Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jędrek w opałach - czyli spotkania z puentą ...


bronmus45

Rekomendowane odpowiedzi

~~~

Zobaczyłem dziś Jędrka pomiędzy wiernymi,
którzy przeszli w procesji. On się więc przyczynił
do liczebności, czyli statystycznej miary.

 

Ilu pośród obecnych jest więc godnych wiary,
jaką swoją postacią tu reprezentują?

 

Wielu z nich w swoim życiu ową wiarę psują,
poprzez czyny niegodne katolikom przecież.
Jeśli kładą na tacę - to już sami wiecie,
że będą wychwalani w owym to kościele.

 

Czy tak nauczał Chrystus?!!! Czy dzisiejszy cielec
bożka mamony zmienił pierwotne zapisy,
aby słudzy kościoła mieli pełne misy?

~

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jędrek to hulaka, mimo że żonaty

- czasem tygodniami nie wracał do chaty.

Spotkałem go właśnie po takim wyczynie

- ujrzałem coś złego w jego mrocznej minie.

 

Niegdyś nie chciał wierzyć w kolegów przestrogi

- teraz już za późno. Nadział się na ... rogi,

które wystawały spod pierzyny żony.

 

Sam zdradzał na co dzień. Aż został zdradzony ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedzielny poranek słońcem przesycony,

a w nim widzę Jędrka (obok swojej żony).

Widok raczej rzadki, więc kłaniam z daleka

- Oni jacyś drętwi. Coś ich złego czeka,

albo już spotkało, więc markotni teraz.

 

Nie chcę wprost zapytać, choć chęć we mnie zbiera.

Doczekałem chwili, gdy Jędrek przystanął

obok kiosku Ruchu. W ową chwilę daną

podszedłem i pytam, a on odpowiada -

- idę do spowiedzi ... prawdę mam tam gadać?

 

Nic mu nie radziłem, bo sam nie wiedziałem

co zrobiłbym wówczas. Aż w duchu załkałem ...

.

Edytowane przez musbron45
zmiany w ostatniej strofie (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




×
×
  • Dodaj nową pozycję...