Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Wnikasz w myśli i nimi kierujesz,

włazisz w oczy i patrzysz dwuznacznie,

nozdrza wyrzucają cię z płuc

a ty się czepiasz języka

i mówisz przewrotnie.

 

To, co słyszysz oficjalnie przykrywasz

teorią sprzczności

uśmiechając się życzliwie.

 

Ze szczerą mimiką na twarzy

wygłaszasz  przewrotne  normy

udając serdeczność.

 

Zaciemniasz jasne, a ciemne rozjaśniasz

promiennym wykrzywianiem ust.

 

Prawdomównością wprowadzasz w błąd,

szlachetnie plączesz dobro ze złem

i wychodzi mieszanka zwana religijnością,

która zabija.

 

Jesteś tajemnicą poliszynela

więc zanim podam ci rękę

przedstaw się z imienia.

 

- Hipokryzja jestem,

ale skoro tak mnie oceniasz,

to już znikam- do widzenia.

 

Edytowane przez MaksMara (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zgadzam się z Tobą Marcinie. Dwubiegunówka to straszne zjawisko, niszczy wszystko to, co dobre w rodzinie. Ja natomiast nie opisuję żadnej konkretnej osoby, tylko zastosowałam personifikację. Taki zabieg by czytelnik zastanowił się, czy cechy hipokryzji są mu bliskie, czy obce?

pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

Witam - a ja nie widzę usprawiedliwienia - cwaniak i to wyrafinowany.

No ale tak ten świat działa.

                                                                                                                                                                                   Spokojnego dnia życzę

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ja Marcinie również.

                                                                                                                                                                                             pozd.

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To ty mi wybacz tę gafę  - czytałem kom. Marcina i stąd  to zagalopowanie.

                                                                                                                                                          Zgrabnego dnia życzę                        . 

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Trzeba mieć odrobinę wyrozumiałości dla ludzkich przywar, ale nie wolno też pozwolić sobą manipulować.

Ostatnia część nie pozostawia miejsca na kompromis.

A któż jest bez wad, niech pierwszy rzuci słowem.

 

pozdro

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Masz rację, każdy ma jakieś przywary, ale hipokryzja to znacznie więcej niż wada. Ona działa z premedytacją, jest podstępna i ma na celu własne korzyści, kosztem innych, którzy są prostolinijni, wierzą, ufają, nie podejrzewają. 

Pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Grzech pierworodny to nieposłuszeństwo pierwszych ludzi ( Adama i Ewy) wynikiem którego jest nasza niedoskonałość. A co to hipokryzja? Zajrzyj do Wikipedii.

Pozdrawiam 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Ale mi się kojarzy hipokryzja inaczej.  Wikipedia zna takie przypadki np.:

 

Szkoła. Nauczyciel bada stopień inteligencji swoich uczniów. Wyjmuje z kieszeni białą chusteczkę.

Nauczyciel: - Kowalski - z czym ci się ta chusteczka kojarzy?

Kowalski: - Z dymem ognisk i mgłami.

Nauczyciel: - Dlaczego?

Kowalski: - Bo jesienią mam zawsze katar, a mgły i dymy z pastuszych ognisk widzimy najczęściej jesienią.

Nauczyciel: - Doskonale, Kowalski. Masz przed sobą przyszłość. Siadaj.

(do następnego) Rappaport. Z czym ci się ta chusteczka kojarzy?

Rappaport: - Z wakacjami.

Nauczyciel: - Dlaczego?

Rappaport: - Bo kiedy wyjeżdżam na obóz młodzieży katolickiej, to mama zawsze stoi na peronie i powiewa mi chusteczką.

Nauczyciel: - Doskonale, Rappaport. Masz przed sobą przyszłość. (do następnego) Sierzputowski - z czym ci się ta chusteczka kojarzy?

Z ostatniej ławki podnosi się ponury olbrzym. Pryszczaty. Widać, że mimo najszczerszych wysiłków woli nie udaje mu się przerobić jednej klasy w terminie krótszym jak trzy lata. Kamera najeżdża na twarz Sierzputowski.

Widać olbrzymi wysiłek myśli, malujący się na twarzy nieszczęsnego olbrzyma.

Sierzputowski: (bełkoce ku ogólnemu zadowoleniu) - Z dupą, panie profesorze.

Nauczyciel: - Z dupą? Chusteczka? Dlaczego?

Sierzputwowski: (zwycięsko) - Bo mnie się wszystko z dupą kojarzy.

Marek Hłasko "Piękni dwudziestoletni"

 

                                                                                         pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Gdybyś był moim uczniem, to zaproponowałabym Ci bezpłatne korepetycje na tamat: "Pojęcia abstrakcyjne w poezji. Symbolika. Personifikacja". Bo to tak, jak ta biała chusteczka, kojarzy się różnie, ale zawsze zostaje białą chusteczką.

pozdrawiam sredecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Super:):) serdecznosci:)
    • @iwonaroma może nie formalne ale można od czegoś zacząć
    • ~~ Nie wiem, jak to opisać - dosłownie nie mogę, więc pobujam w obłokach .. Ten, którego drogę politycznych przedsięwzięć obserwuję lat wiele, jest podłym obłudnikiem, chorobliwie wiernym własnej megalomanii .. Jego zaś wielbiciele (tu czytaj - poddani), pochłonięci nurtem lawy bzdurnych haseł; wciąż widzą w ich obrazie dobrobyt dla siebie .. To, że wprost okradali nas - mnie i ciebie jego przyboczni słudzy, z przyzwoleniem pana - nie może dotrzeć prawdą do umysłów ludu .. Wielka tutaj zasługa wysłańców szatana - hołdujących z ambony sekcie bałwochwalców. Kiedy wreszcie rodacy dostrzegą w tej sekcie jej moralną zgniliznę .. .. ocena w ich pojęciach ulegnie korekcie. ~~
    • Kurczę, wczoraj był Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego, a dziś ten wiersz przypomina o tym, żebyśmy umieli być wnikliwymi obserwatorami innych ludzi, bo nigdy nie wiadomo, do jakiej granicy doszedł ktoś, kto jest obok nas. Najtrudniej jest właśnie, gdy ktoś przykrywa uśmiechem drzemiące w nim czarne myśli, bo wtedy otoczenie jest bezradne i niewiele może pomóc, no bo jak? Powinno się zdecydowanie edukować społeczeństwo, jak dostrzegać pierwsze, najczęściej ukryte symptomy kryzysu.
    • Introwertycy tak mają. Nie każdy czuje się dobrze w krzykliwym otoczeniu, atakowany przez innych artyleryjskim ogniem bodźców. W ciszy można odzyskać znów niezbędny kontakt z samym sobą i kontrolę nad myślami. Korzenna kawa brzmi smakowicie, zwłaszcza jesienią, tylko szkoda, mimo wszystko, umierających kwiatów. Chociaż zdaję sobie sprawę, że jest to cena, którą trzeba zapłacić, jeśli chce się wybrać jesień - czas przemijania, zadumy, wyciszenia, cienia egzystencjalnego - za swoją drugą naturę. Tak sobie jeszcze pomyślałam, że wiersz może mieć jeszcze swoje drugie dno - potrzeba samotności u Twojego peela każe mu niecierpliwie czekać na koniec każdej relacji (z innymi ludźmi), którzy go drażnią i wobec których musi udawać, że do nich pasuje.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...