Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

W starym lesie rosły drzewa

świerki, sosny, buki, jodły

Ptaki pięknie im śpiewały,

w leśnym runie spały żubry.

 

Środkiem płynął strumyk modry,

od północy rosły trzciny.

Jemiołuszki i turkawki

jadły owoc jarzębiny.

 

Przed świerkami stado saren,

liść łopianu lisa kryje.

Choć to obraz dzisiaj rzadki

w lesie tym i wilk zawyje.

 

Jeleń dumnie spaceruje,

zając włazi do swej  jamy,

sowa w nocy zapoluje,

niebo wita się z chmurami.

 

No i przyszedł czas na zmiany,

trzeba zatrząść tutaj wszędzie,

rozłożyli mapy, plany

drzewa szumią: co to będzie?

 

Będzie nowa autostrada,

betonowa, owszem długa,

nigdzie już nie było miejsca,

a tu piękna jest Rospuda.

 

Wszystkie drogi są potrzebne,

oszczędzają mnóstwo czasu.

Na tygodniu jedź do pracy,

w weekend wdychaj zieleń lasu.

 

Tylko nie zdziw się, gdy kiedyś

od głośnego miast hałasu

piękną, nową autostradą

nie dojedziesz już do lasu.

 

12 styczeń, 2018r.

 

Edytowane przez MaksMara (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Witam -  fajny wiersz wyszedł z tymi leśnymi obrazkami -  żeby takie chwile nie zamierały.

Miło dziś mu ciebie.

                                                                                                                                                                                 Pozd.

Opublikowano

Dobry wiersz, Ładnie i tak malowniczo ale smutno niestety coraz mniej tych naturalnych zakątków.

 

Wycinają tej naturze

jej bogactwa i zasoby

nic dobrego to nie wróży,

giną pomniki przyrody.

 

Aby kiedyś nasze wnuki

żeby wybrać się do lasku

nie szukały go czasami,

wirtualnie na obrazku.

 

Z pozdrowieniem:))

Opublikowano

Ładny wiersz,

puenta bardzo fajna, ale nie byłabym sobą gdybym się czegoś nie przyczepiła :))

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To "tuż" brzmi troszkę dziwnie,

się zastanawiam, czy przypadkiem nie miało być "już".

To "na tygodniu" mi jakoś nie bardzo pasuje,

może by tak "ty w tygodniu" ?

No i "e" a nie "a" powinno być w weekendzie :)

 

I tutaj w pisowni jednak powinno być zdaniem moim i edytora tekstu "zdziw",

choć w wymowie to się niekiedy zmiękcza :)

 

 

A tak poza tym,

to dobrze pamiętam aferę związaną z Rospudą i dwa skrajne stanowiska w tej sprawie,

która to afera okazała się być sztuczną, 

bo wystarczyło przesunąć nieco autostradę by cenne przyrodniczo tereny oszczędzić,

a mieszkańcom zapewnić szlak komunikacyjny :))

 

Pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Deonix, dziękuję za szczegółową analizę. Zająć już włazi do swej jamy, a resztę zostawiam bez zmian. Nurtuję mnie jeszcze zwrot: nie żdziw się? Jak powinno być prawidłowo?

Za serduszko daje ?

:)))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Powinno być tak, jak pisze Deonix - przez Z, a nie Ź: nie zdziw się.

 

Wiersz bardzo ładny. I smutny. Rospudę uratowano, ale niestety wielu innych cudownych miejsc nie. Na przykład "moje" ukochane, bajeczne Piławki prawie już nie istnieją, bo rozwaliła to miejsce wielka autostrada. :(

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nareszcie zgoda na ekshumacje... Choć czasu upłynęło tak wiele... Bolały wspomnienia w cichy szloch przyobleczone, Padało nocami tysiące łez…   Zgoda niepełna... częściowa... Wciąż więzną w gardle niewykrzyczane słowa... O bólu który w kresowych rodzinach, Tlił się przez kolejne pokolenia...   A przecież każdy człowiek, Zasługuje na godny pochówek, By migocący znicza płomień, Cichym dla niego był hołdem,   By kamienny nagrobek, Wiernie pamięci o nim strzegł, Imię i nazwisko na nim wyryte, Milczącym pozostało świadectwem…   Nareszcie godny pogrzeb… Polaków zgładzonych przed laty okrutnie, Przez w ludzkich skórach kryjące się bestie, Pogardą i nienawiścią nocami upojone…   Tamtej strasznej nocy w Puźnikach, Ciągnąca się noc całą mordów orgia, Dziesiątki bezbronnych ofiar przyniosła, Zebrała śmierć okrutne swe żniwa.   Bohaterska polskiej samoobrony postawa, Chaotyczna desperacka wymiana ognia, Niewiele pomogła i na niewiele się zdała, Gdy z kilku stron zmasowany nastąpił atak.   Spod bezlitosnych siekier ciosów Banderowskich zwyrodnialców i okrutników, Do uciekających z karabinów strzałów, Pozostał tylko wypełniony zwłokami rów…   Po tak długim czasie, Nikczemnego tłumienia prawdy bolesnej, Przyodziewania jej w kłamstwa łachmany podłe, Tuszowania przez propagandę,   Dziesiątki lat zwodzenia, Kluczenia w międzynarodowych relacjach, Podłych prób o ludobójstwie prawdy ukrywania Oddalały żądanych ekshumacji czas…   By w cieniu kolejnej wojny, Niechętnie padły wymuszone zgody, By pozwolono pomordowanych uczcić, Na polskich kresach w obrządku katolickim,   By z ust polskich księży, W cieniu tamtych zbrodni straszliwych, Padły słowa o Życiu Wiecznym, By złożono trumny do poświęconej ziemi…   Choć niewysłowionych cierpień ogrom, Milionów Polaków na kresach dotknął, Czapkując radosnym z dzieciństwa chwilom, Otulili czule swe wspomnienia pamięcią.   I gdy snem znużone przymkną się powieki, Wspomnieniami w blasku księżyca otuleni, Pielgrzymują nocami do sanktuariów kresowych, Starzy zza Buga przesiedleńcy.   A gdy niejednej księżycowej nocy, Starzy siwowłosy kresowiacy, Modlą się za swych przodków i bliskich, My także za nich się pomódlmy…   Za pomordowanych w Puźnikach, Za zgładzonych we wszystkich częściach Wołynia, Niech popłynie i nasza cicha modlitwa, Przyobleczona w piękne polskiego języka słowa…   - Wiersz poświęcony pamięci Polaków pomordowanych w Puźnikach w nocy z 12 na 13 lutego 1945 roku przez sotnie z kurenia Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) Petra Chamczuka „Bystrego”.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

           
    • Jar na głaz; a tu ile może jeżom Eliuta - załga raj.  
    • Mat Ina - żet, ale że ty zbiorom, i moro bzy - też Ela, też Ani tam.    
    • Gór udar; rad ucięto w kwotę, i cuda - radu róg.  
    • @Migrena Najserdeczniej Dziękuję!... Z całego serca!... Pozdrawiam!   @violetta I słusznie!... Pozdrawiam!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...