Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Przemijanie


Rekomendowane odpowiedzi

 Noc, co nie przynosi ukojenia,

Za długa by zapomnieć,

Zbyt krótka żeby śnić.

Myśl, co robakiem toczy pamięć,

Bólem  każe ci żyć.

 

Ranek, co budzi cię promieniem,

I obiecuje nowy złud.

Niebawem w dzień się przemieni,

Niosąc wraz z sobą życia trud.

 

I tak przemija szybko życie.

I nie wiesz, kiedy, nie wiesz jak.

Patrząc za siebie masz wspomnienia,

Czy dobre? Powiesz przecież tak.

 

Co nowe dni przyniosą?

Czy Parki dadzą szansę ci?

Nie wiedząc idziesz poprzez życie.

Szukając lepszych nowych dni.

 2010 r.

Edytowane przez bajaga1 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Literówka;

Tutaj przestawiłabym "ci każe" na "każe ci",

będzie płynniej, choć nie umiem Ci wytłumaczyć dlaczego,

po prostu akcenty tu inaczej padają i polegam w tym momencie na swoim słuchu;

Tutaj podobnie, zmieniłabym szyk zdania i przestawiła "powiesz przecież",

na "przecież powiesz";

Imiesłowy czynne pisze się zwykle rozdzielnie,

ale się nie przejmuj, też niekiedy mam z nimi problem ;)

 

Poza tym,

wiersz w klimacie pamiętnikowym,

za którym ja osobiście nie przepadam,

ale napisany w miarę sprawnie :)

 

Pozdrawiam serdecznie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Czy ja wiem?

To "przemija szybko życie" np. dla mnie najlepiej nie brzmi

i kojarzy się jednoznacznie;

Ale to wyłącznie mój odbiór.

 

I przyznam, że mnie tym pytaniem zaskoczyłeś,

aż mi to przypomina zachowanie pewnej "artystki",

która za wszelką cenę starała się udowodnić innym komentującym,

że jej zdanie jest bardziej jej, przeciwko któremu sam zresztą oponowałeś.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Oczywiście, każdy ma prawo do swojej oceny, więc nie starałem się na nią wpływać. Ale przeczytałem nieco wierszy Bajagi tutaj i dla mnie jest inny niż większość. Bo jednak przyznaj, nie ma tutaj umotania się, pomiędzy tę najprostszą, najbardziej elementarną symbolikę.

Natomiast, jeśli odczuwasz mój komentarz jako próbę presji, to sorry, nie miałem takiej intencji. Pozdrawiam :)))))))))))))))))))))))))))))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy poruszamy w wierszu 'zwykłe' tematy, (apropo Waszych wcześniejszych sloganowych komentarzy) które są już objechane po tysiąckroć, to żeby to mogło zwrócić uwagę potrzebny jest patent, nietypowy szczegół lub nietuzinkowe połączenie słów, które stworzą klimat, poetykę, obraz - tak wg mnie. 

Moje pierwsze wrażenie też było takie jak Kota szaroburego, znacznie lepiej i przyjemniej przeczytało mi się ten wiersz. Ale moim zdaniem tylko 1wsza strofa ma tą poetykę, kolejne już ją tracą.

Bajago, potrafisz zaskoczyć patentem i metaforą - szczególnie w pierwszych publikacjach, jeszcze dobrze by było dopieścić poetykę, której wciąż mi brakuje. A, i bardziej zwrócił moją uwagę Twój ripostowy wiersz o przemijaniu w komentarzach u poprzednika :) Pozdrawiam

Edytowane przez Luule (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bardziej chodzi mi przy tworzeniu nowych, ten wiersz jest widzę sprzed 8 lat.

