Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zraniony anioł


Rekomendowane odpowiedzi

już nie spojrzę tak samo na Ciebie

moimi perełkami - tak mi mówiłeś

nie usłyszę tych kłamstw na poczekaniu

z których śmiali się ze mnie w niebie

 

kiedy zakończę to ziemskie życie zawiłe

nie potrafię grać jak ty zimny draniu

na skrzypcach bez strun bezustannie

i nie umiem tamtej piosenki już zanucić

 

czas utracony ma posiwiałe skronie

piszę tak nieskładnie bo  na kolanie

które nie dla ciebie jeszcze odsłonię

i posłucham innego prawdziwego poety

 

moje perły w brylanty się przemienią

z pustych kartek narodzą się nowe wersety

będę kłaniać się słońca promieniom

a ciało będzie wciąż niewinne i obnażone

 

jeszcze spojrzę na drugą świata stronę

bym wiedziała którędy tutaj powrócić

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Maciej_Jackiewicz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maćku, smutek z wiersza przebija. Tak, jest wszechogarniający. Czytając go ma się wrażenie niecodziennej samotności, choć samotność znana jest każdemu. 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ten wers b. mnie poruszył, choć jest tak oczywisty, lecz w tym wierszu ma szczególną wymowę. Cóż jeszcze? Nie leżą mi te "wersety", jakoś przypominają Biblię lub Koran, ale może sa tu potrzebne. Pozdrawiam. Justyna. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...