Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chleba naszego codziennego

daj im na stole i pod stołem

niech złodziej i pies najedzą się do syta

głodne jutro może trwać przez wieki wieków

wtedy nie wybaczą ani wrogom ani przyjaciołom

będą kraść i kąsać w każdym napotkanym królestwie

wiedząc że święty grzesznego nie zrozumie

 

kiedy ostatni zakalec wyjdzie z odbytnicy

nawet Hostia zostanie zjedzona

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

Mimo, ze nie jestem praktykującym katolikiem - od Kościoła odsunąłem się już pół wieku temu - twój tekst uważam za jeden z podlejszych, jakie tutaj napotkałem. Wklejenie obrazu Ukrzyżowanego do tak grafomańskiego bełkotu jednoznacznie określa twoją osobowość.

Wartą mniej niż zero.

Opublikowano

Witaj -  wiem że świętym nie jestem ale mocno przesadziłeś zbyt odważnie...

                                                                                                                                                     Pozd.

Opublikowano

Cześć, W.M. 

Przeczytałam tytuł, wiersz, obejrzałam dokładnie fotografię - Twojego autorstwa. 

 

Jestem zaskoczona wielowarstwowością powyższych.

Otóż wiersz nie należy do łatwych. Po pierwsze - sparafrazowałeś słowa modlitwy

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Nasz codzienny chleb ma być i dawany:

 

Czyli, moim zdaniem dotrzeć do największej nędzy, największego upodlenia, wtedy nasyci głodnych, odrzuconych, niechcianych. 

 

Może złodziej nie kradłby, gdyby wcześniej dano mu możliwość, np. zarobku. 

 

A tu "obżartuchy" żrą na potęgę i nic dla innych. Tak ja to zrozumiałam. 

To jest też parafraza, a przy tym i pewnego rodzaju "przepowiednia" tyle, że jest słowo "może". Ono daje nadzieję na lepsze jutro. 

 

Apokalipsę opisałeś, tak grzeszność doprowadza do upadku, do tego, że w ludziach odzywają się najprymitywniejsze instynkty. Gdy człowiek głoduje - nie myśli o niczym innym, tylko, o tym, aby się najeść, gdy zbyt najedzony - ospały, leniwy - jeden i drugi przypadek doprowadza do dalszych grzechów.

 

Też parafraza  słów: syty głodnego nie zrozumie

 

Dwa ostatnie wersy mówią o kompletnej klęsce głodu, dlatego tak ostre są. 

 

Obżarstwo i głód sobie przeciwstawiłeś. Żadnych świętości nie ma, gdy coś w przyrodzie szwankuje, a my wszak cząstką Natury jesteśmy. 

 

Jezus miał przebity prawy bok, zdjęcie pokazuje, że lewy. 

 

W.M. Odwróciłeś znaczenia. 

 

To jest b. dobry wiersz, moim zdaniem, oczywiście.      Justyna. 

 

Jeszcze - hostia

Hostia (

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 hostia: ofiara) – niekwaszony (przaśny) chleb, okrągły  z , nierzadko ozdabiany  lub motywami religijnymi, używany przy sprawowaniu .

Zgodnie z   od momentu  hostia staje się prawdziwym ciałem .  

Wikipedia

 

O ogromnych klęskach opowiedziałeś w wierszu.      Justyna.  

Opublikowano (edytowane)

Justynko -  umiesz czytać pomiędzy wierszami.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

1.Wiersz o grzechu musi być grzeszny.

2. Dopóki będą głodni, dopóty będzie grzech obżarstwa.

3. Hostia... ciało Chrystusa...duch

W ekstremalnych warunkach człowiek jest zdolny, pisząc prozaicznie, do najgorszych świństw.

Ot co, a może i wszystko.

P.S. Za uwagę odnośnie zdjęcia masz u mnie szklaneczkę przedniej whisky.

 

 

 

Edytowane przez W.M.Gordon (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena To wiersz o nocy, która była zbyt intensywna, i o poranku, który wszystko odsłania.Bliskość nie daje tu ukojenia, tylko prawdę, że ciało pamięta, a człowiek chciałby zapomnieć. A historia to nauka o bolesnym przypominaniu o tym. Perspektywa antropogeniczna staje się osią metafizyczną. 
    • @Leszczym Dynamika? Jest.   Aktywne wysłuchiwanie? Próbuję.   Przemilczanie? Mistrzostwo.   Dojmujący brak rozłąki z "o co chodzi"? No właśnie. O to chodzi.
    • Burza śnieżna uniosła się biało-czarnym płatowcem ku wysokości kosmosu, uczepiona o smoczy ogon czerwonego płomienia.   Ostatni skok i ostatni akt. Potem wędrowiec wrócił, osiadł i zardzewiał.   Były jeszcze oklaski na pożegnanie, i opustoszały zaraz korytarze, kryte ciemnym drewnem. Wygasły ekrany gwiezdnych marzeń.   Koniec imperium i początek wojen — tak brudnych, tak oczywistych, jak niebo nostalgii, uwięzione w pętli historii.
    • @KOBIETA Twój wiersz ma w sobie coś z klasycznego romansu - zmysłowość podana elegancko. Podoba mi się to budowana napięcie - od kelnerskiego spojrzenia, przez autoobserwację w lustrze, aż do finałowego gestu. Ten pocałunek na serwetce to piękny, staroświecki gest - coś między kokieterią a czułością. Uroczy, kobiecy wiersz - czuję w nim radość z uwodzenia, z gry spojrzeń i gestów. :)))
    • @Annna2   Aniu. Twój komentarz jest pełny i świetny. Dziękuję.   ale ja chciałbym......   bo Ty często sięgasz po A.Camus i V.Hugo. i słusznie bo to wielcy myśliciele byli.   ale ja, literaturę francuską widzę przez innych twórców.   pierwszy to M. Proust i jego "w poszukiwaniu....". czytałem całość trzy albo cztery razy. fragmenty miliard razy. gdyby tak moją głowę wsadzić w imadło i dokręcać szczęki to wypływała by Albertyna, Gilberta, Giesele czy księżna Oriana.   przesiąkłem Proustem jak gąbka.   drugi to H. Balzac. archaiczne myślenie ale wielkie piękno.   trzeci to L. Aragon. "wiesniak paryski", "piękne dzielnice". wiem komunista francuski. ale kim on był z tym swoim komunizmem przy pieprzonych lewakach dzisiejszej europy ? niewinnym dzieckiem. a pisał pięknie.     tak sobie pozwoliłem...... nie jako alternatywa ale bardziej jako poszerzenie, chociaż akurat nie w temacie :)     dzięki Aniu.       @Robert Witold Gorzkowski   Robercie. bo Ania ma wiedzę i pamięć doskonałą. dlatego Ją czasem prowokuję żeby pisała bo pisze bardzo ciekawie.   dzięki.       @Alicja_Wysocka   Aluś. no jak możesz ? ja ancymonek ?   a nawet mi się podoba ! bardzo mi się podoba ! bo to o mnie !   dziękuję Ci pięknie :)))))))      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...