Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

 

         Odcieleśnienie    

 

styl bycia

naturalny

bardzo ciemny blond

makijaż prawie permanentny

bo wrodzony

tylko kremy do twarzy do rąk

i perfumy — ostatnio

Carla Fracci Odette

 

sukienka też naturalna

w kolorze pistacji 

zwiewna żorżeta z bawełny

długi rękaw luźny fason

 

do kompletu

cisza

zamknięcie

ledwie uśmiech pod rzęsami

i w kącikach ust

 

ten unikalny zestaw

bez potrzeby stylizacji

codziennie uwalniał aurę  

z ciężaru trosk

 

psyche na niebieskich łączach  

już odpłynęła

pozostało nabożeństwo

— błogosławione chwile

— niezapomniany czas

 

a sukienka?

 

relikwią

aksamitnej kobiecości

 

 

 

19-24.05.2018

Wiktor Mazurkiewicz

 

Edytowane przez egzegeta (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ładny wiersz Wiktorze, taki spokojny i subtelny, kolejne zdjęcie z albumu:) I ta pochwała naturalności.

 

Każdy z nas jest, póki co, unikalnym zestawem i to jest piękne. Choć, jak to u Grechuty 'czas powiela ludzkie twarze' (a ja mam lekką manię wyłapywania podobnych sobie). Ale to tak pobocznie, bo wiem, że w wierszu 'unikalny zestaw' jest nakierowany strużką światła, na jedną osobę i w ten sposób ją gloryfikujący. I rozumiem to:) 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Joasiu,

Zdaje sobie sprawę, że na tle fałszowania naturalnego koloru włosów mam bzika.

Ostatnio w aptece zapytałem panią farmaceutkę, czy jak kto woli panią magister

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

(wiek przypuszczam nie więcej jak wczesnobalzakowski) czy kolor jej włosów jest naturalny. A pozwoliłem sobie zaryzykować takie pytanie, gdyż oprócz mnie w aptece nikogo nie było. Odpowiedziała: - A co podobają się panu?

Na moje że bardzo, pociągnęła dalej:

- Proszę pana, z moich włosów jestem dumna, a kiedy miałabym je eksponować jak nie teraz w młodości?

Może jak pojawią się siwe, to wtedy je zafarbuję.

 

I to jest piękne.

Nierozsądek w tym zakresie osiągnął takie rozmiary, że tylko w przedszkolu i pierwszych klasach szkoły podstawowej dziewczynki mają naturalne włosy.

Potem to już tylko moda, trendy i cool rządzą „rozsądkiem”

Tyle mojego już bardzo nudnego:(

Pozdrowienia

 

Edytowane przez egzegeta (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Roma podaj dłoń. Pobiegniemy razem...gdzie dziko i pięknie. Dziękuję Roma.
    • Siostrą mi niepokój. Bratem Baca. Siedzę, rozmyślam i wyciągam więc wnioski, co czynię i w pogodę i w niepogodę. Krążą myśli jak krążownik albowiem nie ma jak wyłączyć tak jakoś na dłużej łepetyny. Myślą czasem się podzielę w rozmowie, która ma miejsce gdy ktoś zaczepi, gdy ktoś zapyta. Moja natura tak już ma i wcale nie trzeba się z nią przesadnie kłócić.   Warszawa – Stegny, 30.07.2025r.  
    • Zanim nauczyłam się mówić, już wiedziałam, że muszę milczeć. Twoje kroki po podłodze brzmiały jak wyrok.   Nie tuliłaś — warczałaś. Nie pytałaś — oskarżałaś. Zamiast bajek – awantury. Zamiast snów – ściany, co słyszały wszystko.   Pamiętasz? Bo ja pamiętam. Jak trzaskałaś drzwiami, jak wracałaś pijana, i plułaś we mnie jadem, który miał mnie połknąć.   Byłam tylko dzieckiem. Twoją córką. Twoim lustrem. Twoją ofiarą.   Zabrałaś mi dzieciństwo, jakby było twoje. Zostawiłaś mi w głowie krzyk, którego nie da się wyciszyć.   Nie płacz teraz. Nie tłumacz. Nie wracaj. Bo ja nie jestem już tą małą dziewczynką, która błagała, żebyś ją w końcu kochała.
    • Jak cię zwą?   Czarnym proszkiem na białej koszuli. Potknięciem w holu, gdy cisza grobowa  grzebie zawarte przed ołtarzem faux pas. Poczekaj proszę, chcę by wszyscy wyszli.   Albo morderstwem, które ogłoszono  najbrutalniejszym na całym Mazowszu aktem miłości istoty najdroższej  sercu ofiary — komentuje gorąco...   Mam na imię strach — zjadacz białych chlebów, tłustych wiejskich kur i brudnych gołębi. Mam na imię lęk — badacz fenomenów   ległych u podstaw, jak pijanych zręby. Mam na imię Trzy — tylko proszę nie mów  mi po imieniu, tylko proszę nie krzycz.
    • Polska*             przekaże więcej pieniędzy na pomoc Palestyńczykom ze Strefy Gazy i jak przekazał rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych - Paweł Wroński - do specjalnej agencji Organizacji Narodów Zjednoczonych z polskiego budżetu - w dwutysięcznym dwudziestym piątym roku - trafi na ten cel milion dolarów więcej, a rok wcześniej na pomoc Palestyńczykom Polska przeznaczyła blisko osiemnaście milionów dolarów.   Źródło: Wirtualna    *zrobiłem drobną edycję - treść bez zmian i jak widać - warto wywierać presję na każdy rząd    Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...