Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jędrek w opałach - czyli spotkania z puentą ...


bronmus45

Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Siedział Jędrek pod stodołą, w rękach trzymał głowę.

Cóż to Jędruś, trudne sprawy, kłopoty masz nowe?

Skąd te sińce takie duże, plecy, nogi, dłonie?

Eh, spotkanie trudne miałem, kopałem się z koniem

 

Edytowane przez AnDante (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idąc dzisiaj rano chodnikiem do pracy,

patrzę, jakiś facet wciąż na mnie się gapi,

nagle się uśmiecha i podchodzi bliżej,

ma z sobą wódeczkę i po ręce liże,

”czyżby teraz pani mnie nie poznawała?,

właśnie Jędrek jestem z portalu MusMara,

proszę sobie łyknąć czystej okowity,

dalej o mnie pisać, choć mam łeb rozbity,

a to z tej przyczyny, że calutki dzionek,

kopałem się z koniem na ornym zaginie.”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tydzień z Jędrkiem 

~~~~~~~

#

W poniedziałek już rankiem Jędrka zobaczyłem

gdy kuśtykał do sklepu. Czasem nawet tyłem ...

Stanąłem tuż przed nim - pytam, co się stało?

- to po wczorajszym meczu, gdy "haratał w gałę"

 

##

We wtorek - jak zwykle - udałem się na rynek,

spotkałem tam Jędrka - składał dom ze skrzynek.

Zapytałem zatem - czy mieszkał tu będzie?

- woli tu niźli z żoną - lepiej bez niej ... wszędzie

 

###

środę, wczesnym rankiem Jędrka napotkałem

- utytłany w błocie całym swoim ciałem.

Przystanąłem zmartwiony co mu też się stało

- teściu razem z teściową ... ledwo uszedł cało

 

####

czwartek Jędrek mnie znalazł, bo był w wielkiej biedzie

- ktoś, komu jest dłużny już do niego jedzie.

Pożycz forsę sąsiedzie, bo będzie z nim krucho 

- a kiedy oddasz? - nie wiem - jak złapiesz za ucho ...

 

#####

Piątek to dzień feralny przy spotkaniu z Jędrkiem

- trzeba przed nim uciekać i być bardzo prędkim.

Dogonił mnie jednak i tak do mnie gada

- pożycz przynajmniej stówę, poratuj sąsiada ...

 

######

sobotę już od rana mam Jędrka w swym domu

- chciał zwierzyć się z kłopotów, a nie ma też komu.

Powiada w końcu prosto, bez żadnych "ogródek"

- ma wielką dzisiaj ochotę ... wypić kilka wódek.

 

Oczywiście, pieniędzy nie ma

- i w tym jest cały dylemat ...

 

#######

Niedziela była właśnie, gdy Jędrka spotkałem

- z kolegami na boisku "haratał on w gałę"

W przerwie więc go pytam - skąd siły wciąż bierze?

- to za literek czystej - odpowiedział szczerze ...

?

Edytowane przez musbron45
wymiana słowa "on" na "wciąż" (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkałam raz Jędrka, chodził po kolędzie,

kropidłem machał, pałętał się wszędzie,

modlitwy odczyniał, aż mu zrzedła mina,

chciał na kufel piwa zarobić lub wina,

gdy wszedł do chlewika, przegnała go świnia.

Edytowane przez MaksMara (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




×
×
  • Dodaj nową pozycję...