Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

prawdziwa?


Rekomendowane odpowiedzi

spotkałem cię dziś rano

szłaś sama brzegiem morza

wiatr pieścił twoje ciało

uroczo grał we włosach

uśmiechu nie widziałem

twarz chmura smutku kryła

ja się nie odezwałem

ty się nie odwróciłaś

 

znów spojrzeliśmy tylko

przez chwile krótko w oczy

szum  fal zagłuszył oddech

co  szybko nam przyśpieszył

zauważyłem lekkie

głębokich źrenic drżenie

ten sygnał odebrałem

że dajesz mi nadzieję

 

tak ciągle się mijamy

żadne z nas nic nie powie

być może ją przegramy

różne mam myśli w głowie

czy kiedyś to się skończy

czy kiedyś spotkam  inną

nie wiem, naprawdę nie wiem

może jesteś prawdziwą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, Andrzeju. 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wiersz pełen niepewności, a fragment powyższy nie bardzo rozumiem. Nadzieję - ją przegramy? B. dziwna przerzutnia, tzn, jeśli ja dobrze rozumiem, bo jeśli to nie jest przerzutnia, to ja niestety nie rozumiem trzech pierwszych wersów ostatniej zwrotki. 

I wiesz, Twój wiersz b. przypomina 

 

Do Przechodzącej

Charles Baudelaire

    • Miasto wokół mnie tętniąc huczało wezbrane. 
      Smukła, w żałobie, w bólu swym majestatyczna 
      Kobieta przechodziła, a jej ręka śliczna 
      Lekko uniosła wyhaftowaną falbanę.
  •  
    • Zwinna, szlachetna, z posągowymi nogami. 
      A je piłem, skurczony, dziwaczny przechodzień, 
      W jej oku, niebie modrym, gdzie huragan wschodzi, 
      Rozkosz zabijającą i słodycz, co mami.

    •  

       

      Błyskawica... i noc! Pierzchająca piękności, 
      Co błyskiem oka odrodziłaś moje serce, 
      Czyliż mam cię zobaczyć już tylko w wieczności?
    •  

       

      Gdzieś daleko! Za późno! Może nigdy więcej! 
      Bo nie wiesz, dokąd idę, nie wiem, gdzieś przepadła, 
      Ty, którą mógłbym kochać, ty, coś to odgadła!

 

 

Pozdrawiam Justyna. 

 

 

Edytowane przez Justyna Adamczewska (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 Nie będę ukrywał że "Kwiaty zła" to mój ulubiony tomik, ale podobieństwo nie było zamierzone.

Co do formy wiersza wybacz : jestem inżynierem, nie humanistą, nawet nie wiem co to znaczy "przerzutnia". To co piszę to można nazwać "liryką politechniczną" . Zawsze mówię, że piszę ze słuchu a nie z nut . Taki ze mnie" wędrowny grajek"

 

   Dziękuje i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Andrzeju, super "liryka politechniczna". A Charles Baudelaire, ma swoją siłę i tyle. "Kwiaty zła" nieśmiertelne są i tkwią w człowieku, który je czytał. Dlatego Twój wiersz skojarzył mi się z tym wierszem, wspomnianego wyżej pisarza. 

Przerzutnia - to taki rzut słowem jednym z jednego wersu do następnego, też ma coś z nauk ścisłych. serdecznie pozdrawiam Justyna. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...