Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Szukam chwil


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

.

Szukam chwil ..

 

.. co wnikają głęboko

w moją glebę

 

spulchniają

nie raniąc

 

sieją ziarno

nie na darmo

 

kiedyś żniwa tam zrobię

chleb upiekę

 

będę żyć.

 

.

.

Edytowane przez Gość
zmiana tytułu, struktury i małe zmiany w tekście (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Podoba mi się! W ten sposób skraca się wyliczanie i zostaje podkreślona najważniejsza wypowiedź.  Przejmę to w skróconej formie "nie na darmo". I może jeszcze podzielę tekst. Dziękuję Ci i pozdrawiam :)

.

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za tyle uwagi :) Trochę wstrzymuje się od tego, żeby podsuwać czytelnikowi moją własną interpretację, bo chce mu dać wolność odnalezienia w tym czegoś własnego. Czasami nie odnajdzie w nim nic takiego i ja akceptuję to. Jeśli o mnie chodzi, to czuję ta glebę wewnątrz siebie, to jakby rdzeń mojej osobowości, moje pierwotne powołanie, moja natura, dusza, to kim naprawdę jestem... Konkretnie nie potrafię tego opisać bo to sfera duchowa, która ozywa i staje się produktywna, gdy znajduję i przeżywam takie chwile. Często są to chwile, w których czytam tutaj wasze wiersze :) Pozdrawiam miło :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Czyli można by było napisać: co wnikają  w moją duszę,

i już wszystko jasne. Nigdy bym nie wpadła na to, aby swoje wnętrze określać mianem /gleba/, bo jeżeli chodzi o ziemię, rolę - to w porządku, ale wnętrze jestestwa jako gleba, żle mi się kojarzy. Nawet się mówi ale gleba  jak ktoś, coś przeoczy, zrobi źle, niepoprawnie, ośmieszy się.

Jest Ok, zrozumiałam, gleba  od teraz nabrała dla mnie nowego znaczenia wg @duszka

ps. Nie czekaj ze żniwami i pieczeniem chleba. Żniwa w pełni :)

pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że każdy ma trochę inne skojarzenia... Jedyne, co mogę zaakceptować dla siebie jako alternatywę, to "ziemia", bo te chwile rzeczywiście tam wpadają jak ziarna, rosną i wydaja plon. Ale do "gleby" już się tak przyzwyczaiłam, że chyba nie będę potrafiła się z nia rozstać. Ok, zaraz wychodzę na pole i zabieram się za żniwa! :)

.

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na mnie ta gleba właśnie od razu podziałała i przykuła uwagę, do tego widzę w tym słuszność, jeśli chodzi o użycie akurat tego słowa. Ale to może kwestia gustu- a więc w mój trafia jak najbardziej, wręcz podzielam Twoją wizję:) Chwile, które wnikają głęboko, spulchniają glebę - o tak, jestem za! Cały wiersz jest fajną metaforą (nie widziałam go przed poprawką, ale teraz jest w porządku). pozdrawiam. i witaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, dziękuję za powitanie i ciesze się, że mój wiersz się tak dobrze "wpasował" w twój gust i dotarł do ciebie głębiej :) Bo to rzeczywiście jest obraz i metafora tego co wewnątrz nas się dzieje, tej niewidzialnej części nas.

Pozdrawiam miło. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...