Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

z ciszy płot postawił w okół swego domu

by najmniejszy szmer zła nie popsuł 

spokoju który w nim zasiał

 

tęczą pokrył ściany żeby w deszczowe

dni do przechodniów się szczerze

uśmiechały zamazując łzy

 

z mgły uszył firanki by nikt nie podejrzał

jak płacze za minionym za którym tęskni

którego  pozbawił go czas

 

taki był ten ktoś kto nie wstydził się prawdy

że jest trochę inny  od tych co mijają 

ten tajemniczy dom

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

W tajemniczych domach dzieją się dziwne rzeczy, wskazuję na to ostatnia zwrotka, przez którą jestem zdezorientowana. A tak wszystko pięknie szło. 

Ps w trzeciej zwrotce, trzecim wersie - chyba z niepotrzebne? " Że pozbawił go czas" ?

pozdrawiam 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Do tego momentu wiersz mi się podoba,

może jedynie wykreśliłabym "zła" w drugim wersie pierwszej zwrotki

i zrobiła inwersję w drugiej przestawiając "deszczowe dni" na "dni deszczowe".

 

Dalej już się coś w wierszu psuje. Osobiście ostatni wers drugiej zwrotki bym wykreśliła,

"minionym" sugeruje, że strata Peela jest wynikiem upływu czasu.

A ostatnia zwrotka zastanawiająca :))

 

Pozdrawiam :)

Opublikowano

Witam wszystkich którzy byli - dziękuje każdemu.

A co z tym fantem zrobić to pomyślę - potrzebuje czasu.

Wszystkie rady i porady  kupuje -  

                                                                                                                                                                                   Wszystkich serdecznie pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        kap kap kapie deszczyk fajnie uroczo na wdzianku szeleści    za kołnierzem kolejna kropla tak ich wiele że aż sucha nitka zmokła    a słoneczko nie może wyjrzeć biedne przez śliczne chmurki no gdzie tam ciemne      chociaż czasami promienie złotawe lśnią wokół ślicznie ogrzeją nawet    wirują liście z drzew oderwane szybują na ziemię no niezbyt chętnie     a jednak szeleszczą że kiedyś powrócą te same lecz nowe jeszcze piękniejsze      lecz jeszcze trochę jeszcze w nich chwilka tego ich życia popłynie w żyłkach       roześmiany w deszczu wciąż moknę wtem liść mnie walnął w ciemię okropnie    tak szaro buro uroczo przepięknie aż zobaczyłem gwiazdy jesienne     e tam co z tego chociaż mam guza to na przyrodę jaźni nie wkurzam   no może trochę gdy błota do izby niebawem naniosę     ciekawie wokół złotawa i plucha strumyczki piorą skarpetki w butach     no nie inaczej ładna ojczyzna cud widoczkami umysł użyźnia       jesień szara złota    co za różnica    patrzę chłonę gębę zachwycam      
    • @Simon Tracy   :((( proszę nie myśl tak !    świetnie piszesz ! A to już bardzo wiele ! 
    • Wszystko płynie i się rusza  a ja stoję i się wzruszam na myśl o tym co było  nostalgicznie wspomninam minone chwilę  i zamiast biec ze światem  siedzie i myślę  może to mi się wszystko śni  a jednak tu jestem i to jest dziwne i piękne 
    • pomiędzy nami spina się czasem lodowaty wiatr z delikatnym szronem na młodych liściach wtedy szukamy okrężnej drogi którą można wrócić do siebie rozniecać nowe ogniska zapalne
    • @KOBIETA   wiem.   każdy musi spać w nocy.   cherubinki też.   a niech Okruszek szczęściem  do gwiazd sięga !!!!!   niech jego śmiech będzie zwiastunem piękna większego niż ono samo.   bo ma Ciebie !!!!!!      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...