Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jestem głupia


Rekomendowane odpowiedzi

Głupia jestem, cóż, przyznaję się bez bicia

Szczerze mówiąc nie mam zbyt wiele do ukrycia

Zachować się głupio? Moja specjalność

A po co mi ta sztuczna idealność?

Powaga, zasady? Ach, to nie dla mnie!

Uwielbiam prosto, krótko, trywialnie

 

Być głupim jest łatwo w tym ziemskim padole

Wszyscy doktorzy, profesorowie,

a nawet ci bez tytułu,  zasłoną okryci,

w prawdzie wszyscy jesteśmy nieprzyzwoici..

 

A ja czarnych okularów nie wkładam, pięcioma językami nie władam

na samochód wciąż mnie nie stać i na dodatek żreć nie mogę przestać

Prosto siedzą, mówią, że zęby myją trzy razy dziennie

Ja na to orzekam, że to zakłamanie jest bezwzględne

Śladów pasty nie ma na krawacie

A ja przecież zawsze brudzę ściany, blat i co na blacie..

 

Zresztą co powiem, nie zrobię i tak się dowiesz

przepowiesz

Oczy otworzysz dumne, spojrzysz odgórnie i szepniesz:

,,,Ta to dopiero  głupia''

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Droga Alicjo,

celem umieszczenia tu mojego wiersza nie jest zachęta do tego, by mówić o sobie źle,

wręcz przeciwnie,

chodzi mi o to, by być szczerym i zdystansowanym, unikać sztucznych wywyższeń i przede wszystkim być człowiekiem.

Ostatnio spotkałam się z kilkoma sytuacjami, gdy ludzie owijali rzeczywistość złotą wstążką i przedstawiali ją innym, w taki sposób by pokazać siebie w lepszym świetle, nawet, gdy szczery opis wcale ich nie poniżał, po prostu był prawdą.

Czy nie lepiej przyznać się, że nie zdało się egzaminu niż przekonywać, że się nawet do niego nie podchodziło, co jest wstydliwe, bo przecież chcemy być perfekcyjni, a tak naprawdę jesteśmy tylko ludźmi? Może wtedy inni chcieliby wziąć z nas przykład.

Pozdrawiam, E.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Mój komentarz dopisałam do tytułu, bo bardzo mi się spodobał.

Kupiłam go, bo sam się sprzedał. Czasem szczerość potrafi mnie rozbroić. Np. Ktoś tam siedzi sobie i brzdąka na gitarze w tunelu,

a przy nim kapelusz z karteczką "Zbieram na piwo"

Szczerozłota prawda, za to, że nie ściemnia, dorzucam grosik.

Komentarz nie mógł być do Ciebie, przecież się nie znamy.

 

Serdeczności :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Stał na rogu młody muzyk Szarpał struny niestrudzenie Lecz cisza na burzę wróży Przerwał gdy dostał z kałuży  Od merola z zadaszeniem   Wnet w afekcie niewerbalnie  Dał znać co o owej sprawie sądzi  By móc niepowetowane Straty natury moralnej  Wziąć zaraz jak za pas nogi 
    • @egzegeta   Może pana to zaboleć, jednak: w Polsce mieliśmy tylko i wyłącznie trzy dyktatury - wojskowe: naczelnik Tadeusz Kościuszko, marszałek Polski Józef Piłsudski i generał Wojciech Jaruzelski - ci wszyscy byli Polakami pochodzenia szlacheckiego i ja jako skromny obywatel Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej z niesamowitą przeszłością i jeszcze większą tradycją rodzinną - serdecznie pana zapraszam na mój esej pod tytułem - "Saga" - niech pan sam zauważy - ten profil ma zielony kolor i żaden użytkownik na własnym profilu nie reklamuje innych flag - jak na innych - non stop ukraińskie, de facto: chazarskie - proste i logiczne? Jest pan na wojskowym profilu, owszem, czasami jest ostro przez kretów..   Łukasz Jasiński 
    • @viola arvensis dziekuję bardzo:))
    • 3 Listopada 1939. Piątek.   Zamęt ciężki dostał nam się, cięmiężone plemię, widzieć rozkrwawione Świętokrzyskie ziemie ciężka nasza pora, listopadowa słota wschód słońca, złota pora krucha gdzie każdy gaj oliwny, każda sosna to Golgota   i nie było nigdy chwili takiej za mojego życia by świat wyszedł przede mną ze swą urodą z ukrycia tkały puste korony w górze złote pajęczyny gałęzi rozświetlanych ciepłym rannym światłem na dole nadal trwała ciemność, sens metaforyczny którego zdolności wam przepisać nie posiadłem   odezwał się całym lasem lament świętokrzyski wczoraj znaleźli ciało, umarł prezydent Artwiński ciągną nas za miasto, tacy sami, tacy różni pochyl ku nam głowę, Boże, rozłóż się na Bruszni   proszę Ciebie, Chryste, kiedy zejdę w spokój wieczny by niebo było jak dzisiejsze nad stadionem leśnym buki skrzypią nam hosanny, mroźne błoto twardo stuka idziemy by moralności Polak nie musiał daleko szukać  
    • @Magda1973 bardzo fajny wiersz. Wróciłam i znow czytam z przyjemnoecią

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...