Justyna Adamczewska Opublikowano 4 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2018 Mój A ja mam kota, kota Niecnota. Skrada się nocą, potulnie stawia łapki, pazurki chowa pod klapki poduszek miękkich, trochę wylękłych pozorami, niespokojnymi snami. Do czasu. Kiedy łzy atłasu kapną na zastygnięte powieki. Wtedy kot mówi: - Niestety, moje życie to tragedia estety. Justyna Adamczewska 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czarek Płatak Opublikowano 4 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2018 Dobry wiersz :) Kocia tragedia estety poruszyła mną do głębi. Koty rządzą ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bajaga1 Opublikowano 4 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2018 Cóż by tu napisać, to tylko słowa, Justyno kto serce ma to bezbronnych dba. Lecz niestety nie wszyscy są tacy, taki świat... Ładny wiersz, kochasz tego kota:-) Też mam kota. Ten mój to dopiero niecnota. Cały dzień na fotelu kima, a gdy nocka się zaczyna, wtedy bestia mała pazurkiem znać daje, że już się wyspała. Mruczy mi do ucha wstawaj, czas na trawnik -szybko, dawaj... I nic nie pomaga gadanie, noc ciemna- jeszcze coś ci się stanie... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 4 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Ciemność nie oznacza zagrożenia. A koty.... mają do perfekcji opanowane buszowanie, to ich raj, nie skaranie. Buszują, tańcują, nawet wyją - po swojemu, bo to zwierzęta zaklęte w kole własnego edenu. Niezależne. Pozdrawiam dobranockowo. Justyna. Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 4 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2018 (edytowane) Fajny kawałek :-) Tekst podziałał na wyobraźnie. Dobrze się czytało o tym, kim może być "Mój" i o tym co może być "Do czasu"... Ach te koty ;-) Pozdrawiam ! Edytowane 4 Czerwca 2018 przez Gość (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 4 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2018 ;) J Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 4 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2018 (edytowane) Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. To Kraina Można - Worldovsky. Popełniłam niedawno wiersz "Puka można". Ten mój powyższy jest pewną kontynuacją właśnie tego "Puka można". I jeszcze "Mogło_by". Coś mnie możliwości ciągną, eh. Tylko b. delikatnie. Pozdrawiam serdecznie. Justyna. Edytowane 4 Czerwca 2018 przez Justyna Adamczewska (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 4 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Czasami warto iść za ciosem, oczywiście tym literackim ;-) Kraina Można - dobrze brzmi... Skoro ciągnie i tylko bardzo delikatnie, to nic jak nadać odpowiedni kierunek... no cóż a ja zajrzę, jeśli pozwolisz, pod odpowiedni adres ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 4 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2018 Dan Brown stwierdził, że: Wszystko jest możliwe. Niemożliwe ... Niemożliwe wymaga po prostu więcej czasu. ... Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Zajrzyj, poznasz Krainę Można. Ciekawe, jak ją odbierzesz? Dobranoc. J. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
W.M.Gordon Opublikowano 5 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2018 Zaczynasz fajnie, ale ...pozorami, niespokojnymi snami... Co to za składanka i dlaczego? ... łzy atłasu? A "estetę" dodałaś bo pasował do rymu. Pisane na kolanie, w pociągu klasy C. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 5 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Składanka - wybieranka, M.W. Poduszki wylęknione, bo miękkie, a sny nie są dobre, może nawet bezsenność? Łzy atłasu - no atłas wykonywany jest czasami z naturalnego jedwabiu, a jedwab - wiadomo, tkanina, gładka, mięciutka - jak kocie futerko. Toż to jednak nie jedwab - niestety, dlatego kot esteta - lamentuje - nitki (tylko jedwabnej) do zabawy pazurkami potrzebuje. No prawie, kot na kolanie siedział (moim) i był natłok myśli - rzeczywiście, jak tłok w pociągu klasy C. Pozdrawiam W.M. Justyna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
W.M.Gordon Opublikowano 5 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2018 (edytowane) A skąd znasz co kot śni? Tego czego kot pragnie nie ma kompletnie we wierszu, gratuluję pomysłu, ale gdzie wykonanie? Jeszcze raz powtórzę pytanie: dlaczego ŁZY atłasu? Fałdy... Edytowane 5 Czerwca 2018 przez W.M.Gordon (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 5 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2018 (edytowane) Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Muldy... O, jest. Tkanina płacze nad ciężką, niewolniczą pracą jedwabników, wie, że zrobiona z cierpienia. Tak to jest. Justyna. Edytowane 5 Czerwca 2018 przez Justyna Adamczewska (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldemar_Talar_Talar Opublikowano 5 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2018 Witaj - no to ładnie ten kot zamiauczał - uśmiecham się. Życzę tego co najlepsze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
W.M.Gordon Opublikowano 6 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2018 Justyna - brawo z poczucie humoru! Może i tkanina wie, ale czytelnik nie wie. poza tym nie ma czegoś takiego jak - łzy atłasu. Napisałabyś w wierszu - łzy jeansowych spodni, łzy koszuli flanelowej? A przecież bawełnę zrywają prawdziwi niewolnicy...a nie jacyś jedwabnicy, którzy mają to zakodowane w DNA, a więc nie są niewolnikami, tylko elementem w nieuniknionej ewolucji, która ma służący homo sapiens. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 6 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Tak Wojtku. Moje koszule flanelowe i spodnie jeansowe płaczą, gdy w pralce się kołaczą. Łzy swoje mieszają z wodą, acz później - czyścitkie ozdabiają moje ciało drobniutkie. ;)) Justyna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
W.M.Gordon Opublikowano 6 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2018 Cieszę się, że jestem Twoją muzą, Justynko. No widzisz, jak chcesz to potrafisz. I za to Cię kocham, a nawet lubię Ta miniaturka jest naprawdę dobra! 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 6 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Wojtku, moja Muzo, potrafię dużo. I ty o tym wiesz... prawda? Kochanie, lubienie - dobre są na chwile złe. No lulu. teraz, bo świt wyziera z nocy ciemnej, już niestety nie rzewnej. Bywaj, Wojtku. Dziękuję ;) Justyna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
W.M.Gordon Opublikowano 6 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2018 Piszesz jak panna z dziewiętnastego wieku... Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 6 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2018 (edytowane) Pozwól, ze pozwolę sobie: XIX-mu wiekowi. Wieku bez jutra, wieku bez przyszłości, Co nad przepaścią stanąłeś ponury! Nauczycielu zgrozy i nicości, Coś wziął ludzkiego ducha na tortury! Wieku zwątpienia, o wieku niewiary! Jakże ty strasznym jesteś dla cierpiących! Sfinksową twarzą patrzysz na ofiary, Szyderstwem żegnasz w męczarniach ginących, Śląc im do grobu te słowa najkrwawsze: „Wszystko skończone, giniecie na zawsze!” Na co się przyda, mistrzu, twa nauka, Na co się przyda dla błądzącej rzeszy? Gdzież masz pociechę, któréj ona szuka? Gdzież masz tę miłość, która ją rozgrzeszy? Dałeś jéj ziemi obszary jałowe, I dożywotnie dałeś jéj dziedzictwo; Ale zabrałeś najlepszą połowę: Idealnego świata uczestnictwo! Choć jasne źródła stoją jéj otworem, Ona z nich przecież rozkoszy nie czerpie, I woła, sercem upadając chorem: „Po co ja żyję, umieram i cierpię?” Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Adam Asnyk Edytowane 6 Czerwca 2018 przez Justyna Adamczewska (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się