Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Skwar


Rekomendowane odpowiedzi

Miętolony papieros
Wykrztusza resztki dymu.
Przyduszony, zdycha...

 

Rozżarzone promienie
Smagają pomarszczoną skórę.
Wbita w ziemię łopata. 

Rana. Grób. 

Grabarz. Człowiek.

 

Wlokące się robaki
Ratują źdźbła cienia.

 

Pod powiekami
Snuje się noc.
I kto wie, czy nie
Spadają w niej gwiazdy.

 

 

Edytowane przez Rafał Pigoń-Bbard (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam awersję gdy nie ma kropki na końcu wersu, a nowy zaczyna się wielką literą, 

jak również: każdy wers zaczyna się wielką literą, jakby nie było ciągłości myśli, tylko rzucane mimochodem informacje, sygnały. 

Ratują źdźbła cieniu / raczej cienia

 

pod powiekami 

snuje się noc

i kto wie 

czy nie spadają z niej gwiazdy

 

taki zapis dużo zmienia w odbiorze, co o tym myślisz ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...