Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jędrek w opałach - czyli spotkania z puentą ...


bronmus45

Rekomendowane odpowiedzi

Spotkałem Jędrka, niósł słoik z jagodami.

Zapytałem-jak dziś w lesie z kleszczami?

Odparł, można śmiało na golasa latać,

Wszystkie kleszcze śpią po krzakach.

 

Jędrek,a ile chcesz za jagód słój?

-Tyś jest swój,

od ciebie dycha.

Kleszcze znów mi nazbierają za kielicha.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj właśnie w lesie było poruszenie,

bo znany wszem Jędrek spotkał się z jeleniem,

obok przechodziły dwie panienki sarny,

już dobrze wiedziały -  żywot chłopa marny,

a to z tej przyczyny, że Jędruś na bani

wracał pokryjomu od powabnej łani.

 

Edytowane przez MaksMara (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opisujemy tutaj jedynie NASZE spotkania z Jędrkiem - wierszem rymowanym - z maksymalną ilością wersów 10 (dziesięć).

Bardzo proszę wszystkich o przestrzeganie tych prostych przecież zasad, aby nasz bohaterski Jędrula nie musiał się wstydzić przed obcymi ...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez musbron45 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zobaczyłam Jędrka w indiańskim wigwamie,

jest teraz Apaczem, ma na czole znamię,

by się przypodobać indiańskiej dziewczynie,

gotuje jej zupę podlewaną winem

i myśli tak sobie: kiedy ją nakarmię,

ona szybko zaśnie, wtedy ją dopadnę.

 

Edytowane przez MaksMara (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




×
×
  • Dodaj nową pozycję...