Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

O takie coś mi się udało wyskrobać w 5 minut :D

Dajcie znać co poprawić oraz co o tym myślicie :)

                            Osąd

O jak szybko sypie się piasek

ziarnko po ziarnku przesypuje przez palce

złapać go chcę

zatrzymać na chwilę

lecz na nic me trudy

zbędne działanie

Anubis szykuje już wagę

zaraz się wszystko wyjaśni 

ujrzę Ozyrysa

czy strawi mnie Ammit

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wiersz egzystencjalny, całkiem niezły,

Odpuściłbym sobie me(czenie) tutaj

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

bo nic nie przymusza Autora aby uciekał do formy tak archaicznej, że aż rażącej. Prędzej już, naturalnie - moje, a jeszcze lepiej - bez zaimka, bo jest tu całkowicie zbędny - wiadomo o czyje trudy chodzi. 

I jeszcze warto uciec od bliskiej pary :

sypie - przesypuje w sąsiadujących wersach.

 

Pozdrawiam :)

 

 

Edytowane przez kot szarobury (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

dziękuję bardzo

 

z początku tego "me" nie było,ale pomyślałem,że tak brzmiało by to lepiej :)

 

a z tym to nie wiem co zrobić,chyba zostanie.

Również pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Oczywiście,że smutny wesołego wiersza jeszcze długo u mnie nie znajdziesz :)

Również pozdrawiam :>

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta dla mnie...
    • @Jacek_Suchowicz Jak Ty to robisz

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , a raczej piszesz.Fajnie
    • @FaLcorN TAk, ale schody mogą być w dół, wolność w końcu. Jest, czy jej nie ma? I kolejne pytanie, musisz być serio, kompletnie serio, czy nie musisz? Ja z tych co uważają, że kompletnie nie musisz.  @FaLcorN TAk, ale schody mogą być w dół, wolność w końcu. Jest, czy jej nie ma? I kolejne pytanie, musisz być serio, kompletnie serio, czy nie musisz? Ja z tych co uważają, że kompletnie nie musisz.  @FaLcorN TAk, ale schody mogą być w dół, wolność w końcu. Jest, czy jej nie ma? I kolejne pytanie, musisz być serio, kompletnie serio, czy nie musisz? Ja z tych co uważają, że kompletnie nie musisz.  @FaLcorN TAk, ale schody mogą być w dół, wolność w końcu. Jest, czy jej nie ma? I kolejne pytanie, musisz być serio, kompletnie serio, czy nie musisz? Ja z tych co uważają, że kompletnie nie musisz.  @FaLcorN TAk, ale schody mogą być w dół, wolność w końcu. Jest, czy jej nie ma? I kolejne pytanie, musisz być serio, kompletnie serio, czy nie musisz? Ja z tych co uważają, że kompletnie nie musisz.  @FaLcorN TAk, ale schody mogą być w dół, wolność w końcu. Jest, czy jej nie ma? I kolejne pytanie, musisz być serio, kompletnie serio, czy nie musisz? Ja z tych co uważają, że kompletnie nie musisz. @Berenika97 Zgadzam się z Tobą, często nawet, ale my sobie robimy w teorie, a świat chce ciebie widzieć za kratami. I to robi i już. Tu nie chodzi o żadne czyny, intencje i najróżniejsze, chodzi o to gdzie chce ciebie widzieć. Jak chce nie obronisz się, a ja akurat i tak jestem w miarę dobrym obrońcą. 
    • Wysiadam z pociągu na Zachodnim. Dochodzi siedemnasta. Grudniowe podmuchy bawią się moją głową jak piłką. Dworcowe zegary, uwieszone peronom na szyi, ostrą bielą odmierzają natarczywe przebłyski niedzieli.   Wiem, zbyt wiele chciałem; trzeba umieć się poddać w odpowiednim momencie szarpaniny z szarą godziną.   Teraz pragnę tylko być punktem, który nie ma swojego właściwego miejsca, którego nikt nie widzi, który nic nie znaczy, który postawiono przez pomyłkę, który już na nic się nie przyda, punktem, którego nie ma i nigdy nie było.   Pociąg odjechał ku dziesiątkom innych punktów rojących się w ciemności miasta.   Schodzę z rękami w kieszeniach do nieskończonych przejść podziemnych przyjaźnie opustoszałych. W walizce zabieram jedynie sam siebie bo przyszedłem z niczym i z niczym odejdę, jeśli tylko powiesz.   Ostatni zegar woła do mnie bywaj!    
    • czy dziury mola są czarne czy mają kolor jakiś nie ważne nasz kule - fajnie czy umiesz w mola trafić :))  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...