Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Szyja głową obraca, 
no cóż, taka jej praca 
choć przyjemność ta nie w mym jest guście,
gdy w pościeli już leżę 
(mówię to całkiem szczerze) 
chętnie głowę pokładam na biuście 

Przyznać Stwórcy tu muszę,
iż uznanie mam duże 
nawet zachwyt - to zwrot odpowiedni,
mając żebro Adama 
skonstruować aparat 
zwany biustem to pomysł był przedni 

Opublikowano (edytowane)

Podoba mi się rytm i melodia. Żart konstrukcyjnie też jest bez zarzutu, choć sprawa w moim odczuciu jest znacznie szersza niż sprowadzenie kobiecej piersi do poduszki.

W Biblii znajdują się dwa opisy stworzenia człowieka. Pierwszy można uznać za równościowy: "Stworzył Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę". Drugi wprowadza już hierarchię, gdyż według niego po zasadzeniu ogrodu w Edenie,  Pan Bóg umieścił tam człowieka, którego ulepił. Dopiero później z człowieka wyjął żebro i zbudował niewiastę. A gdy ją przyprowadził do mężczyzny, mężczyzna powiedział: "ta dopiero jest kością moich kości i ciałem mego ciała". Jak wiadomo powszechnie obowiązująca stała się druga wersja. Z niej wyciągnięto dwa wnioski o trudnym do przecenienia znaczeniu dla relacji między płciami: mężczyzna pojawił się na ziemi jako pierwszy, więc z woli Boga ma na niej więcej praw: kobieta jest bytem wtórnym stworzonym z ciała mężczyzny, a zatem powinna mu się podporządkować. W jakim miejscu fakt ten na wiele stuleci postawił kobiety dobrze wiemy. Osobiście ten stan mnie mierzi i budzi głęboki sprzeciw. Choć nie zaprzeczę, że taka poduszka to bardzo przyjemna sprawa. 

 

Edytowane przez Czarek Płatak (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Zapewniam Cię, że w momencie największego zachwytu nad biustem żaden mężczyzna nie myśli o życiu, pokarmie i niemowlaku.

Bywają nawet niekiedy (oczywiście nie zawsze) sytuacje, że ta myśl pojawia dopiero sporo później i bywa dość często zaliczana do gatunku kłopotliwych. ;))

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...