Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

~~~

Zobaczyłem dziś Jędrka pomiędzy wiernymi,
którzy przeszli w procesji. On się więc przyczynił
do liczebności, czyli statystycznej miary.

 

Ilu pośród obecnych jest więc godnych wiary,
jaką swoją postacią tu reprezentują?

 

Wielu z nich w swoim życiu ową wiarę psują,
poprzez czyny niegodne katolikom przecież.
Jeśli kładą na tacę - to już sami wiecie,
że będą wychwalani w owym to kościele.

 

Czy tak nauczał Chrystus?!!! Czy dzisiejszy cielec
bożka mamony zmienił pierwotne zapisy,
aby słudzy kościoła mieli pełne misy?

~

Opublikowano

Jędrek to hulaka, mimo że żonaty

- czasem tygodniami nie wracał do chaty.

Spotkałem go właśnie po takim wyczynie

- ujrzałem coś złego w jego mrocznej minie.

 

Niegdyś nie chciał wierzyć w kolegów przestrogi

- teraz już za późno. Nadział się na ... rogi,

które wystawały spod pierzyny żony.

 

Sam zdradzał na co dzień. Aż został zdradzony ...

Opublikowano (edytowane)

Niedzielny poranek słońcem przesycony,

a w nim widzę Jędrka (obok swojej żony).

Widok raczej rzadki, więc kłaniam z daleka

- Oni jacyś drętwi. Coś ich złego czeka,

albo już spotkało, więc markotni teraz.

 

Nie chcę wprost zapytać, choć chęć we mnie zbiera.

Doczekałem chwili, gdy Jędrek przystanął

obok kiosku Ruchu. W ową chwilę daną

podszedłem i pytam, a on odpowiada -

- idę do spowiedzi ... prawdę mam tam gadać?

 

Nic mu nie radziłem, bo sam nie wiedziałem

co zrobiłbym wówczas. Aż w duchu załkałem ...

.

Edytowane przez musbron45
zmiany w ostatniej strofie (wyświetl historię edycji)



×
×
  • Dodaj nową pozycję...