Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Egzegeta, wielkie dzięki za pochylenie się nad tekstem.

Nie lubię interpunkcji w wierszach, może dlatego istotnie kuleje.

Skorzystalam z podpowiedzi i wyrzuciłam. 

Milo mi, że wiersz się spodobał.

 

Deonix, również dzięki za podpowiedź, zmieniłam.

Pozdr. serdecznie 

  • 5 miesięcy temu...
Opublikowano

O! Dzięki Nata  za obecność pod wierszem .

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tez uważam,  że obecność to podstawa, gdy jej nie ma to żadne słowa nie pomogą.

Pozdr. 

 

Opublikowano

Zaskakujący i dający coś nowego. Poezja rekonstrukcyjna trochę. Myślę że to dobry kierunek. Pzdr :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Anno,

oczywiście w standardzie wyżej zacytowane słowa, to prawda.

Ale są sytuacje, że można inaczej i to jest o wiele piękniejsze;

a że jestem zwolennikiem/miłośnikiem miłości duchowej

to chcę tylko nadmienić, że totalnie nie zgadzam się z tymi wersami, bowiem

 

Więź duchowa jest o wiele cenniejsza od bliskości fizycznej (M.Kopernik)

 i             

"Miłość zaczyna się rozwijać dopiero wtedy, gdy kochamy tych,
     którzy nie mogą się nam na nic przydać." 

(Erich Fromm)              

 

oczywiście jeśli pod słowem obecność rozumiemy bliskość dotykowa.

Bo w moim widzeniu "obecności" wystarczy obecność na tym świecie, choćby na innym kontynencie,

choć ostatnio poszerzyłem obecność na pamięć. Wystarczy mi obecność w niewzruszonej pamięci.

Ale to moje takie widzenie świata, minimalistyczne:)

 

Pozdrawiam     

                    

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Rekonstrukcyjna lub dekonstrukcyjna. To niekonwencjonalne łączenie jakby dwóch sfer znaczeniowych. Lingwistyczna dla odmiany bazuje na powtórzeniach i utartych zwrotach. Np. Dycki. Estetyczna na metaforach. Modernistyczna to kontekst, np. Śliwka - Budda Show. I codzienności - chyba większość połowów poetyckich. 

Opublikowano

Egzegeto - czytam Twoje wiersze, więc doskonale wiem o co Ci chodzi :)

Miłość duchowa w połączeniu z miłością fizyczną jest chyba najlepszym rozwiązaniem.

Ale... właśnie, żeby cokolwiek mogło się zacząć potrzebna jest obecność, obecność chociaż przez chwilę tej drugiej osoby. Żeby było co wspominać, żeby było o czym pisać wiersze. Dlatego napisałam, że od tego zaczyna się miłość. 

 W świecie który nas otacza, wg niektórych nurtów filozoficznych, jesteśmy tylko My.

Bez nas ten świat może wcale nie istnieć.

Dlatego obecność jest sprawą podstawową, wg mnie oczywiście.

Nie rozumiem dlaczego się z tym nie zgadzasz.

Pozdr.

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leszczym Bo taki już urok życia na trzeciej skale za słońcem.
    • @m1234 Aż chce się powiedzieć; „Bujać − to my, panowie szlachta!”   Pozdrawiam. 
    • @MIROSŁAW C. Bardzo dziękuję. Cieszę się. @Bożena De-Tre Karaluch, to człowiek. Wszyscy biegamy (fizycznie czy psychicznie) takimi małymi kroczkami po świecie i brudzimy wokoło. Pozdrawiam.
    • @Łukasz Jasiński z przewidywaniami to jest nieco inna sprawa. A zdarza mi się coś tam. Przewidywania to świeżość spojrzenia, pewnego rodzaju nie rozumienie tematu, kwestia nosa najbardziej. Jeśli zbyt dużo się pan naczyta, naobserwuje, a najbardziej naanalizuje to wyjdzie panu, że pan się gubi w tych przesłankach. Będzie pan miał za dużo danych po prostu. Za dużo danych to jedno, a zmęczenie umysłu drugie. Tu chodzi jednak o pewne kategorie świeżości. Nie zajechania. I braku interesu w tym co pan robi. Neutralnym w możliwie największym stopniu łatwiej jest przewidywać, bo nie są uwikłani. Wynik przewidywań nie ma dla nich aż takiego znaczenia. Nie są za nie są przeciw. Ich powodzenie prywatne w głównej mierze nie zależy od tego wyniku. No ale trudno w tym świecie zachować neutralność, bardzo trudno. Ostatnio nawiązałem kontakt słowny z kilkoma osobami w barze, więc nie piję tam samotnie. No może inaczej, ta moja samotność tam ma nieco inny wydźwięk. Od dłuższego czasu po agenturach staram się natomiast nie chodzić. Ale przecież obaj wiemy, bo to naprawdę nie jest żadna tajemnica, ani nawet nic nie takiego aż tak, że jak chce pan mieć 3 dziewczyny naraz no to wiadomo gdzie najlepiej i najskuteczniej i najtaniej się udać... Ale to z kolei za takie gadki, właśnie takie, może pan jak ja mieć u dziewczyn bana... One wiedzą o co kaman... I rzecz jasna banują... 
    • @Manek Zdecydowanie udało się...właśnie mam zamiar ''zrozumieć truchty karalucha''..........ale o instrukcję proszę.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...