Slogany I Banały Czyli Komunały

[Valium]

Nieuczciwy biznesman - mój duch
straszny niemalże jak duch
dla swoich niecnych kazamatów
wykupił mojego ducha

Moje ciało - paryska spółka
handlowa typu Mouret
notorycznie kornikuje fundamenty
mojego ubogiego ciała

by po pięciu minutach
zabłyskał flesz a przesłonięta
przesłona w ciemieniu
dała cichy sygnał
że ja to nie ja
lecz ja to potentat

Potentat zakasuje wszystkich
bo sprzeda w sklepia moje członki
reklamując je chwytliwym jakże
sloganem : " Wszystko jest moja wina "

[Valium]

w drugiej strofie dwukrotnie pojawia się inne słowo
czy to nie za dużo ?
ma swój cel, słowo daję
nie wierzę, żeby Pan tego nie zauważył, lepiej niech przyczepi się Pan do czegoś nad czym nie miałam kontroli i da mi znać, proszę
i dziękuję zarazem
cześć

[e-m-e-m]

zawodowi handlarze od losu
dobrze wiedzą na co nas stać
wszystko jest na sprzedarz
nawet ubogie ciało
posiada swoją
wartość !

podoba mi się Twój wiersz !

Pozdrawiam

[Valium]

blablabla