Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

- zgadza się, po to został utworzony ten wątek, żeby każdy mógł się "wyszaleć", pisząc teksty rymowane o Jędrku - zgodnie z zasadami - niekoniecznie na "wysokim c"

Opublikowano

Jedrulę ciągnęła natura,

więc poszedł za krzaczki, 

do słoneczka wystawił ciało swoje.

 

Nagle dwie dziewoje położyły się nieopodal,

a promyczek słońca

uśmiechnął się do nich, ot tak  :))))))))))))))))

Powiedział też - Witam was. 

 

Justyna jedząca w tej chwili słooodkie maliny.    

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Podziękowałem za odwiedziny, ale ... ja tam gdzieś - dużo wcześniej - określałem, że piszemy teksty o Jędrku zawsze je rymując, więc bardzo proszę o przestrzeganie tych zasad.

Pozdrawiam

 

Opublikowano (edytowane)

Spotkałem Jędrka - zbierał maliny

- pewno na sprzedaż? Nie, dla dziewczyny

z którą się właśnie umówił dzisiaj.

 

Jak ma na imię? Hmm ... chyba Krysia,

lecz nie jest pewien, bo był pijany

kiedy ją "zarwał". Dziś idą w tany

- no, a po tanach ... wiadomo przecież.

 

Krysia w swym domu ciasto zagniecie,

które upieką wraz z malinami ...

 

Nasz Jędrek zgłupiał??? ... Oceńcie sami.

.

Edytowane przez musbron45 (wyświetl historię edycji)



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zatracenie    Spełnienie    Uwielbienie    Czyste sumienie    A na nowy rok?   Tylko jedno marzenie    O miłości, która góry przenosi   I daje wiatr w żagle...    
    • Prowadzisz mnie gładko przez rozświetlone miasto. Ty i ja na tylnym siedzeniu w szampańskiej czerwieni zlizuję brokat z twoich ust. Dzisiaj tankujemy do pełna.!  Wyczuwam podniecającą nieśmiałość, oddaję kluczyki  dwa tysiące porywających koni pod maską.   Na drodze dwadzieścia sześć, prosto przed siebie.!      ;)    Szczęśliwego Nowego Roku.!                 
    • Jeden po drugim rwę płatki stokrotki. Zdaje mi się, że sama nic nie powiesz. Trzeci po czwartym rwę stokrotki płatki. Zza horyzontu wyjawia się człowiek, Wygląda tak obco jak ja - ujadam. On zaś przemawia moim, ludzkim głosem. Rysuje się w jego słowach obawa. Zakładam opaskę na śpiące oczy.   Stokrotki płatki spadają na ziemię Coraz to wolniej, im bliżej do końca. Ta rozjeżdża się w nogach - kuleje, Rozchwiana iskrami mdlejącego słońca. I o wszystkim chce mi się zapominać. Nie jestem pewny czy cię oskarżyłem, (siódmy po ósmym płat stokrotki zrywam), Czy chwilę temu nazwałem cię kurwą.   Stanąłem z kwiatem obdartym ze skóry Przed miejscem, które leżało odłogiem. Nic nie znaczy jego sąd ostateczny. Liczyć skończyłem w procesu połowie. Zjednoczył się z nim w swoim obszarpaństwie. Zaczął wtem tłuc w mojej klatce piersiowej. Zapytałem go - jak zabić Goliata? Odrzekł, że nic się nigdy nie wyjaśni.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Twarze dwunastu wyrazów nie uśmiechają się z prawdą
    • A gdyby?   Gdyby nie bylo mnie na tym świecie? Gdybym nie powstala w tej jednej kobiecie?   Gdybym sie nigdy nie urodzila, Byloby lepiej?   Zdecydowalaby o tym moja rodzina.   A gdybym tych rzeczy nie zrobila? Gdybym temu zaradzila   Gdybym zrezygnowala ze zla tego Gdybym wiedziala co robi mi to strasznego…   Lecz nie wiem, A gdybym wiedziala?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...