Nie lubię zbytnio zmieniania na siłę wierszy i narzucania stylu, bo ktoś tak mówi - owszem, czasem ktoś ma rację a czasem jest to jego subiektywne widzimisię. I staram się też nie dłubać komuś. Przebudowałam na inną 'modę' swóje starsze wiersze dwa razy - jeden urósł mocno, przemyślałam go w sumie na nowo,drugi poskracany - jakby nie jest już mój. Więc też nie chodzi o to, żeby stworzyć coś sztucznego tylko pod publikę, nadal musi to być część nas. Ale warto starać się wykrzesać z siebie jakby więcej poezji, iskierek, szczególnie gdy jest to wiersz rymowany. Zrobiłaś to w początku tego wiersza. 

Co do wiersza ripostowego, to możnaby mu poświęcić jeszcze parę chwil uwagi - kwestia układu, brzmienia, ale jak dla mnie fajniej ujmuje temat. 

Wiesz, ja też się dopiero uczę:)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • znowu pachnie rzepak polami i wiatr zacina srebrnym deszczem pamięć lata niesie się jeszcze pobrzmiewa lekko dalej świerszczem   nieśmiałym przemyka się krokiem po zaoranych na brąz grudach jeszcze się pali w sercu ogień w srebrnych jesiennej mgły smugach   i chłodem wabi blask księżyca to co przemija nowe wieści błyszczą się pola chłodną rosą  i pierwszy rankiem szron szeleści  
    • @Rafael Marius O o, to to - nic na siłę !!! Prawda !!
    • @iwonaroma Nie wiem jak Ty ale, bez materii, czym byłaby przyjemność? I czym jest "to tam", skoro nie potrafimy sobie tego wyobrazić, a jedynie, co możemy sobie wyobrazić to to, co widzimy? Czym więc stać się możemy? Ideą, która nie czuje?   Prawdę mówiąc całkiem fajnie wygląda raj, taki jaki jest w naszych cielesnych koncepcjach, a nie w abstrakcjach, do jakich przyzwyczaili nas kościelni i inne mendy autorytarne, pasożyty duchowe, wysysające wszelakie pragnienia - choćby seksualne.   Obowiązkowo chciałbym znieść ten cały zasrany celibat normami społecznymi warunkowany. Człowiek zaszaleć, w szerokim tego słowa znaczeniu, nie może, bo chodzą dziadki, babki i inne święte krowy z paranojami i jakimiś udawanym wstydem przed tym, że sąsiad powie "panie Ferdku, tak nie wypada"; potem siada taki(a) przed pudłem i się ślini do Jaworowicz.   Logika jest zajebista, bo paradoksalnie dochodzimy do wniosków, które nie są prawdziwe. W ogóle skąd do cholery wzięło się słowo "urojenie"?   Ja wiem ale to tajemnica (nie mów nikomu).   Idę się położyć i przytulić jabłuszko z Biedronki, w końcu sobota.
    • Nie mam już siły do ciebie! Patrzysz znów na mnie złowrogo, mrużysz zielone oczyska. Kogo chcesz zabić, no kogo?!   Uciekasz myślą przede mną, słowem jak mieczem wojujesz. A jednak sam na sam ze mną, niezmiennie dobrze się czujesz.   By znowu leżąc w pościeli karcić mnie, rugać i szydzić. Jak można tak bardzo kochać, by potem znów nienawidzić?   Żadnym ci wrogiem nie jestem, czemu mnie kąsasz jak żmija? Mówisz, że świat cię nie kocha, czyja to wina, no czyja?!   Odejdź i zostaw mnie samą, jeśli potrafisz — na zawsze. Bez ciebie znów będę damą i życie będzie łaskawsze.   Ale ty odejść nie możesz litujesz się, potem wkurzasz. Miłością gorzką, bezpańską raz trujesz a raz odurzasz.   Dzisiaj wyrzucę lustra, Może przestaniesz się gapić. Znowu się zacznę uśmiechać, potem pójdziemy się napić...  
    • @iwonaroma Zabawa tkwi w Tofifee na buzi kasjerek :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...