Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wielki Skurcz


Rekomendowane odpowiedzi

Wielki Skurcz

 

Na początku był ogień zrodzony z wszechrzeczy,
niczym z trzewi dziewiczych, boskie tchnienie Tyche. 
Hiper huk wraz się zrobił, co zbudził bożyce, 
i w kipiel rzucił bez dna odprysków niebieskich.

 

Wtedy, w ziemskich dziedzinach z archaicznej zupy,
w molekuły panspermia, czy quinta essentia,
dla powielań ukuły łańcuchy DNA,
emergentna pra glina knuła eksodusy.

 

Bluzły frukty, wybuchły, w toń ruszyły i z wód.
Piór dostały, nóg, kciuk też, większe mózgoczaszki,
za tym: wojny, dech fabryk, kres cywilizacji. 
I straszny znów przyszedł ogień, potem Wielki Skurcz. 

 

 

Edytowane przez Czarek Płatak (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bardzo dziękuję Maks. 

Osobiście też najbardziej ulubiłem sobie knującą eksodusy glinę ;) 

 

Co do tego jak wyglądało i jak wyglądać może to obraz mój wymalowałem w oparciu o tezy czysto naukowe, o których mówi się, że są najbardziej prawdopodobne. Pewności oczywiście jednak mieć nie będziemy nigdy. 

 

Miłego dnia! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo lubię takie wiersze,

naprawdę :)

 

Chociaż te gdybania nt. "co to było, gdy nas jeszcze nie było",

zwłaszcza wspomniana w pewnym momencie panspermia - niezbyt mnie przekonują.

(W zasadzie nic mnie nie powinno przekonywać, w końcu niewiele wiemy o początkach wszechświata :))

 

Pozdrowieństwa :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Deonix_

Coś tam niby wiemy, ale i tak nie wiemy heh. W tym momencie większość naukowców skłania się, ku teorii pierwotnej zupy zwanej również bulionem. Panspermia z kolei wydała mi się nader romantyczną wizją coitus na skalę kosmiczną. No, może galaktyczną :) 

 

Odpozdrowieństwa 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, Czarku, ciekawy wiersz, słownictwo superowe. To cud, rzeczywiście, że istnieje Cud. Dla mnie najlepsze:

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Szczególnie ostanie słowo. Może jeszcze (przepraszam), ale zacytuję Cię w odp. skierowanej do Deonix_ 

 

Pozdrawiam Justyna. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ithiel @Justyna Adamczewska

Dziękuję za poświęconą uwagę. Przyznaję, że w tym wypadku nie specjalnie bazowałem na kosmogonii antycznej. Z antyku wynurzyła mi się jedynie Tyche jako uosobienia szczęśliwego/nieszczęśliwego, acz doniosłego trafu. Zrzekłem się ich na rzecz luźno i z przymrużeniem oka potraktowanych współczesnych teorii dotyczących początku  i końca Wszechświata. 

 

 

Edytowane przez Czarek Płatak (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @UtratabezStraty bardzo trafna uwaga! Trafione w punkt. Pozdrawiam serdecznie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Zbieram klocki LEGO™, za taką cenę, warto ułożyć sobie życie Kupuję herbatki u Pani Tadzi za rogiem za taki napój warto poczuć się jak w skórze bogów Czasami podkradam ciasteczka czekoladowe z kredensu babci za takie zło warto być kochanym   Tak sobie skacząc od osoby do osoby, tu - dwa słówka tu - półuśmieszek przyjemnie w brzuszku motylki codzienności grają   Gorzej, jeżeli przyjdzie zły pan kominiarz, ubrudzony, rozgoryczony, by wyczyścić komin tym swoim czarnym kijem wtedy, przecież - musi przejść przez salon   Te ślady spędzają sen z powiek ...nie można żyć, brudząc się tak przez 40lat!   Niech już idzie i zostawi komin czysty tym kominem uchodzi w powietrze to, czego nie znam to, czego nie widziałem to, czego nie słyszę   Na rynku korzyści, gdzie każdy zaspokaja swoje potrzeby a niewidoczna ręka w białych rękawicach reguluje kwestie życia i śmierci wyznaczając punkt równowagi pomiędzy życiem zawodowy i osobistym wyrzuciła mnie w kąt   W tym kącie jest ciepło i przyjemnie mieszkają tu duchy zapomnienia   Łatwo stąd obserwować paszczę lwa zwącego się "rzeczywistość"   Tutaj informacja, zgodnie ze swoim przeznaczeniem, kształtuje   Jest rzetelna, jest prosta, jest piękna, a gdy na nią patrzę - dodaje mi sił, kopie jak amfetamina, koi jak morfina i nie ma humorków jak te, które ciągle okłamują      
    • zaglądnąć w nieskończoność zobaczyć ślady prowadzące do... może nawet ... otworzyć okno do drugiego wymiaru zobaczyć życie z innej strony   świat codzienność jak czarna dziura wchłania nie daje zbyt wiele czasu dla siebie   a ja ja chciałbym ...   12.2024  andrew
    • Ròże to święte kwiaty Są jak miłość Kwitną Każdy płatek To dzień życia i miłości Woń, to stan uniesienia Kolce, to bòl gdy miłość zawodzi Gdy więdną to życie i miłość przemija.      
    • kiedy przerwać nić ochronną wywracając gładzią poprzek; czasem trzeba się pożegnać  opuściwszy własnej w obieg   nie ma straty bez rumieńca ani szorstkich łez kątowych zostać idzie wić dla dziecka odpuszczając samochodów   o poznaniu naj zmaganiach w tył struktury wąskich igieł bez kasłania przez kichanie spodziewając czubka wideł
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...