Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Motto: "...w czerń śniegu padł biały węgiel" (Maria Pawlikowska-Jasnorzewska)

I.

Na murach ciepło światła 
lecz z okien kamienic mrok 
wydostaje słońce jak cegła

Czyżby przedsmak przedwiośnia 
gdyż turkusowieć i błyszczeć 
zaczyna rozbielone niebo

Brzydota pięknem się staje 
szpetnieje za to zimy istota 
kiedy niepokalaną suknię 
zdejmują drzewa. Ze szronem i błotem

II.

Styczeń rozświetlił się lutym 
- tym za pazuchą chowanym odmieńcem - 
niebo urosło przerósłszy grudzień 
wyprostowały promienie skulone słońce

Lewituje krajobraz cherlawy 
niemytą bielą czy inną upraną szarością - 
Śnieżek kryształkami z rzadka polatuje 
naftaliną rozsypaną przez panią Holle

*W mitologii germańskiej Frau Holle oznacza Panią Zimę.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 W zasadzie nie rozumiem dlaczego nie napisałaś Panią Zimę  lub Frau Holle.

Nie znoszę okresu przejściowego zozciapanegośniegu i błota. Wolę już mróz.

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

1. "Wszystko jest poezja" mawiał był Sted Stachura;

2.  że Ty nie znosisz stanu przejściowego, to samej aury nic a nic to nie obchodzi ;)

3)  Frau Holle a polska Pani Zima nader subtelnie się różnią. Nawet w polskich przekładach Baśni Grimm owa dama występuje jako właśnie "Pani Holle"

 

;)

Opublikowano

nie wiem czy mi się wydawało, że jakiś inny Twój  tekst był i znikł, a był przeuroczy:)

nawet nie miałem czasu napisać komentarza

 

a propos tego wyżej

podoba mi się, ale w tytule zima krakowska

a  w tekście brak jakiegokolwiek elementu krakowskiego no niechby zaczarowana dorożka, precel, lajkonik itd

równie dobrze może to być: Praga, Lwów, Przemyśl

Pozdrawiam

Opublikowano

Był, był, oczywiście że był, dopóki ktoś urażony nie doniósł Adminowi, zaś ten mnie poinformował, że: "niedozwolony język", choć aż takich wulgaryzmów tam nie było. Jedynie co, to kolokwializmy :-)

Nieważne, podeślę - jak zechcesz - na priv :-)))

 

Co co "zimy krakowskiej", to ona  jest tą zimą. Zimą z Ronda Matecznego, czyli poza drugą obwodnicą z wchłoniętego przez Kraków - Podgórza, niegdyś konkurencyjnego ośrodka miejskiego założonego przez oświeconego doktrynera-okupanta austriackiego cesarza Józefa II Habsburga; zimą zaklętą wśród drzew niedużego parku okalającego zakład zdrojowy :)

 

Serdecznie :)))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • nie lubi chwil które smucą woli weselsze bo są miłe ale zdarzają się dni  które smutkiem częstują uśmiech z nim przegrywa   ale nie martwi się tym bo wie ze smutek to nie wieczność to tylko słabszy moment życia który mu się przytrafił mimo że tego nie chciał
    • @Robert Witold Gorzkowski  to prawda. Nie znałam Jej bliżej- gdzieś tam zetknęłam się pobieżnie oczywiście- ale dokładniej to w ubiegłym roku- po wręczeniu  Nike dla Urszuli Kozioł. "Raptularz" jest piękny- jak można tak cicho odchodzić.   I teraz do Ciebie Robert. Bardzo cenię skromność.  To jest bardzo piękna cecha. Wiem, tu na forum jest ktoś kto zaraz da po łapkach- tak na wszelki wypadek by za bardzo fajnie się nie poczuć. Ciebie zapamiętam całe moje życie- a wiersz o Krzyżu podziurawionym sumieniem niosę w sercu. Nie masz powodu by czuć się gorszym.   @Robert Witold Gorzkowski  jeśli chcesz to możesz A kiebi" albo któryś
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Mo so...Mo so... Zawsze wchodzisz w nie swoje buty? Zawsze tak miałeś?
    • Każdy z nas ma swoich ulubionych poetów, których w młodości się czytało i być może którzy wpłynęli na to, że z uporem maniaka siedzimy na tak niepopularnych w społeczeństwie portalach poezji. Jest to ograniczona liczba osób, ale pozytywnie zakręcona i trochę nie do końca twardo stąpająca po ziemi, czy dbająca o swoją twórczość. Dlatego powinniśmy odrzucić waśnie i pielęgnować w nas to co najpiękniejsze, abyśmy zachowali nasz piękny język wraz z dialektami dla pokoleń. Ja dodatkowo jeszcze mam takiego konika że i tych najmniej znanych poetów i tych noblistów zbieram wiersze i listy w oryginałach lubię ich mieć tak na półce jak i w sercu w smutnych chwilach pod ręką. Mam też osobistą prośbę jak ktoś chciałby mi swój wiersz napisany od ręki ze swoim podpisem ofiarować chętnie włączyłbym do swoich zbiorów oczywiście ja się odwdzięczę tomikiem moich bazgroł które kiedyś Maria Szafran mi wydała choć nie jest to poezja najwyższych lotów, ale zawsze miła pamiątka. przepraszam Aniu za to moje osobiste wtrącenie ale Ciebie pierwszą chciałbym poprosić o taką pamiątkę. Pewnie kiedyś moje zbiory trafią do muzeum i dla tych których to nie przeraża będzie miłym akcentem.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Marek.zak1Bardzo dziękuję :-)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...