Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

reguły milczenia


Rekomendowane odpowiedzi

 

umarłem
tego właśnie chciałaś
ptaki śpiewają tak samo
powóz powozi kulawy woźnica
stary-nowy
chłoniesz jego koślawość
i maści wcierasz w głowy
które wkłada kiedy chce podarować
panowanie

a przecież miałaś się odrodzić
pozbawić niedowierzania
powiedzieć górom dzień dobry
depcząc ich wierzchołki
aż pochylą karki w stronę
spokoju

spokoju

spokoju

teraz parzysz kawy
po nocy obranej z gwiazdozbioru
to tak jakbym nigdy nie szeptał
twojego imienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 1 rok później...

To samo, ślicznie opisujesz ból, cierpienie. Tylko uwaga, dla mnie pozamerytoryczna (tekst jest tekst, sztuka jest sztuka): to dalej jest cierpienie. Ty cierpisz, a mnie przez to dobrze, bo dostaję tego efekt. To jak z jedzeniem mięsa: ktoś cierpi, a potem ktoś zjada jego szczątki i mu (czy jej) smacznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @FaLcorN podmoszący na duchu utwór. Na lekkość ma wpływ terapia, umiejętności społeczne itp. Można odczywać szczęście ale mi trzeba delikatności i lekkości. A to wartości z innego świata. Dzięki za wsparcie. Bb
    • @Nata_Kruk Ja nie mam wcale od bardzo dawna 1984.
    • Ryknęły syreny czerwonym świtem. Ruszyły maszyny parowe, by tłum je zasilił, krocząc za mitem, który spętał im ręce i głowę.   Regułą dla twardych i tępych ludzi: w gardziel zawartość wsyp worka i zapamiętaj, jak tylko się zbudzisz, że 'guzik - korbka'. 'Guzik i korbka' !   Nie wie biedota, że darmo się trudzi, bo nie uchylił nikt prawdy rąbka, że póki maszyn ktoś nie wystudzi, to 'guzik - korbka', to 'guzik - korbka'.   Na to się zjawił czerwony książę, Co rzekł - a brodę miał na trzy cale - Problem 'guzika - korbki' rozwiążę, bo stołki z bibliotek ja gniotę stale.   Pogładził brodę, rozwiązał w minutę, lecz wątpliwości pominął mniejsze. W mózgi idee zaszczepił zatrute, a 'precz z guzik-korbką' istotniejsze.   Porządek obalił siłą formuły, lecz zdążył gniew ludu obudzić. Głodne maszyny już nic nie wypluły, bo nikt: 'guzik - korbka' i 'korbka - guzik'.   Po pewnym czasie lud głodny, wyklęty rżnął łbem proroka w bruk ulic. Miast syren zaryczał: Niech będzie przeklęty! Uwolnić korbkę! Przywrócić guzik!   I zjawił się znikąd błękitny mędrzec, co rzekł - a całkiem był łysy - choć problem 'guzika - korbki' się piętrzy, ty kręć, ty wciśnij - ja będę liczyć.   Po pewnym czasie lud syty, leniwy, marszem wygniatał bruk ulic, rycząc znudzony : Niech będzie przeklęty! On niechaj kręci - my będziem liczyć !   Oto jak błędnym nas kołem historia mirażem dostatku wciąż łudzi. W tle mruga przecież lampka kontrolna - 'Guzik i korbka' ! 'Korbka i guzik' !   Czy znajdzie się jakiś złoty diagnosta, wyzwoli od udręk gnuśnych ? Jest, jest mechanizm ! Metoda prosta - wpierw pokręć korbką i wciśnij guzik.     YouTube - wersja dla leniuchów (udźwiękowiona)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • Witam - gorzki wiersz - zmusza do refleksji -                                                                                Pzdr.serdecznie.
    • @Rafael Marius ... nie... wyrejestrowany.  Dzięki za wdepnięcie tutaj.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...