i fraki : chyba umarłam bo mnie toczą robaki   żalił się kubek szklance: ,, dasz , kochana wiarę ?,, ,,czajnik niby milczący a dzisiaj puścił parę,,   Śmiał się karabin z pistoletu –,,tyś to stary knot trafiłeś kulą i to od razu… prosto w płot,,   skarżyła się na rentgen do zdjęć błona teraz już będę jako ta… prześwietlona   mówiła kiedyś strzykawka raz do probówki : czemu ja nie jestem od zastrzyku …gotówki ?   rozpaczał owoc : znów zapomniałem gdzie me nasiona gdzie je posiałem ?   chwaliły ongiś globus-mapy w atlasie : może łysy i pusty ale na geografii zna się  
    • a teraz powiem i to bez kozery: podobają mi się wszystkie cztery   tylko w trzecim delikatnie bym zmienił 4 wers na : szukając choć krzaczka
    • Jesteś  tu na ziemi, patrzę na Ciebie z góry. Żyjesz swoim życiem, ale bez miłości. Przyjadę  do Ciebie, wtedy zatańczymy razem taniec Twojego życia. Będą nas obserwować wszyscy, bo nikt takiego tancerza nie widział. Kto tańczy do światła księżyca. Kto odważny jest, by z nami zatańczyć, będzie jednym z nas. Nad ranem zabiorę Cię do mojej rezydencji. Inni też mogą jechać z nami. Pokażę Wam mój niewielki świat. Świat czerwieni i czerni. Och, ten przewrotny świat, tylko przez nas samych. Jedni go kochają, inni nie kochają. Panie na prawo, panowie na lewo. A diabły w którą stronę?                                                                                                                        Lovej . 2025-11-06                            Inspiracje . Nieudana miłość                                                        Dziś wyjątkowo inaczej napisałem ten wiersz .
    • @Annna2 mocny i bardzo aktualny przekaz świat niestety coraz bardziej jest chory i medycyna jest tu bezradna
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...