Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zielony wierszyk


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

*

Wiosennie, więc w zielone głowę mam dziś malowaną

w jakieś wiersze, wciąż płynące myślą nieczesaną.

To w pączki drzew i krzewów, ledwo zaznaczone przecież

- co jednak czymś obrodzą później - już tak w lecie.

To znowu ptaków głosy różnej proweniencji,

nastrajają w szukaniu wciąż nowych sentencji.

.

Jezioro, co niedawno stopniało od lodu,

szykuje się do życia ptasiego narodu.

Widać też i wędrówki wśród rybiego stadła,

pod taflą sceny wodnej szukającej jadła.

.

Obok w parku - pomiędzy drzewami różnymi

rosną zielone trawki, wychodzące z ziemi.

Co niedługo połaci całe posiadanie

obejmą, rozrastając na każdej polanie.

Pomiędzy nimi kwiatek zapewne też wzrośnie,

jak tęczowy znak rosy - taki tutaj właśnie.

Bieżą też w swoich sprawach różniste robaczki,

tu i tam przemierzając trawiaste dlań krzaczki.

.

A my ... cóż - ludzie z miasta betonu, asfaltu,

mamy do powiedzenia wśród tego tu gwałtu?

Wciąż będziemy przemierzać ulic trotuary,

czasem jako samotni - czasami zaś w pary ...

.

 

Edytowane przez musbron45 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...